Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



 
Ocena wątku:
  • 3 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[RolePlay] Magic World V - The New Era
Autor Wiadomość
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
583
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #711
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Meżczyżni stojący przy mechanicznym wierzchowcu obok zajazdu śmiali się głośno i wyraźnie. Upał nie wydawał sie im doskwierać gdy byli w swoim towarzystwie zajęci upojną rozmową.. Grupa dzieliła sie swoimi planami kompletnie pewna swego, ignorując innych ludzi, zupełnie tak jakby to oni w tym mieście byli najważniejsi..
- Rozbroimy na części i sprzedamy to cacko... - rzekł jeden patrząc na robota- Kozacka technologia... Takiej jeszcze nie widziałem...
- Ale pamiętaj musimy sie podzielic po równo... - powiedział drugi. - Musi być sprawiedliwie...
- Nie no co ty opowiadasz majster... ja biorę 40% bo znalazłem go pierwszy.. a wy podzielcie się po 10..
- Chyba Cię pogięło... Nie ma takiej opcji nawet...
Zniwiarz słuchał ich konwersacji w milczeniu stojąc kilka metrów dalej. Sięgnął ręką po swój pistolet.
- Dobra... niech wam bedzie... nie ma sensu sie kłocić.. ważne że dostaniemy mnóstwo hajsu...
- Jedyne co dostaniecie.... - rzekł nagle Żniwiarz mrocznym głosem
Wszyscy zaskoczeni mężczyżni odwrócili sie. Dostrzegli w tej chwili zabójcę który celował w nich ze swojej broni.
-... To kulkę w łeb... - dokończył
- Huh? Co? Nie! - krzyknął jeden meżczyzna, jednak nie zdążył nic więcej powiedzieć... Zniwiarz wystrzelił ze swojego pistoletu i trafił go prosto w głowę. Następnie przesunął ręką na kolejny cel i po raz raz kolejny strzał w głowę.. Miał wystarczającą ilość naboi aby wyeliminować wszystkich członków grupy.
Po kilku sekundach było po wszystkim. Martwe ciała mężczyzn leżały na ziemi bezwładnie. Zniwiarz przeszedł przez nie omijając trupy a nastepnie z powrotem schował swój pistolet. Wolnym krokiem podszedł do swojego robotycznego konia, odwiązał go a następnie wskoczył na siodło i chwytając za uprząż pociągnął ją mocno poganiając robota, a ten zrobił gwałtowny zwrot i ruszył galopem z powrotem na pustynie wyjeżdżając z miasta. Zniwiarz nie patrzył za siebie... nie interesowali go również ludzie których zabił.. W głowie miał tylko jeden cel... jedno zadanie... a każdy który będzie mu to utrudniał i stanie mu na drodze, poniesie konsekwencję...

[Obrazek: MV5-BM2-U5-M2-Q4-Zj-Yt-NDVh-My00-Yz-Q3-L...Q1-MDY.jpg]

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 00:16:08 przez Ravcore.)
10-September-2024 16:37:11
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Danio008 Online
Wieczni Łowcy
********

Liczba postów: 952
Dołączył: Aug 2015
1036
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Danio008

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #712
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
- Usiądź Satoru, musimy porozmawiać - Powiedział stary mężczyzna z długimi białymi włosami, siedzący na głównym krześle w sali
- Nie trzeba, przejdźcie do rzeczy, nie mam czasu - Odpowiedział Gojo
- Właśnie o tym chcielibyśmy z tobą porozmawiać - Kontynuował mężczyzna. Była to obecna głowa klanu - Od jakiegoś czasu nie wywiązujesz się dokładnie ze swoich obowiązków. Lekceważysz cały nasz ród, honor oraz tradycję. Mógłbyś nam wyjaśnić co cię kieruje ku takiemu postępowaniu?
W międzyczasie na salę weszła piękna kobieta o białych włosach, po czym usiadła zaraz obok przywódcy, krzyżując nogi.
- Cześć Hanako! - Krzyknął Satoru, jednakże dziewczyna jedynie odwróciła z pogardą wzrok, nie odpowiadając mu.
- SATORU! - Krzyknął przywódca - Wytłumacz się!
- Mówiłem to już wielokrotnie, nie moja wina że mnie nie słuchaliście... Zamierzam uczestniczyć w misjach tylko wtedy kiedy życie ludzkie jest zagrożone. Do reszty obowiązków przydzielcie kogoś innego.
- Masz pojęcie co mówisz? Jesteś chlubą tej rodziny, niezależnie czy tego chcesz czy nie. Poprosiliśmy cię byś udał się na negocjacje do Cerberus, a ty zignorowałeś polecenie i ruszyłeś zabić potwora na granicach Arkham.
- Więc według twojej nastawionej na zysk logiki pier**lenie z grubymi rybami i zawieranie z nimi układów jest ważniejsze niż wyeliminowanie zagrożenia które grozi cywilom?
Mężczyzna tym razem udał że nie słyszał odzywki Satoru i od razu mu odpowiedział:
- Potworem mógł zająć się ktoś inny z naszego klanu, ty masz ważniejsze obowiązki, których nikt inny przejąć nie może!
- Zanim byście kogoś wysłali, z wioski została by sieka. W najgorszym wypadku wysłany przez was czarodziej również by zginął...
- Spójrz na to z innej strony, ochrona ludzi jest ważna, to prawda Satoru, jednak pomyśl o tym z innej perspektywy. Jeśli nasz klan będzie się rozwijał, będziemy w stanie ocalić znacznie więcej ludzkich istnień. A do jego rozwoju potrzebujemy ciebie.
- HAHA - Roześmiał się Gojo - Niezłą wymówkę żeś sobie wymyślił stary pierniku! Zależy wam tylko na napchaniu portfeli, macie gdzieś wartości i honor...
- Młody człowieku - Przywódca wstał i przyjął poważną minę. Mimo że nie miał oczywiście szans z Satoru, nie zamierzał pozwalać na takie obelgi - Radzę ci zważać na słowa...
- Ojej, już się boję hahaha
Nagle na środek sali zeskoczyła Hanako. Podeszła wolno do Uhonorowanego:
- Zachowujesz się bezczelnie jak zawsze...
- No proszę... - Powiedział Satoru uśmiechając się i podchodząc do niej bliżej - Więc jednak masz język...

[Obrazek: 808a927200ed3552e01bf77b6349d2b8.gif]
10-September-2024 18:20:08
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
583
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #713
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Tymczasem w swojej komnacie Naberal oddała się chwilowej medytacji siedząc w pozycji skrzyżnej (zwanej tez jako Agura). Bardzo czesto to robiła, gdyż medytacja pomagała jej posegregować wszystkie myśli oraz relaksowała jej ciało. Wpadajac w głębszy stan spokoju, Naberal która dotychczas siedział na ziemi uniosła się wolno w powietrze na wysokość kilku centymetrów i lewitowała tak nad ziemią bez ruchu...
Jej wszelkie zbędne myśli i zmartwienia odeszły a ona sama mogła się skupić na tych które sprawiały jej przyjemność. Po pewnym czasie jednak te myśli zaczęły sie przekształcać w niezrozumiałą dla niej samej wizję. Było to dla niej dziwne uczucie... Widziała siebie jak spędzała wieczorem czas w pewnym przytulnym pokoju z jakimś mężczyzną którego nigdy w życiu nie widziała na oczy. Jego twarz była zamazana... nie była w stanie dostrzec jak wygląda naprawdę... Co jednak bardziej ją zszokowało to to, że ten zaczął ją przytulać... dotykał jej rąk... Naberal czuła to wyraźnie na własnym ciele... To jednak nie było wszystko.. nagle... ku jej niedowierzaniom....w tej chwili poczuła jakby ktoś pocałował ją w usta.. Naberal błyskawicznie otworzyła oczy i budząc sie gwałtowanie ze stanu medytacji upadła z powrotem na ziemię... Złapała sie za głowę cały czas ciężko oddychając... Jej twarz lekko się zarumieniła a mysli w jej głowie wariowały.
- Co do... Co.. Co to miało być?! - jękneła sama do siebie - Bluźnierstwo.... Niemoralne myśli.... Co.. Co sie ze mną dzieje? To nie akceptowalne!
Naberal syknęła pod nosem i odetchnęła głęboko próbując się uspokoić...Nigdy bowiem w życiu nie miała takich wizji... Wiedziała jednak, że nie może się dać im pogrążyć.. W tej jednak chwili usłyszała pukanie do drzwi. Najszybciej jak tylko mogła pozbierała swoje myśli wracając tym samym do normalności.
Pokojówka podniosła się z ziemi i podeszła do drzwi aby je otworzyć. Gdy to zrobiła, dostrzegła, że tajemniczym gościem pod jej drzwiami był Ptolemy.
- Ptolemy? Co ty tutaj robisz? - zapytała poważnym tonem Naberal
- Witam Panią.... Proszę wybaczyć nagłą wizytę ale... - i w tej chwili Ptolemy przerwał spoglądajac na Naberal - Em... Czy wszystko w porządku?
- Huh? Co masz na myśli?
- Coż... Troche inaczej wyglądasz Naberal... Cos się stało?
- Nie mam pojęcia o czym mówisz... Co niby miałoby sie stać?... Wyglądam normalnie tak jak zawsze... - odparła poważnym tonem Naberal a na jej twarzy pojawiło sie jej znane zimne spojrzenie.
- Ooo tak.. Od razu lepiej... - rzekł Ptolemy i zaśmiał sie lekko widząc chłodny wzrok pokojówki.
- Mów czego chcesz... - kontynuowała Naberal
- Oh.. no tak.. prawie bym zapomniał... Jest kilka rzeczy które lord Ignathir Ci nie powiedział propo naszej aktualnej kampanii...Chciałbym Ci przedstawić jej szczegóły.. zgaduje bowiem ze jestes ciekawa jak ta się skończy i co wniesie do naszego świata...
Naberal przez chwile milczała. Mrugnęła dwa razy spoglądając na Ptolemego po czym wolno kiwnęła głową.
- Zamieniam sie w słuch... - odpowiedziała czekajac na jego wyjaśnienia.


Natomiast w Kolrim Gargantua własnie dotarł do miasta i przedzierając się przez mury rozpoczął absolutną masakrę i armageddon. Ignathir wraz z Shizzu obserwowali to wszystko z bezpiecznej odległości.. Widzieli jak miasto znika z powierzchni ziemi na ich oczach....

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 00:10:34 przez Ravcore.)
10-September-2024 22:42:56
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #714
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Galthran kiwnął głową stojąc nieopodal Entomy, jednak nie dotykał małej pokojówki... zerkał na nią z góry...
- Entomo... to było niezwykle ciekawe, cenne i wartościowe doświadczenie... spotkanie twojej osoby, potem nasze wspólne wędrówki... doprawdy intrygujące... - rzekł wolno czując że jest wzywany przez Bractwo... nie mógł jednak oderwać wzroku od Entomy.




Drakkan uważnie wysłuchał wszystkich słów Lupus...
- Rozumiem... doskonale rozumiem każde twe słowo Lupus... - mówił dalej kucając przed nią i spoglądając w jej twarz... w tym momencie chwycił lekko swoimi dłońmi jej ramiona...
- Dla mnie to że jesteś wilkołakiem jedynie dodaje ci uroku i niezwykłości... twoja dzikość jest czymś co mocno mnie intryguje i fascynuje... - mówił spokojnie... po chwili wstał i usiadł obok znowu na swoim ręczniku. - Dziękuję że powiedziałaś mi co nieco o swoich przekonaniach i myślach... - dodał po chwili

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-September-2024 23:43:09 przez DevilxShadow.)
10-September-2024 23:41:39
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
583
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #715
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Entoma w milczeniu wysłuchała słów Galthrana a następnie schowała z powrotem swoje ostrze i złączyła oba rękawy ze sobą.
- Pomijając twoje dziwne zachowania i gesty to w rzeczy samej nie było źle - odparła Entoma swoim mrocznym głosem - Teraz jednak nasza współpraca dobiegła końca... Możesz wrócić skąd przybyłeś, nie potrzebuje już twojej asysty...


- Nie przeraża Cię ten fakt? Nie odtrąca Cię to że pochodzę z innego świata i jestem potworem?... że służę Najwyższemu Stwórcy którego mógłbyś określać Bogiem? - zapytała Lupus niepewnym tonem lekko przewracając oczami.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 00:00:56 przez Ravcore.)
10-September-2024 23:59:41
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Danio008 Online
Wieczni Łowcy
********

Liczba postów: 952
Dołączył: Aug 2015
1036
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Danio008

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #716
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Hanako starała się zachować powagę i fason:
- Twoje zachowanie to skandal! - Powiedziała - Jednakże jak miewam nawet trochę cię to nie obchodzi. Co do potwora z wioski, ja miałam zająć się jego eliminacją. Po raz kolejny wchodzisz mi w drogę...
- Aha, więc to cię gryzie? Chciałaś się wykazać ta?
- Nie o to chodzi kretynie! - Rozzłościła się - Nie jestem naiwna, nigdy cię nie zastąpię! Masz talent i dary od losu których mi brakuje! Wiesz ile dałabym żeby być na twoim miejscu? - Spojrzała się w dół - Jednak to niemożliwe... A ty, mając to wszystko czego ja nie mam, nie wykorzystujesz tego!
- Tak bardzo zależy ci na pozycji w klanie? - Odpowiedział Satoru, podnosząc rękę za tył głowy - Chcesz sławy i rozgłosu? Jeśli by to ode mnie zależało, chętnie powierzyłbym ci moje obecne ,, obowiązki " - Wypowiadając te słowo, pokazał palcami gest cudzysłowia
- Przecież wiesz że nie o to mi chodzi! - Hanako nie tyle co dążyła do władzy, co nie potrafiła zaakceptować samej siebie. Całe swoje życie porównywała się do Satoru, zaniżając własną wartość. Próbowała zdobyć wyższe pozycje, myśląc że może to zapełni tą pustkę.
- Hanako... Wybrałem jak chcę żyć - Odpowiedział Gojo, wspominając w myślach dawne słowa Geto - Dla mnie to wszystko bez znaczenia, ranga, pozycja, pieniądze... Chcę by żaden czarodziej, nie, żaden człowiek, już nigdy nie poczuł się sam. Chcę wyszkolić inteligentnych, zdolnych czarodziejów, a także sprawić by ten świat był lepszym miejscem... Jeśli nie jesteś taka jak te stare dziady, powinnaś to zrozumieć.
Hanako spojrzała się na Gojo z głębokim zamysłem. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Tłumiło się w niej w tym momencie za dużo emocji.
Nagle przemówił jeden z członków obrad:
- Co do ucznia którego szkoli Satoru, nie zgodzę się że jest to strata czasu... Chłopak z tego co słyszałem odziedziczył technikę dziesięciu cieni. Z pewnością wyrośnie na silnego czarodzieja
- A masz gwarancję że będzie dbał o nasz interes? Nie jest z naszego klanu, to że Satoru go szkoli nie ma żadnego znaczenia. Chłopak może pójść inną ścieżką - Odpowiedział inny człowiek
- Prawda, jednakże gdyby udało się wciągnąć kogoś takiego w nasze szeregi... Pomyślcie o korzyściach z tego płynących
Zaczęła się dyskusja o Megumim Fushiguro, którą jednak bardzo szybko przerwał sam Satoru:
- Szkoda waszych dyskusji... Megumi nie będzie waszym pieskiem. Zapomnijcie o wciąganiu go w wasze chciwe wizje...

[Obrazek: 808a927200ed3552e01bf77b6349d2b8.gif]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 00:49:21 przez Danio008.)
11-September-2024 00:47:30
Znajdź wszystkie posty Odpisz
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #717
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Galthran pokiwał wolno głową.
- Zgadza się... Entomo... zdecydowałem się Tobie pomóc, teraz natomiast muszę cię opuścić... bywaj... - przemówił spokojnie.
Czarny Rycerz zapatrzył się w tym momencie na pokojówkę... wyglądała uroczo...


Drakkan kiwnął wolno głową...
- Oczywiście to może brzmieć groźnie... jednak bądź pewna, że jestem gotów na wszystko... - odparł spokojnie Drakkan patrząc już na horyzont.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
11-September-2024 01:56:29
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
583
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #718
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Entoma spoglądała na rycerza w milczeniu. Westchnęła lekko.
- Patrzysz na mnie jakbyś oczekiwał jeszcze czegoś w zamian.... - powiedziała Entoma - Twoja pomoc była dobrowolna, nie zmuszałam Cię do tego.. mogłeś odmówić...
Po tych słowach odwróciła głowę w bok patrząc w inna stronę.
- Ale niech bedzie... - dodała - Byłeś przydatny więc uznajmy, że jestem Ci dłużna tę jedną przysługę... Czego chcesz w zamian?


Lupus uśmiechneła sie lekko pod nosem po czym położyła sie ponownie na plecach.
- Rozumiem... - odparła cichym tonem jednak jej myśli nadal nie przestawały wariować. Być może to Drakkan byłby dla niej odpowiednym partnerem? Cóż... Na razie cięzko byłoby jej odpowiedzieć na to pytanie... Znała go za krótko, ale jednak mimo to zaczął ją bardziej interesować...Była ciekawa jego osoby coraz bardziej.
- Musisz mnie serio lubić.... - powiedziała po chwili Lupus - Chce byś wiedział, że nie jesteś pierwszym, który wyznaje mi miłość...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 02:21:17 przez Ravcore.)
11-September-2024 02:18:20
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Danio008 Online
Wieczni Łowcy
********

Liczba postów: 952
Dołączył: Aug 2015
1036
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Danio008

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #719
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Nie każdy w klanie był jednak nastawiony do Satoru wrogo. Miał również wielu popleczników, którzy zabrali głos:
- Pamiętajcie jaki jest cel wezwania Satoru... Zebraliśmy się tu by dojść do porozumienia a nie pokłócić. I tak dużo dla nas robi
- Czy wszyscy to słyszeli? - Powiedział Gojo z uśmiechem, co ponownie rozzłościło Hanako.
Przywódca pokiwał głową:
- Dobrze więc... Jeśli zamierzasz postępować tak jak do tej pory, będziemy musieli zmniejszyć środki jakie ci przesyłamy. Będziesz od teraz dostawał swoją działkę wyłącznie za misje - Skierował wzrok na jego siostrę - Część twoich obowiązków przejmie Hanako
- Hę? - Zdziwiła się dziewczyna. Nie sądziła że taka sytuacja będzie miała miejsce - To byłby dla mnie zaszczyt... Ale... Przecież ludzie nie pójdą za mną! Na ważnych zgromadzeniach każdy spodziewa się Satoru!
- Satoru jak słyszymy ma inne plany, będziemy musieli się dostosować... Satoru, nie mamy innego wyboru jak zwolnić cię z części twoich dotychczasowych obowiązków. Nie myśl sobie jednak że klan zapomni o twoim zachowaniu. Nie będziesz mógł już się zajmować pracą którą przejmie Hanako, nawet jeżeli będziesz chciał. To oznacza że znacznie zamykasz sobie karierę, mimo że byłeś następny w kolejce do zostania przywódcą klanu. Odpowiada ci takie rozwiązanie?
- Nie mogliśmy tak wcześniej? - Odetchnął Satoru - Tak jak mówię, mam gdzieś pieniądze... Powierzcie to wszystko Hanako, znacznie lepiej się do tego nadaje
- Przypomnę ci tylko że twoja siostra przejmie obowiązki dotyczące ważnych spotkań oraz negocjacji. Wysokiej klasy czystki potworów nadal zostawiamy tobie. Czy w tej kwestii też odmawiasz?
- Nie, bez zmian. Będę mordował potwory aż zardzewieję...
- Dobrze, czy ktoś chce coś dodać?
Nastała cisza. Temat został wyczerpany.
- W takim razie, podsumowując, Satoru Gojo zostaje zwolniony ze stanowiska dyskutanta i kontrahenta, a jego obowiązki przejmie Hanako Gojo. Satoru zajmie się wykonywaniem zadań klanowych, a jego zarobki będą ograniczały się wyłącznie do nich. Zebranie uważam za zakończone...
Gojo odetchnął:
- Wielkie dzięki... Nie zawracajcie mi więcej gitary!
Hanako podbiegła do Satoru:
- Hej, naprawdę ci to odpowiada? Chyba nie robisz tego dla mnie? Przecież ja się do tego nie nadaję! Nikt za mną nie pójdzie!
Jej brat odwrócił się i złapał ją za ramię:
- Hanako... Skończ z tym w końcu... Przestań się do mnie porównywać i zacznij skupiać się na sobie! Inaczej wiecznie będziesz stała w miejscu!
- Hę? - Patrzyła zdziwiona, gdy Satoru odwrócił się w stronę drzwi - Cz... Czekaj! - Krzyknęła, jednak ten już wyszedł.

[Obrazek: 808a927200ed3552e01bf77b6349d2b8.gif]
11-September-2024 16:13:50
Znajdź wszystkie posty Odpisz
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
583
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #720
RE: [RolePlay] Magic World V - The New Era
Naberal wysłuchując słów Ptolemego, za jego namową wspólnie przenieśli swoją rozmowę na zewnątrz wychodząc głównymi wrotami od zamku. Pokojówka normalnie nie zaakceptowała by tej propozycji, jednak z racji iż sprawa ta dotyczyła kampanii oraz planów Lorda Ignathira to zamierzała wysłuchać wszystko z uwagą.
Ptolemy zatrzymał się przy drewnianej ławeczce leżącej przy świecących wodospadach bioluminescencyjnej wody... Szum spływającej wody zagłuszał chwilę ciszy. Widoki stad były urzekające.. na horyzontach można było dostrzec mnóstwo latających wysp, a chmury kłębiły się i mieniły w kolorach żołci i czerwieni... Niebo było pełne gwiazd i mgławic... Ptolemy nie zastanawiając sie długo usiadł na ławce i oparł swoje ręce wygodnie o jej krawędź. Westchnął zadowolony.
- Ach... Tak.. zaprawdę piękne widoki... - rzekł Ptolemy.
Naberal cały czas stała przy ławce patrząc na Ptolemego ze swoim obojetnym, chłodnym wyrazem twarzy. Skrzyżowała ręce na jego słowa.
- Do rzeczy... - powiedziała twardo Naberal
Ptolemy lekko się wzdrygnął. Wiedział że nie powinien prowokować Naberal bo mogłoby sie to dla niego bardzo źle skończyć.
- Dobrze juz dobrze... mówię dalej... - rzekł Ptolemy kiwając głową. - Lord Ignathir od początku postawił na taktykę aby zniszczyć najbardziej zaludnione aglomeracje... Morgun i Kolrim były idealnym wyborem bo to właśnie te dwa miasta zaraz po stolicy były zamieszkiwane przez największa ilość ludzi... dodatkowo były waznymi ośrodkami przemysłowymi i handlowymi... Zniszczenie tych miast to ogromny cios dla króla po którym cięzko mu będzie sie pozbierać... Pozostałe miasta zostaną zaś zniszczone przez armię nieumarłych stworzoną z trupów mieszkańców tych dwóch miast...Proste i jakże genialne rozwiązanie... Po co wysyłać nasze jednostki na front skoro można użyć trupy obywateli królestwa? Ludzie doprawdy są wspaniałym surowcem... można używać ich na wiele sposobów.. zarówno żywych jak i martwych... W tym wypadku wybiją się sami nawzajem...
- Rozumiem... - odparła Naberal - Stolica jednak bedzie z pewnością lepiej chroniona niż pozostałe miasta... Zbudują umocnienia i barykady... skoncentrują wojska...
- To na pewno, jednak dzięki temu że kilka tygodni wcześniej nawiązałem kontakt z pewną osobistością ze stolicy to znamy doskonale możliwości króla Azzara oraz potencjał jego armii.. Znamy słabe punkt miasta.. wiemy gdzie uderzyć... Dowiedziałem sie wszystkiego czego potrzebowałem i przekazałem to lordowi Ignathirowi...
- Więc ktoś postanowił zdradzić... Ciekawe za jaką cenę... - powiedziała Naberal
- Cóż... pozornie niewielką.... - odparł Ptolemy
- Co dokładnie?
Ptolemy parsknął pod nosem po czym spojrzał na Naberal która cały czas patrzyła na niego swoim chłodnym wzrokiem.
- Nieśmiertelność... - odparł Ptolemy

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-September-2024 21:36:39 przez Ravcore.)
11-September-2024 21:36:19
Znajdź wszystkie posty Odpisz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 33 gości