Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1551
RE: [RolePlay] Magic World
Załogi na Okrętach zaczęły wiwatować. Załoganci Malacatha przerazili się nieco i zdezorientowali odwrotem Krakena... Okręty z Floty Barbarossy wykorzystały to, wystrzeliwując potężne salwy kul we wroga...
- Hahahaha! Zatonął, sukin**n! - Krzyknął Jimmy Kuternoga, biorąc kolejny łyk rumu.
Barbarossa nie świętował...
- Ognia! - Krzyknął Vretham.
Salwa potężnych kul huknęła w dwa okręty Malacatha, zatapiając je... Płynęli przed siebie, wolno...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-August-2020 18:08:21
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1552
RE: [RolePlay] Magic World
Nagle Kraken wystrzelił z wody centralnie przed dziób statku Barbarossy. Statek lekko podskoczył od fal i od macek, które uderzyły w statek. Całą załogą zatrzęsło, niektórzy przewracali się. Bestia patrzyła się na Barbarosse. Po chwili jednak Kraken opuścił lekko głowę odsłaniając tym samym Malacatha, który na nim stał.
- Barbarossa! Dawno cię nie widziałem! - powitał go elf rozkładając ręce
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-August-2020 18:29:50 przez troox.)
20-August-2020 18:29:40
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1553
RE: [RolePlay] Magic World
Wszyscy natychmiastowo spojrzeli w to miejsce... Wielu, nawet tak bardzo zacnych, potężnych i zaprawionych w boju, przełknęło ślinę...
Barbarossa patrzył na Krakena i Malacatha... Prosto w oczy.
- Lordzie Malacath! - Odpowiedział Barbarossa.
- Bardzo mi miło, a także zaszczytnie ujrzeć śmiałka, który postanowił dokonać zmian... Zdominować wszystkich i wcielić w życie własne plany. - Dodał.
- Może nawet bym ci przyklasnął, gdybyś tylko robił to dobrze. - Powiedział, spokojnie stojąc i na nich patrząc.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-August-2020 18:37:29
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1554
RE: [RolePlay] Magic World
- Mnie też miło cię widzieć - oznajmił Lord.
- Mul... Qah diiv!
Szata Lorda promieniowała, naramienniki płonęły. Elf był teraz potężniejszy, jego krzyki jeszcze mocniejsze i dłuższe.
- Ludzie dzielą się na owce i wilki. Wy jesteście szczurami - rzekł Lord.
- Mogłeś być potężny gdyby los postanowił inaczej, lecz tak się nie stało - dodał.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-August-2020 18:47:12 przez troox.)
20-August-2020 18:46:15
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1555
RE: [RolePlay] Magic World
- Nędzny psie! Nikt nie będzie nas tak nazywał! - Krzyknął Vretham, dobywając Siekiery z jednej z beczek stojących na pokładzie. Cisnął nią W Malacatha...
- Jedyne, czym mnie nazywano to Wilkiem... Wilkiem Morskim, który odcina łby takim jak ty! - Krzyknął Jimmy Kuternoga, następnie wystrzelił kilka kul z pistoletu w stronę Malacatha...
Barbarossa zignorował go, nadal na nich patrząc. Po chwili zaś rzekł:
- Zagubiłeś się we własnych planach... Przerosła Cię ambicja. Nie umiesz wyplątać się z labiryntu, w którym aktualnie się znajdujesz... Niedługo strach, który zaczyna cię zżerać, obali cię i pochłonie. Wyrządziłeś ogromne krzywdy Krainie, którą kocham... Wyrządziłeś ogromne krzywdy Cecilii Carraboth. I za to zapłacisz... - Powiedział Barbarossa, dobywając swego Magicznego Złamanego Ostrza.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-August-2020 18:51:18
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1556
RE: [RolePlay] Magic World
Malacath uśmiechnął się.
- Gol... Hah dov! - krzyknął
Krzyk trafił w Vrethama. Oszołomiony padł na kolana.
Lord po chwili powiedział w myślach.
- Zabij go - miał na myśli Kuternoge.
Zaraz po tym Lord zeskoczył z łba bestii na statek. Znalazł się za Barbarossą.
- Hun... Kaal zor! - krzyknął
W jego ręce pojawił się miecz z Apokryfu, zamachnął się w stronę Kapitana. Ten bez problemu zablokował cios i oręże starły się ze sobą.
Vretham tymczasem spojrzał na Kuternoge. Miał żółte ślepia.
20-August-2020 19:03:33
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1557
RE: [RolePlay] Magic World
- Vretham? Cóż jest, Przyjacielu? - Spytał Jimmy.
Vretham jedynie na niego spoglądał... Wewnętrznie próbował walczyć z krzykiem Lorda, jednak ten był bardzo potężny...
- Co jest, cholera?! - Dodał Jimmy, cofając się w tył... Zaraz miał dobyć swych Szabli.
Barbarossa odepchnął lekko Malacatha, następnie szybko wymierzył cios w kierunku jego prawej ręki...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-August-2020 19:15:16
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1558
RE: [RolePlay] Magic World
Lord przyjął cios na swoją rękę, nic mu to nie zrobiło. Drugą ręką chwycił mężczyznę za nadgarstek i mocno ścisnął. Szabla wypadła mu z ręki a z ust wydobył okrzyk bólu. Zaraz po tym kopnął go z całych sił. Kapitan odleciał na dziób statku, leżał na ziemi. Malacath stanowczym krokiem do niego podchodził.

Vretham tymczasem zaczął wymachiwać toporem, robiąc koło. Szedł w stronę kościanego przyjaciela.

=====

Ralof odniósł zwycięstwo. Zamek został opanowany. Talos wraz z Aurielem się poddali. Zostali schwytani przez czwórkę wilkołaków. Przy każdym legioniście było ich dwoje.
Nagle szkielet krzyknął.
- Wygraliśmy! Zamek odzyskany!
Czarodzieje i inne istoty zaczęły wiwatować.
20-August-2020 19:34:04
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1559
RE: [RolePlay] Magic World
Cecilia, Skyres, Vincent, Fred i Lucjusz zeszli już ze Statku... Cecilia siedziała w namiociku, który rozstawiło kilku Czarodziejów.
Nagle, przed ich oblicze przybył Regis i dosyć obity Prefekt Ślizgonów.
- Ministrze! Ministrze! Zamek zdobyty! Ralof wraz z wojskiem przejęli zamek i obalili Generałów Malacatha... Magiczne Istoty, Dementorzy... Wszyscy opanowują sytuację.
- Hahaha! - Fred zaśmiał się w głos.
- Trochę czasu to zajęło... No, ale pewna była kolejna porażka Malacatha. - Dodał Fred.
- Również chciałam ruszyć w bój... - Powiedziała Cecilia, wstając z kanapy.
- Vincent... Obroni Cecilię. - Rzekł niespodziewanie garbaty Vincent.
Fred poprawił garnitur.
- Nie musieliśmy się brudzić... Ten garnitur kosztował krocie... - Rzekł Fred, po chwili spojrzał na Lucjusza, ten przytaknął.
- Chciałaś zniszczyć taką piękną suknię, Cecilio? - Spytał Fred, spoglądając na nią.
- Ruszajmy odzyskać klucze do twojego zamku! - Rzekł Fred... Cała grupa ruszyła przed siebie. Cecilię mimo wszystko nadal osłaniali: Vincent, Skyres, Regis, Aurorzy... Freda zaś asekurowało 5 Aurorów.
Przeszli dłuższy kawałek, rozglądając się po okolicy... Faktycznie, było cicho, tak jakby bitwa się zakończyła.
Nagle, jakieś zaklęcie przefrunęło nad ich głowami... Wszyscy zasłonili Cecilię, która kucnęła.
Fred zauważył leżącego na ziemi, konającego Kultystę.
- Ty gnido! - Podszedł do niego, chwycił go za fraki i uniósł w powietrze.
- Ciskasz zaklęciem w swoją Królową? - Cisnął jego cielskiem na ziemię. Kultysta milczał.
Fred dobył Różdżki, następnie wycelował...
- Avada Kedavra! - Dobił ledwo żywego Kultystę.
- Pani... Deportujmy się do Ralofa. - Powiedział Regis.
- Dobrze... - Odpowiedziała Cecilia, następnie cała grupa deportowała się...
Dyrektor Hogwartu i Ervest stali przy Ralofie.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
20-August-2020 19:45:02
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1560
RE: [RolePlay] Magic World
Czarodzieje, leśne stwory i inne istoty zaczęły wiwatować. Triumfowali nad odbiciem zamku. Na zamkowych kafelkach leżały ciała Kultystów, czarodziejów, innych istot, krew, różdżki...
Neclar właśnie wchodził do zamku głównym wejściem. W torbie miał czarną księgę. Ujrzał swojego przyjaciela cieszącego się z innymi. Szkielet stał na środku sali.
- Panie! Zamek odzyskany! - krzyknął Ralof
Młody Bal szedł do Ralofa z uśmiechem na twarzy. Był mocno poobijany po starciu z bratem, ale był szczęśliwy.

Po chwili...
- Avada Kedavra!
Nastała cisza. Ralof przez chwilę stał sztywno. Po chwili upadł na kolana i osunął się na ziemię, odsłaniając za nim Auriela i stojącego obok niego Talosa. Obok nich leżało czterech wilkołaków, wszystkie bez łbów.
- Nie! - krzyknął Neclar
- Ha ha ha ha! - zaśmiał się Talos niskim i donośnym głosem
Elf rzucił trzymaną siekierą w stronę Auriela i zaczął biec do Ralofa. Talos zamachnął się toporem, by odepchnąć lecący oręż. Niestety przeliczył swoje umiejętności i siekiera trafiła prosto w korpus Auriela. Broń pociągnęła legionistę jeszcze kilka metrów w tył i razem z mężczyzną uderzyła z wielką siłą w ścianę.
Talos spojrzał się w tył, na Auriela. Uznał go za martwego. Nacisnął nadajnik który trzymał w ręce. Zaraz po tym teleportował się. Neclar w tym czasie podbiegł do przyjaciela. Słyszał potężne wybuchy dobiegające z miasteczka.
- Ralof... - klęknął przy nim
- Nie czuję... Nóg... - odrzekł cicho szkieket
- To chwilowe przyjacielu... - trzymał go za kościaną dłoń
- Medyków! - krzyknął Neclar
Ralof ścisnął bardziej rękę przyjaciela.
- Wygraliśmy, panie... - uśmiechnął się lekko
- Dołączę do... - poczuł ból, wziął głęboki oddech. - Gustava... I moich poległych braci.
Zamykał powoli oczy.
- Nie! Nie! Nie zasypiaj! - szarpnął go - Gdzie są medycy?!! - krzyczał
- Neclar... - spojrzał mu w oczy
- Dziękuję Ci...
Głowa powoli osunęła się w bok.
- Ralof... Nie... - powiedział mężczyzna
Młody Bal poczuł że uścisk przyjaciela słabnie, a jego zielone oczy zaczęły tracić blask i kolor.
Neclar położył drugą rękę na jego kościanej klatce piersiowej i schylił głowę. Uronił łzę...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-August-2020 19:56:26 przez troox.)
20-August-2020 19:51:46
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości