Serwery Minecraft

-Zostaw Go! Jeśli go nie puścisz pożałujesz tego!- Mówiąc to błagała żeby tylko go nie ugryzł...

-Macie się wszyscy poddać i oddać mnie i Zagładzie! Albo ten smok będzie leżał nie żywy!

- Uwierz , ja jeszcze nie umieram .

Ancoron uderzył mieczem w drzewo obok nich . Drzewo spadło między nim a Avirem . Ciekawiło go jaki sprytny jest wampir .

- Pomyśl , jeśli ja zabijałem smoki to czy umiem walczyć tylko mieczem ?

Użył tej sztuczki , której kilka dni temu przy walce . Pojawiło się kilka postaci wyglądających jak Ancoron , które okrążyły Avira . Wszyscy wyglądali idealnie tak samo . Iluzja ta była była niewykrywalna , więc cieżko było by Avirowi znaleźć właściwego . Dookoła ich wszystkich świeciły się światełka .

-Spadaj Ancoron, Na razie mam smoczka to uśmiercenia!

-Avir... Jeśli go zostawisz... To możesz zrobić ze mną co chcesz...

-Który raz ja to słyszę... Nie wierzę ci!

-Teraz mówię serio...- Tauriel nie chciała żeby smokowi coś się stało i mówiła prawdę...

-No dobra! Ale masz się wykazać, ale na razie biorę tego smoka jako ubezpieczenie! Będziesz dobra, to go puszczę.

-Dobrze.... Ale go zostaw...

Wtedy obok Avira pojawił się Rhino
*Pomóc ci przypadkiem?