Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1611
RE: [RolePlay] Magic World
Barbarossa ruszył przed siebie, Vretham podążył za nim.
- Szykować Zemstę! Zaraz wypływamy! - Krzyknął. Załoga pracowała.
Jeden z Pirackich Lordów podszedł do Kapitana.
- A flota? - Spytał.
Barbarossa uśmiechnął się do niego.
- Nie będziemy ryzykować więcej floty... Większych strat. W Ludziach i Statkach. - Odpowiedział.
- Teraz nikt i nic nie jest w stanie pokonać, dorównać Zemście Królowej Anny. Dotychczas, jedynym realnym zagrożeniem był Kraken, którego zmiażdżyliśmy. Dlatego Sam, wraz z moją Załogą, na pokładzie mojej Zemsty, doskonale sobie poradzę. - Dodał Barbarossa.
Piracki Lord kiwnął głową.
- No dobrze... W takim razie, powodzenia Admirale. - Powiedział, a następnie ruszył wykonywać swe obowiązki na Pont Vanis.
Barbarossa i Vretham przeszli jeszcze kawałek... Stanęli przed Zemstą, spoglądając na nią.
- Naprawdę nikt nie odkrył, że ten Okręt jest twoim Horkruksem? - Spytał Kwatermistrz.
- Tylko Cecilia o tym wie... Może to nawet lepiej, bo gdyby wiedzieli, cały ogień skupiliby na nas... - Odpowiedział Kapitan.
Charlotte i Eleanor siedziały na piasku, również przed Zemstą. (Eleanor na lądzie miała ludzkie nogi).
- Chcieliśmy razem spędzić resztę życia... Mieliśmy cudowne plany. - Mówiła Eleanor, wspominając o Flincie.
Charlotte cały czas pocieszała przyjaciółkę.
=========

Fred położył na stoliczku w komnacie Cecilii 3 Księgi. Cały czas spoglądał na nie, był pod ogromnym wrażeniem...
Cecilia w milczeniu, obserwowała go. Był pochłonięty oglądaniem ksiąg... Nie widział nic dookoła.
- I co? - Powiedziała nagle, przerywając dłuższą chwilę milczenia, wypełnioną natarczywym wertowaniem kartek przez Freda.
- Potrafisz coś znaleźć? Mówiłeś, że to rozgryzłeś... Że znasz położenie ukrytej mocy. - Dodała.
Fred szczerząc się, oderwał wzrok od ksiąg i spojrzał na Królową.
- Te księgi... Są tak wspaniałe... Tak wyśmienite, wypełnione taką magią... Starożytną, potężną... - Mówił, następnie natychmiast spojrzał na Księgi.
- Lord był arcymistrzem... Wybitną personą, w pełnej krasie... - Mówił, wertując.
- Niczego z nich nie wyciągniesz... - Powiedziała Cecilia, podchodząc do niego.
- Znajdziesz ukryte zaklęcia, a potem księgi zostaną zamknięte... Dobrze wiem, że nie można obcować z nimi zbyt długo. - Powiedziała Królowa.

Tymczasem Lucjusz podszedł do Ervesta i Dyrektora Hogwartu.
- Panowie! - Powitał ich, rozkładając ręce.
- Czego chcesz? - Syknął Ervest.
- Ruszyliście w bój... Przeżyliście. Gratulacje! - Powiedział głośno.
Ervest chwycił się za ranę na ramieniu... Oberwał jakimś zaklęciem.
- Jesteś ranny, Aurorze? - Spytał Lucjusz.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-August-2020 13:27:01
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1612
RE: [RolePlay] Magic World
Nic tu nie ma kompletnie...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-August-2020 13:52:41 przez troox.)
22-August-2020 13:38:11
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1613
RE: [RolePlay] Magic World
Zemsta była już w połowie drogi... Płynęli do Zamku Cecilii, gdyż Kapitan miał tam zamiar spotkać się z Królową...
=====

- Szybciej! Muszę iść po Azulę... Obiecałam jej, że już zawsze będzie przy mnie. Co, jeśli zaatakują Angelikę? - Mówiła Cecilia.
Fred wertował kartki... Następnie ułożył 3 księgi w pewnej kolejności... Zagiął kilka kartek, łącząc pewne słowa z różnych stron... Księgi zaczęły lekko podskakiwać, trząść się.
- Nie poganiaj mnie, Cecilio... Jest też opcja, że ten bydlak zaatakuje Ministerstwo, więc tam też muszę wracać... Wraz z Dementorami, którzy winni są mi służyć. - Odkrzyknął Fred.
====
Vincent schował się za ścianą...
======
Po chwili, Fred szczerzył się, zaczął się śmiać.
- Hahahaha! - Śmiał się.
- Z czego się śmiejesz? - Królowa podeszła do niego. Zauważyła ukryte słowa w księgach... Były to napisane krwią zaklęcia.
- Chwyć swą Różdżkę, Cecilio! - Krzyknął Fred, dobywając swojej.
Fred zaczął czytać...
- K'aErH'u AzZ'Arth"s... - Wypowiedział słowa, z końca jego Różdżki huknęło zaklęcie, które wyrzuciło go z komnaty, powodując ogromny huk, wiele osób go usłyszało... Kilka ścian się zawaliło, jednak to nie był zamierzony efekt...
- To nie jest zaklęcie mojego Dziadka! - Krzyknęła Cecilia.
Fred się podniósł...
- Więc Ty spróbuj je rzucić, Cecilio... - Mówił, nieco zawiedziony, że nie udało mu się rzucić zaklęcia.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-August-2020 13:47:22
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1614
RE: [RolePlay] Magic World
- Neclarze, to nasza ostatnia walka - odparł Tempus i przygotował różdżkę


- Ale, właściwie, nie chcę słuchać żadnej waszej propozycji, mam was gdzieś - mówiąc to Ravcore pił dalej piwo.
- Nie? Dobrze. Narazie nie mam na Ciebie czasu, ale gdy Malacath zginie, ty będziesz następny, dopadne Cię, tak jak Namirę - odparł Arcan grożąc zabójcy
- Namirę? To Ty zabiłeś Namirę? - zdziwił się Ravcore, ktoś z tyłu to podsłuchał
Czarodziej zniknął, deportował się obok oficerów pilnujących uwiezionych.

Arcan podszedł do Pariaha od tyłu, dał mu swój nóż, którym miał przeciąć więzy. Podszedł do pilnujących ich ludzi. Było ich licząc na oko 10. Stanął przed nimi, patrzyli się na czarodzieja z zadziwieniem, nie wiedzieli co robi. Gdy podniósł różdzkę, wszyscy inni też podnieśli.
- Avada Kedavra! - krzyknął Arcan, zaczął rzeź, w której pomogli mu czarodziejowi odwiązani przez Pariaha
Po kilku sekundach wszyscy uwięzieni byli już wolni, ale musieli się spieszyć by nie dostrzegli ich seekery i pozostałe wojsko Malacatha.
- Idźcie, chrońcie siebie nawzajem, my zajmiemy się już resztą, dziękuję Ci Rufusie za pomoc i za wszystkich zebranych, ale teraz, to walka jednostek - odparł Arcan
Czarodzieje zaczęli znikać. Pariah i Meret wstali i otrzepali się.
- Co się właśnie stało? - spytał zadziwiony Meret
- Wszystko Ci wyjaśnię - odparł Pariah
- Arcan? - z niedowierzaniem patrzył Meret

- Malacath, on deportował się - odrzekł ostatni umierający kultysta, który pilnował jeńców
- Na pewno się wściekł, idę tam - dodał Arcan
- Idę z Tobą - dodał Meret
- Nie, Pariahu - wzrokiem zaprosił go do wspólnej walki.
- Idź, pomóż ludziom w miastach wraz z Rufusem, pomóż tym którzy byli pod wpływem hipnozy - odparł Arcan, po czym deportował się z Pariahem
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-August-2020 13:51:56 przez Camrakor_13.)
22-August-2020 13:49:46
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1615
RE: [RolePlay] Magic World
Lucjusz zauważył grupkę Dementorów w głównej sali w zamku, w której wszyscy byli. Natychmiast do nich podszedł.
- Jestem przedstawicielem Ministra Magii... Zdradziliście Ministerstwo, uciekając i zaszywając się w Azkabanie. Od teraz, waszym jedynym zadaniem jest chronić Ministerstwo Magii i Ministra Magii, za wszelką cenę... Wtedy wszystko zostanie wam przebaczone. Czy przeciwstawicie się Ministerstwu?! - Spytał Lucjusz.
Dementor rzucił się na Lucjusza i zaatakował go Pocałunkiem Śmierci.
- Durniu! - Wykrztusił Lucjusz, dobywając Różdżki.
- Expecto Patronum! - Cisnął Patronusem w Dementorów, odganiając ich.
- Macie służyć Ministerstwu! - Krzyknął, ciskając kolejnym Patronusem.
Dementorzy atakowali go... Walczyli na oczach innych.
Lucjusz odpychał ich zaklęciami, jednak po chwili zdołali wytrącić mu Różdżkę z ręki i unieść w powietrze...
Aurorzy przybyli mu z pomocą, odgonili Dementorów.
- Macie służyć Ministrowi Magii! - Krzyknął Lucjusz, obalając Dementora... Po chwili, ten uległ i zgodził się na przedstawione warunki...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-August-2020 13:54:24
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1616
RE: [RolePlay] Magic World
Lord Malacath pojawił się przed bramą do zamku. Kroczył do zamku.
- Stać! - krzyknął strażnik
- To Malacath! - krzyknął drugi
Po chwili zostali uniesieni w górę, dusili się. Lord nadal kroczył. Po chwili strażnicy upadli, byli martwi.
22-August-2020 13:58:06
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1617
RE: [RolePlay] Magic World
Wspomnienie sprzed kilku tygodni...

- Wypuście nas! - krzyczał Tempus w górę, głos jednak nie odpowiadał
- Zginiemy w wieczności tutaj... to nasze przeznaczenie..- powiedział Pariah
- Jest nas tu za dużo, nie może być dwóch bogów przejścia, jeden z nas musi umrzeć
- Ja wejdę do zaświatów, swoje przeżyłem Pariahu - odparł Tempus
- Nie!, to ja zginę! - odrzekł Pariah
- Emm halo? - spytał Dave, który kroczył do braci
- Dave? Ty zginąłeś, jak!? - odparł Pariah
- Zabił mnie jakiś łowca, czy jak mu tam, to wszystko przez was, gdyby nie wy, żyłbym!
- Dave'ie, masz szanse na życie wieczne, jedyne co musisz zrobić to zgodzić się na weczną posługę z możliwością powrotu na ziemie - odparł tajemniczy głos
- Że co?! - odparł chłopak
- Jeśli przyjmiesz tą propozycję, któregoś dnia będziesz mógł wrócić na ziemię. - odparł Tempus stanowczo
- W porządku.. - mówiąc to Dave zmienił swoje ubranie w szaty Tempusa. Od tej chwilii to Dave został bogiem przejścia.
- Teraz! - krzyknął Tempus, Pariah złapał go za rękę, mężczyźni wytworzyli szary portal, który ich objął. Deportowali się na ziemię.
- Od tej chwili, będziesz się zwał Luthor. Bóg wymiaru przejścia. Będziesz odprowadzał zmarłe dusze czarodziei do świata pośmiertnego przez resztę swojego życia. - odparł głos z góry w stronę Dave'a
- A na tych dwoje.. Na tych dwoje jeszcze się zemścisz Luthorze. Ale wszystko ma swój czas. Pariah niedługo spotka się ze sprawiedliwością.

Teraźniejszość.
Pariah deportował się wraz z Arcanem do zamku Cecilii i Neclara, nie znajdowali się w tym samym miejscu co wszyscy inni. Nagle, Pariah upadł.
- Pariahu! - odezwała się boska istota
- Słyszysz to? - spytał Arcana
- Nie? - zdziwił się czarodziej
- Zostaliście oszukani. Zostaliście oszukani przez jednego z demonów. Rokhuntusa. Gdy zabraliście się wraz z Dave'm do wymiaru przejścia, nie był to ten wymiar przejścia. Rokhuntus przeniósł was do swojego własnego wymiaru, oszukał was. Dzięki temu zyskał czarodzieja o niewyobrażalnej sile. Nie wiemy co planuje, ale zagrażac będzie całemu światu. W dodatku Akatosh ma moce czasu od Tempusa... - odparła boska istota, Pariah był zszokowany. Wyjaśnił szybko wszystko Arcanowi.
Tajemniczy glos ustał.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-August-2020 14:03:20 przez Camrakor_13.)
22-August-2020 14:01:26
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1618
RE: [RolePlay] Magic World
- Rzuć to zaklęcie! - Mówił Fred, poprawiając Garnitur...
Cecilia wycelowała w ścianę...
- K'aErH'u AzZ'Arth"s... - Wypowiedziała szeptem zaklęcie stworzone przez swojego Dziadka... Huknęło w ścianę... Na ścianie pojawiła się ogromna plama krwi... Krew zaczęła unosić się w powietrzu... Stworzyła bańkę, która frunęła... Po chwili, eksplodowała tworząc ogromny syk, ogłuszający Cecilię i Freda... Upadli na ziemię, trzymając się za uszy... Po minucie, syk ustał.
- Co... - Powiedziała...
- Pamiętam to zaklęcie... Pamiętam, jak Dziadek go używał... - Powiedziała, przełykając ślinę.
- To zaklęcie działa tylko na osoby... Gdy ktoś nim dostanie, jego kości wewnątrz zaczynają się łamać... Ten ktoś zaczyna krwawić... Wewnętrzne krwawienie zabija go od środka... - Powiedziała Cecilia. Przypomniała sobie to krwawe i bezlitosne zaklęcie...
Szybko wstała.
- Te zaklęcia są zbyt potężne... Zbyt brutalne... Zbyt krwawe... Nie użyję ich już nigdy więcej, na nikim... Użyję ich tylko, jeśli Malacath postanowi skrzywdzić mnie, lub moją córkę... - Powiedziała Cecilia, po udanym rzuceniu zaklęcia.
- To niemożliwe, żebyś tak szybko nauczyła się perfekcyjnie używać takiego zaklęcia... - Powiedział Fred.
- Jak tego dokonałaś? - Spytał.
Cecilia zerknęła do ksiąg i zapamiętała jeszcze jedno zaklęcie Dziadka... Następnie szybko chwyciła księgi, podbiegła do magicznej szafki, wrzuciła je i zamknęła zaklęciem...
- Nie! Co robisz! - Wrzasnął Fred.
- Powiedziałam, że nie poznasz tych zaklęć... Nikt ich nie pozna... Gdy się ich używa, Czarna Magia próbuje przejąć ciało... Nie pozwolę na to, by ktoś ich używał. - Powiedziała stanowczo Cecilia.
- Jestem jego wnuczką... W moich żyłach płynie jego krew. Byłam przy nim... To dlatego od razu udało mi się dobrze rzucić to zaklęcie. - Wyjaśniła Cecilia, spoglądając na Freda.
- Zrobiłeś to, co obiecałeś... Nie oszukałeś mnie. Dziękuję... - Powiedziała Cecilia.
Cecilia deportowała się...
Pojawiła się w Zamku Angeliki.
- Cecilio! - Krzyknęła Angelika. Zauważyła, że Cecilia ma Różdżkę w ręku.
- Odzyskałam swój zamek... Mogę teraz zabrać Azulę, będzie bezpieczna przy mnie. - Powiedziała.
Azula wyszła z komnaty wraz z kotami.
- Mamusiu! - Podbiegła do niej.
- Odzyskałam nasz zamek... Możemy wrócić do naszego domu. - Powiedziała Cecilia, przytulając ją...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
22-August-2020 14:09:53
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1619
RE: [RolePlay] Magic World
Lord Malacath dotarł do wrót.
- FUS... Ro dah! - krzyknął
Wrota dosłownie rozleciały się na kawałki. Raniły czarodziejów w środku zamku.
Elf wszedł do środka, ujrzał dalej Tempusa, Neclara i księgę na podłodze. Z rąk wyleciał mu czarny dym.
22-August-2020 14:52:35
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1620
RE: [RolePlay] Magic World
Fred schodził po schodach. Po drodze spotkał Lucjusza.
- Fred! Dementorzy są już nasi! Gdy tylko wejdziesz do sali głównej, złożą Ci pokłon! - Krzyknął Główny Auror.
- Hahaha! Znakomicie, że wykonałeś zadanie. - Odpowiedział Fred, szerząc się.
- Widziałeś może naszego młodzieńca, Mereta? - Spytał.
- Nigdzie go nie widziałem... Może zabił tego zabójcę? - Powiedział Lucjusz.
- Nie wiem, nie wiem... - Odpowiedział Fred.
- Jakieś wieści od Festera? Z Ministerstwa? - Spytał ponownie.
- Taak... Dostałem wieści. Sytuacja jest tam spokojna. Nikt nie wchodzi im w drogę. - Odpowiedział Lucjusz.
- Już niedługo, Lucjuszu... Ten samozwaniec upadnie, potem przyjdzie kolej na Neclara. Gdyby ten wiejski Elf próbował mi coś zarzucić, to ma do dyspozycji tylko moje wspaniałe osiągnięcia. Wszystkie brudy i morderstwa są na koncie Festera, którego jako seryjnego zabijakę, wszyscy się lękają. Hahaha. - Powiedział Fred.
- A co, jeśli Malacath zagarnie go na swoją stronę? - Spytał Lucjusz.
- Niee, Nie... Fester pracuje dla tego, kto daje najwięcej forsy. Zresztą... Zawdzięcza mi życie i pozycję. - Odpowiedział Fred.
- Co z Cecilią? - Spytał Lucjusz.
- Poznała zaklęcia Dziadka, Lorda Carrabotha... Jest zawzięta. - Powiedział Fred, szczerząc się.
- Jednak... Gdy ja próbowałem rzucić to zaklęcie... Moja Różdżka prawie pękła... - Dodał.
- Miałeś ukraść księgi.. - Rzekł Lucjusz.
- Niee... Nie będą nam potrzebne. Mamy już silną pozycję. - Odpowiedział Minister, schodząc na dół po schodach.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-August-2020 15:53:19 przez DevilxShadow.)
22-August-2020 15:52:13
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości