Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1431
RE: [RolePlay] Magic World
- Dobrze... Bardzo dobrze - powtórzył elf.
Malacath powrócił do stołu. Opadł ciężko na fotel, zaczął myśleć.
- Gdy twoi... Byli przyjaciele wejdą ci w drogę... Masz ich zabić, bez wahania - powiedział ciężkim, niskim głosem.
10-July-2020 16:35:48
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1432
RE: [RolePlay] Magic World
- Mój lordzie, tak zrobię - odparł Arcan
Czarodziej wyszedł.
10-July-2020 17:02:18
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1433
RE: [RolePlay] Magic World
Lucjusz podszedł do Freda.
- Już chyba wszyscy goście są w sali głównej... Brakuje tylko Cecilii i Admirała... - Mówił.
Tymczasem, Powóz zatrzymał się przed wejściem do Ministerstwa. Aurorzy eskortujący Królową, wylądowali. Jeden z nich otworzył drzwi od Powozu, reszta natomiast otoczyła Powóz.
- Pani... Dotarliśmy. - Podał rękę Cecilii, ta chwyciła i wyszła z powozu. Rozejrzała się.
Do Freda i Lucjusza podszedł jeden z przybyłych Aurorów.
- Ministrze! Już przybyli. - Rzekł.
Fred klasnął w ręce.
- Haha, cudownie! Cudownie! - Wyszedł przed drzwi Ministerstwa, za nim Lucjusz. Z powozu wyszedł również Kapitan Barbarossa, Vretham, Charlotte, Meret i Vincent. Weszli po dywanie rozłożonym na schodach i stanęli przed Fredem.
- Ahh! Witaj, Cecilio! Jakże wspaniale Cię widzieć! - Mówił Fred, szczerząc się.
- Witaj... - Powiedziała Cecilia, spoglądając na niego poważnie, po chwili zerknęła do swojej torebeczki, a następnie znów spojrzała na Freda.
Fred rzucił okiem na resztę osób z nią przybyłych...
- Zapraszam, zapraszam! Wejdźmy. - Powiedział, a następnie wskazał drzwi wejściowe, przesunął się lekko w bok i przepuścił Cecilię, ta weszła do środka... Barbarossa ruszył za nią, jednak Fred wkroczył przed niego i wszedł za Królową do środka. Barbarossa zatrzymał się na chwilę, a następnie zaśmiał cicho pod nosem spoglądając na Freda, po chwili wszyscy weszli.
Cecilia rozejrzała się po pustym holu Ministerstwa.
- Pusto tu... - Rzekła.
- Tak... Pozbyliśmy się wszystkich zbędnych osób. Atrium jest teraz jedynie wypełnione ukrytymi Aurorami i Czarodziejami, gotowymi na każde niebezpieczeństwo. Chociaż... Żadnego się nie spodziewamy. - Odpowiedział Minister.
Fred spojrzał na Barbarossę.
- Ahh! Kapitanie! Jakże miło gościć Cię w Ministerstwie Magii! - Rzekł do niego, szczerząc się.
Barbarossa uśmiechnął się.
- Mi również jest bardzo miło. - Odpowiedział Kapitan, następnie odszedł kawałek i zaczął rozglądać się po Atrium.
- Gdzie moja córka? Otrzymałam list. - Powiedziała Cecilia do Freda.
Fred przez chwilę milczał.
- Nie wiem, jaki list... Nie wiem, gdzie jest twoja córka. Mam ważniejsze wieści... Za chwilę, gdy wejdziemy do sali, ogłoszę... Hahaha. - Odpowiedział.
- Chodźmy zatem. - Powiedziała Cecilia. Ruszyła w kierunku Sali Głównej, a po chwili weszła do niej, a za nią cała reszta.
Królowa zauważyła Azulę, siedzącą przy Pariahu. Księżniczka również ją zobaczyła... Zerwała się z krzesła i zaczęła biec w kierunku Cecilii.
- Mamusiu! - Krzyknęła i wpadła w jej ramiona. Cecilia mocno ją przytuliła.
- Moja śliczna... - Powiedziała Cecilia, tuląc córkę.
- Mamusiu... Gdzie byłaś? Strasznie się bałam... - Mówiła Azula.
- Od czasu naszej rozłąki byłam w różnych miejscach... Cały czas próbowałam Cię uratować... Nie mogłam sobie wybaczyć, że ten potwór Cię porwał... Już nigdy nikt nas nie rozdzieli... Więcej na to nie pozwolę. Już zawsze będziesz przy mnie. Gdy byłam u Kapitana Barbarossy, dostałam list... Natychmiast ruszyliśmy w drogę... - Powiedziała, a następnie pocałowała Azulę w czoło i policzek, po chwili trzymając się za ręce podeszły do stołu.
Cecilia zajęła swoje miejsce przy stole, Azula zaś usiadła jej na kolanach... Barbarossa, Charlotte, Vretham, Vincent, Meret, Lucjusz i Fred również zasiedli przy stole.
- Witajcie wszyscy! Jakże wspaniale Was widzieć... Cieszę się, że wszyscy zdołaliście przybyć na Spotkanie. - Powiedziała, spoglądając na wszystkich, a następnie uśmiechnęła się do Neclara, po chwili kiwnęła również głową do Pariaha, w celu podziękowania za ratunek córki.
- Witaj, Królowo! - Rzekł Regis. Dyrektor i Ervest również ją powitali, a także resztę gości.
Cecilia położyła swoją torebeczkę na specjalnym małym stoliczku stojącym obok niej, a następnie, nadal trzymając siedzącą jej na kolanach Azulę, spytała:
- Czy są już wszyscy? Możemy rozpocząć? - Spytała, rozglądając się po miejsach.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-July-2020 02:44:18 przez DevilxShadow.)
12-July-2020 02:33:37
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1434
RE: [RolePlay] Magic World
Neclara zastanawiała nieobecność Ikara. Mimo że jego znajomość z nim nie była długa, a jej początek trudny, to mimo wszystko martwiła go jego nieobecność. W ataku na jego brata każdy doświadczony czarodziej był na wagę złota. Miał też nadzieję że Tempus lada moment zjawi się na zebranie.
12-July-2020 09:24:03
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1435
RE: [RolePlay] Magic World
Tempus pojawil się w wejściu, spojrzał poważnie na zgromadzonych, po czym wkroczył do środka sali.
- Zaczynamy? - odparł po cichu do Cecilii
12-July-2020 11:16:53
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1436
RE: [RolePlay] Magic World
Cecilia zerknęła na Tempusa.
- Tempusie, cudownie Cię widzieć. - Powiedziała.
Dyrektor Hogwartu spojrzał na przybyłego Tempusa, a następnie zwrócił się do Ervesta:
- A na spotkaniu nie miało być jeszcze przypadkiem Czarodzieja Ikara? - Spytał go. Auror wzruszył ramionami.
Cecilia spojrzała na wszystkich, uśmiechnęła się.
- A więc, możemy zaczynać! - Powiedziała głośno.
Fred zerwał się z krzesła.
- Świetnie! Więc zacznę! - Krzyknął, następnie klasnął w dłonie. Kilku Pracowników Ministerstwa weszło do sali głównej, mieli w dłoniach dzbanki. Podeszli do każdego i nalali wszystkim Wina do Kieliszków, a także Wody do szklanek, następnie Pracownicy wyszli, zamykając przy tym drzwi od Sali Głównej.
Fred chwycił w dłoń kieliszek, obejrzał wino...
- Ahh, zacne wino! Bardzo drogie... - Zwrócił się do wszystkich, a następnie wziął łyka i odstawił kieliszek na stół.
- Więc... - Kontynuował, jednak Cecilia mu przerwała.
- Nie, ja zacznę. - Powiedziała krótko, a następnie spojrzała na wszystkich.
- Wszyscy się tutaj bardzo dobrze znamy, zapewne wszyscy znacie także Kapitana Barbarossę, jednak pragnę Wam przedstawić... - Powiedziała, zerkając na Kapitana.
- Kapitan Barbarossa. - Wskazała dłonią, następnie pokazała Vretham'a.
- Obok niego Vretham Karsos - Kwatermistrz na Zemście Królowej Anny, a obok zaś Charlotte De Berry - Oficerka na Zemście Królowej Anny. Bardzo cieszę się, że stanęli po naszej stronie i postanowili wesprzeć nas w boju. Przekonałam się na własne oczy o ich potędze. - Powiedziała Cecilia. Przywitali się ze wszystkimi.
- Wiele o Tobie słyszałem... Podziwiam twoją potęgę i zasługi, Kapitanie. - Rzekł Regis, a następnie wziął łyk wina.
Fred, nadal stojąc obok swojego krzesła, szczerzył się.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-July-2020 19:33:42 przez DevilxShadow.)
12-July-2020 19:31:34
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1437
RE: [RolePlay] Magic World
Neclar niecierpliwił się. Nagle wstał.
- Cecillio... Przejdźmy do rzeczy, każdy wie po co się tu znalazł - powiedział oparty rękoma o stół.
12-July-2020 19:52:20
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1438
RE: [RolePlay] Magic World
Fred zaśmiał się, a następnie szczerząc się zwrócił w stronę Neclara:
- Uwielbiam twój zapał! Twoją stanowczość, chęć działania! Ahh, Neclarze! - Powiedział głośno do niego, a następnie szybko odwrócił od niego wzrok i zerknął na wszystkich.
- Nasze cudowne spotkanie zaczniemy od tego... - Mówił Fred.
- Zaczniemy od... Wspaniałych wieści, drodzy goście! - Kontynuował.
- Gdy Was wszystkich nie było... Ministerstwo podjęło pewne kroki. Wydałem rozkazy, aby z ulic Centrum Krainy pozbyto się... Ekhm... Pokazano drzwi... Posłano na zieloną trawkę, Kultystów którzy przechadzali się, jakby byli u siebie. Aurorzy, a także specjalne osoby znajdujące się na ulicach, podlegające pode mnie, podołały zadaniom... Tych gnojków pozbyliśmy się z ulicy, a także pozamykaliśmy wielu omamionych Czarodziejów. - Mówił Fred.
- Dlaczego tak łatwo pozbyliśmy się Kultystów z ulic? Proste! Wcześniej podjąłem ważny ruch... Zaszachowałem wylęgarnię tych parszywych Kultystów - Bank Gringotta. Hahahaha! - Zaśmiał się Fred.
- Innymi słowy, odbiłem Bank Gringotta. Wypłoszyłem robactwo. Wraz z pomocą zacnych Aurorów i z ogromną pomocą Regisa Rohellec'a - Fred podszedł do Wampira i poklepał go po ramieniu.
Fred szczerzył się, spoglądając na gości. Przez chwilkę była cisza.
- Cóż... Gratulacje! - Rzekł nagle Dyrektor Hogwartu.
- Taak, to bardzo dobre wieści. - Dodał Ervest.
Fred pstryknął palcami, drzwi od Sali Głównej otworzyły się i wszedł przez nie Goblin. Był to Gifri - Najstarszy z 4 Goblińskich Braci - Właścicieli Banku.
Pod pachą trzymał księgę, wlazł na krzesło Freda, a następnie położył księgę na stole.
- Witam, zebranych. - Rzekł, otwierając księgę i poprawiając cyngle na nosie.
- Oczywiście, potwierdzam słowa Ministra Magii. Bank Gringotta został odzyskany tylko dzięki pomocy Ministerstwa Magii - Zaczął Goblin, przewracając kartki księgi.
Fred podszedł do niego.
- Dlatego Bank Gringotta znów jest wielkim sojusznikiem Ministerstwa i przekazuje ogromne fundusze na cele Ministerstwa jak niegdyś... - Dodał Fred, Goblin kiwnął głową.
Goblin zatrzymał się na jednej stronie.
- Z naszej inspekcji, wykazaliśmy że skrytki zebranych tutaj szanownych Czarodziejów, którzy takowe posiadają... Nie zostały naruszone. To dobrze. Najważniejsze również jest to, że skrytka Królowej nie została naruszona. - Powiedział Gifri.
Cecilia ucieszyła się.
- To dobrze! Bardzo dobrze... Gratuluję, Fred. Odzyskanie Banku to bardzo dobre wieści... - Powiedziała.
Fred szczerzył się.
Goblin zamknął księgę i zszedł z krzesła.
- Szanowni... Bywajcie. - Rzekł i wyszedł z sali głównej z księgą trzymaną pod pachą.
Fred usiadł na swoim miejscu, a następnie założył nogę na nogę i oparł się.
Nagle, Vincent szybkim i łapczywym ruchem sięgnął po szklankę wody, puknął w nią, a następnie szybko złapał... Woda nie wylała się, jednak o mało co wylałaby się. Vincent spojrzał swoim zezowatym i poważnym wzrokiem na Freda, a następnie odwrócił twarz do Pariaha. Spoglądał na niego w skupieniu przez chwilę, następnie trzasnął szklanką w stół.
Cecilia spojrzała na Vincent'a...
- Vincencie! Podejdź! - Powiedziała głośno. Vincent natychmiast puścił szklankę, zerwał się z krzesła i podszedł. Złożył ręce i zaczął kręcić młynek kciukami, stojąc przy Cecilii.
- Mam dla Ciebie zadanie specjalne... Chcesz wiedzieć jakie? - Spytała go cicho.
Vincent ucieszył się i kiwnął głową. Cecilia zaś spojrzała na Azulę.
- Azulo... Stęskniłaś się za Vincentem? - Spytała. Azula uśmiechnęła się.
- Tak! - Powiedziała głośno.
- Vincencie... Pobawisz się z Azulą w pokoju obok? - Spytała. Vincent kiwnął głową.
Azula ucieszyła się.
- Vincencie... Musisz być spokojny i ostrożny. Azuli nie może nic się stać. Nic. - Powiedziała Cecilia.
- Rozumiesz? - Spytała. Vincent przytaknął.
- Ten Auror będzie z Wami w pokoju. Będzie Was pilnował. Gdybyście czegoś potrzebowali, od razu mu powiedzcie. - Rzekła. Azula zeszła z jej kolan i stanęła obok Vincent'a.
Azula chwyciła Zgarbionego Vincent'a za rękę, a następnie wraz z Aurorem wyszli z Sali, przeszli kawałek i weszli do pokoju obok.
Auror stanął przy drzwiach, Vincent z Azulą zaś byli na środku pokoju.
Księżniczka spojrzała na Vincent'a.
- Gdzie byłeś z Mamusią? - Spytała go.
Vincent patrzył na nią, zezowatym i poważnym, aczkolwiek dla innych zabawnym wzrokiem.
- My... Na ogromnych statkach! - Powiedział Vincent głośno, unosząc ręce. Jego czarna szata wisiała na ramionach.
Vretham Karsos spojrzał na Freda.
- Gratuluję odbicia Banku, Ministrze. - Rzekł do niego.
- Jednak aby coś odzyskać... Najpierw trzeba to stracić. - Dodał Barbarossa, uśmiechnął się.
Fred spojrzał na niego...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-July-2020 00:38:03 przez DevilxShadow.)
14-July-2020 00:35:21
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1439
RE: [RolePlay] Magic World
Ralof szturchnął łokciem Neclara, by usiadł. Mężczyzna to zrobił i spojrzał się na niego.
- Powinniśmy działać... - powiedział szeptem
- Wiem Panie... Ale krzykiem nic nie zrobisz. Pozwólmy... - mówił szkielet
- Słuchaj... Malacath jest w stanie zaatakować Ministerstwo. Gdy teraz tu siedzimy, jego armia może się do nas zbliżać. Fred tego nie rozumie. Przynajmniej ty to zrozum - odrzekł gniewnie a następnie odwrócił wzrok, nie pozwalając Ralofowi cokolwiek mówić.
14-July-2020 00:45:37
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1440
RE: [RolePlay] Magic World
- No proszę, Kapitanie! Przybyłeś na Zebranie z taką obstawą jakbyś zamierzał wojować z nami, a nie z Malacathem! - Mówił Fred, patrząc na Barbarossę, Vrethama i Charlotte.
Barbarossa spoglądnął na Ministra Magii.
- Ależ Ministrze! To jedynie moi towarzysze. Przyjaciele. Aczkolwiek... Racja, potrafią wojować, bardzo zacnie zresztą. - Powiedział Barbarossa.
- Chyba się ich nie lękasz? - Dodał.
Fred zachichotał i nie odpowiedział.
Cecilia spojrzała na wszystkich.
- Malacath... To nasz wróg. Agresor i Buntownik... Ale także brat Neclara. Jednak próbował... I prawie mu się udało, zabić mojego męża. Dlatego musimy pozbyć się go z Krainy, zanim doszczętnie ją zniszczy. - Zaczęła Cecilia.
- Bardzo dobrze, że w Centrum Krainy udało się osłabić jego wpływy. Jednak ten potwór posiada swoją Twierdzę... Posiada Nasz zamek. Posiada Krakena i pozostałe Horkruksy... Zniszczył Hogwart i przejął terytorium wokół niego. Posiada swoich Kultystów, Armie i Elfy. Nadal zahipnotyzowanych jest wielu Czarodziejów... - Mówiła Cecilia.
- Nasz plan musi być perfekcyjny i dokładnie opracowany. Na całe szczęście, dzięki Kapitanowi Barbarossie mamy na wodzie przwagę... Jego ogromna flota nam pomoże, przez co kontrolujemy cały ocean. Kapitan podjął się również zabicia Krakena... Czyli najsilniejszej broni Malacatha. Jednak, wierzcie Mi... Zemsta Królowej Anny to potężny Statek... Wierzę, że poradzi sobie z tą bestią... - Mówiła Cecilia. Barbarossa uśmiechnął się.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
14-July-2020 01:15:46
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości