Serwery Minecraft

-Mieszkańcy różnych planet.

Gdy Grievous skończył rozmowę z Maulem podszedł do niego jeden z droidowych dowódców.
- Generale na jednym ze naszych statków rebelianci przeprowadzili atak. Uciekli zdobywając broń. Kierują się na planete Kalee.
Grievous zastanowił się się przez chwile.
- Spokojnie, zraz się tym zajmę

KeyLeyu... Jesteś już gotów by wykonać pewną misję... - mówił Maul
- Musisz sprowadzić do mnie jedyną nadzieję Jedi czyli Rey... Albo dołączy do Ciemnej strony mocy... Albo umrze. Lecz pamiętaj, jeśli będzie stawiać opór zabij ją. Masz nad nią przewagę w walce bronią, jak i mocą. Ruszaj! - powiedział Maul.

-No, to wszyscy lecą w swoje strony. Będziemy się powiadamiać tymi komunikatorami... Niemożliwe do hakowania ani do zamontowania w nich podsłuchu. Żegnajcie, znajdziecie mnie na bardzo odległej planecie- Dagobah. Muszę tam odwiedzić grób Mistrza Yody oraz medytować.

- Już lecę mistrzu, ale gdzie ją znajdę? - powiedział KeyLey.

- Dziewczyna pewnie będzie chciała ratować Jakku, ale sam wyczujesz gdzie się znajduje.

- Okey to wyruszam w drogę - powiedział KeyLey. Natychmiast wsiadł w statek i poleciał...

Crystal przebudził się na krążowniku Grievousa w swojej części statku, nie pamiętając co się z nim działo. Wtem doszedł do niego słuch droidów bojowych, jakby właśnie coś się działo. Wziął swoje uzbrojenie, nałożył płaszcz wysłannika (peleryna z mrocznymi gwiazdami, we wnętrzu której miał swe uzbrojenie). Gdy wyszedł postanowił pójść na mostek. Po drodze spotkał trzech droidów dowódców i spytał zdenerwowanym głosem:

Crystal: Co tu się panowie dzieje? ja sobie zażywam spoczynku i nagle słyszę harmider wojenny
Droid nr. 1: Eeee... no... my nie za bardzo wiemy, kazano nam czekać na przybycie generała KeyLey z jakimś łupem
Droid nr. 2: Aaa mówili że to będzie jakaś dziewczynka...
Droidy nr. 1 i 3: UUUU!!! Grubo
Droid nr. 2: ja to bym najchętniej ją przytulił a potem się z nią przechadzał
Droidy nr. 1 i 3: He he he hehehe!!

Wtem Crystal pociął swoim ostrzem Droida nr. 2 znienacka i powiedział:

Crystal: Jeszcze ktoś ma ochotę się powygłupiać?!
Droid nr. 1 i 3: ee... no właściwie to nie.. nie...
Crystal: tak właśnie myślałem, wracać do roboty!
Droidy nr. 1 i 3: rozkaz rozkaz

I ruszył na mostek czując swój niepohamowany gniew.

Tymczasem Maul planował dalej:
- Słyszałem kiedyś o płatnych zabójcach, są podobni do łowców nagród, ale są wierni... - powiedział Maul.
- Wyślę wiadomość do najlepszej znanej mi osoby w tym fachu. - Maul wysłał wiadomość do Nexusa:
- Witaj, Nexusie... Mam dla ciebie zadanie. Zapewne słyszałeś o łowcy Nagród o imieniu: Boba Fett? Musisz go zlikwidować, ponieważ pomaga Jedi... Jeśli ci się uda, zostaniesz sowicie nagrodzony.

KeyLey zobaczył na swoim statku Crystala przemówił:
- To ty jesteś ten Crystal czy jakoś tak? -
- Pomożesz złapać mi te Rey! - powiedział KeyLey