Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #241
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella była zdziwiona, spoglądając na furię Jonathana...
- Dlaczego mnie o cokolwiek posądzasz? Mogę przedstawić Ci cała prawdę. - Odparła, jeszcze ze spokojem, patrzyła na Czarodzieja.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
02-December-2021 00:48:14
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #242
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Amon wraz z Eleną udali się do głownego gabinetu. Amon otworzył drzwi i podszedł do swojego fotela na którym usiadł. Kobieta patrzyła na niego cały czas stojac obok jego stołu.
Meżczyzna przez chwile milczał ale nagle zwrócił sie do kobiety.
- Slyszalem ze nie mieszkasz sama..
- Tak to prawda.. mieszkam wspólnie z matką.. Nie jest już zbyt młoda.. nie mogłam jej zostawić... Z tego też względu nie byłam w stanie założyć rodziny..
Amon pokiwał głową
- A jak Ci podoba w Nowej Carradi? Jak zarobki? Praca? Niczego Ci nie brakuje?
Kobieta usmiechneła się
- Coz... praca jak praca.. nie mogę narzekać.. Zarobki sa przyzwoite.. nie za duze, nie za małe.. takie w sam raz. Wystarczające aby opłacić podatki i utrzymać mieszkanie..
- Domyslam się... - odparł Amon chwytajac sie za ramię.
Kobieta dostrzegła gest Amona.
- Prosze.. pozwól.. mam pewne doświadczenie w medycynie... Bylam w szkole medycznej przez 4 lata.. Moglabym Ci pomóc..
Amon nie protestował. Pokiwał jedynie głową. Kobieta podeszła do Amona i dotknęła jego ramienia. Od razu poczuła ze cos jest nie tak.
- Masz naderwany mięsień.. - powiedziała Elena spoglądając na Amona
- I co z tego?
- I to z tego że jesli go nie zregenerujesz to w tym stanie przy kolejnej walce padniesz po chwili na ziemie jęcząc z bólu..
Amon nie odpowiedział.
- Jest tutaj jakaś sauna? łaźnia? cokolwiek?
Amon nie chciał odpowiedzieć na to pytanie jednak widząc gniewny wzrok kobiety postanowił ulec.
- Tak.. - odparł Amon - Z pomieszczenia za drzwiami prowadzą schody w dół.. Tam mam swoją osobista łaźnię.. Czasami z niej korzystam..
- No to wstawaj idziemy... - powiedziała Elena
- Nie rozumiem po co Ci te informacje i co planujesz tam zrobić..
- Kąpiel w ciepłej wodzie powinna trochę załagodzić ból... Zresztą...Musisz sie odprężyć.. Widzę bowiem że cały czas jesteś spięty i zestresowany.. - powiedziała Elena
W tej chwili Amon wstał z fotela i podszedł do Eleny
- Niech bedzie.. - odparł Amon - Przypominam Ci jednak po co tutaj jesteś.. Gdy nabiorę pełnie sił to wrócisz do swojego codziennego zycia... I ani slowa o tym że kiedykolwiek się ze mna widziałaś..
- Oczywiscie... nie musisz się o to martwić.. - odparła kobieta.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-December-2021 15:37:14 przez Ravcore.)
04-December-2021 15:35:42
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #243
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Słucham. - powiedział spokojnie Jonathan, założył rękę na rękę
05-December-2021 17:52:00
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #244
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Amon i Elena udali sie w kierunku wejścia do prywatnej łaźni. Kobieta caly czas spoglądała na Amona którego tajemniczość a zarazem niezwykle uwodzicielski ton głosu dosyć efektywnie namieszała w jej umyśle. Wiedziała jednak ze nie moze pozwolić sobie na zbyt duzo. Chciała zbliżyć sie do Amona, pomóc mu jak tylko jest w stanie.. Imponował jej bowiem bardzo... jego siła.. jego pozycja.. posiadana władza.. to ze kontrolował kazdy zakamarek Carridii dzięki swojemu wiernemu wojsku.. Z trudem ukrywała ze sie w nim zadurzyła .. Od momentu jak ja uratował.. cały czas przed oczami miała ten sam obraz.. obraz który był pokazywany w mediach... Amon idący po wodzie z kobietą na rękach.. kobietą która prawie utonęła., gdyby nie jego szybko reakcja.
- Milczysz... czuje wyraźnie konflikt w twojej głowie - rzekł nagle Amon
Elena w tej chwili otrząsnęła sie natychmiast.
- Co? Nie.. skądże.. tylko na chwile sie zamyśliłam.. - rzekła z lekkim uśmiechem.
Amon spojrzał na nią swoim mrocznym wzrokiem z pod maski. Wzrokiem który momentalnie spowodował u kobiety lekki niepokój. Po chwili jednak odwrócił się idac dalej po schodach w dół. Po chwili oboje dotarli do drewnianych drzwi które Amon szybko otworzył kluczem.
- Jestesmy na miejscu.. - powiedział wchodzac do srodka jako pierwszy i zatrzymujac się kilka kroków dalej.
Elena weszła za nim. Od razu dostrzegła jak wygląda ta prywatna łaźnia od środka. Była zaskoczona. Nie spodziewała sie bowiem zobaczyć czegoś takiego.
Łaźnia była niezwykle urodzajna. Wzorowana na architekturze starozytnej. Były tu bowiem rzeźbione kolumny oraz zasłony które zakrywały niektóre przejścia. Podłogę zdobił marmur w róznych odcieniach brązu i czerni. Przy samych basenach znajdowało sie też kilka stolików na których postawione zostały flakony z kwiatami oraz liścmi egzotycznych roślin. Całosci niezwykłego klimatu dodawały ciemne lampy które wbrew pozoru nie dawały zbyt dużo swiatła, oraz świece których niezliczone ilosci umiejscowione były przy basenach oraz po kątach łaźni.

[Obrazek: prince_of_persia_wii_conceptart_9BnkX.jpg]

- Wow...Nie spodziewałam się zobaczyć coś takiego... - powiedziała Elena
- Zazwyczaj przychodzę tu aby oddać się myślom... - rzekł Amon chowając ręce za plecy
- Myślom? Jakim? - zapytała Elena
- To nie twoj interes... - odparł oschle Amon - Przejdzmy do konkretów...
Kobieta kiwnęła głową i sie odwróciła. Tymczasem Amon wszedł za zasłonę aby ściagnać swoje ubrania. Po chwili podszedł do niedużego basenu otoczonego kilkoma świecami i zanurzył się po pas rozkładając ręce i opierając się o marmurową krawędź basenu.
- Możesz zaczynać.. - rzekł Amon
Kobieta spojrzała w tej chwili na Amona siedzącego w basenie. Mimo wszystko nie zdjął on maski ze swojej twarzy. Patrzył na kobiete swym przerażająco neutralnym wzrokiem. Kobieta przełknęła ślinę. Widziała bowiem jego umięśnione ręce i dobrze wyrzeźbioną klatkę piersiową.
Podeszła trochę blizej. Przyklękła blisko jego głowy.
- No dobrze... - powiedziała próbując sie skupić - Teraz przynajmniej widzę jak rozległy jest obrzęk.
Amon nic nie odpowiedział. Siedział cicho.
- Ten specjalny środek powinien za kilka dni przywrócić Ci pełną sprawność - rzekła wyciagając z kieszonki fiolkę napełnioną jakimś płynem.
- Co to jest? - zapytał Amon
- Mieszanka ziół, oleju i wyciagu z odwłoka Skolokorpiona.
- Skąd masz takie coś?
- Kiedyś znałam pewnego maga.. prowadził on mały sklep alchemiczny... miał tam wiele składników do przygotowania różnych mikstur i wyciągów.. niektóre były naprawdę egzotyczne.. - powiedziała Elena nabierajac na rekę trochę olejku i rozprowadzając go po ramieniu Amona
- Rozumiem ze jego działalność handlowa sie skończyła...
Elena slysząc to nerwowo zachichotała.
- Tak... Cóż.. zapewne tak... Chyba wyjechał na Abregado.. ale nie jestem pewna..
Amon nie odpowiedział. Milczał. Cały czas myślał o tym co się stało niespełna dwie godziny temu.. Ta czarodziejka którą spotkał i z którą walczył.. Czy to moze być jego żona? Istredd był bardzo skonfundowany całą sytuacją. Nie potrafił sie na niczym skupić, nie potrafił sie odprężyć. Ta czarodziejka cały czas mu chodziła po głowie.. Chciał ja odnaleźć..

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-December-2021 15:34:30 przez Ravcore.)
05-December-2021 20:50:46
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Online
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #245
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Zniszczyłam krainę, powiadasz? - Powiedziała, patrząc na Jonathana.
- Zapewne chodzi Ci jeszcze po głowie to, że Ministerstwo upadło przeze mnie? - Dodała od siebie tą nieprawdę.
uśmiechnęła się szyderczo pod nosem.
- Brednie... bzdury...
- Gdy konflikt Amona, mojego zdradzieckiego wuja i Harkona wszedł w decydującą fazę, wówczas nie miałam wpływu na przebieg wydarzeń... wojna trwała i skończyła się tak jak skończyła, dobrze o tym wiesz... i zapewne równie dobrze wiesz, że Ministerstwo miało się wtedy wyśmienicie... jednak jednostki Amona również i do niego wkroczyły... a wielu Aurorów i Czarodziejów w tamtym momencie opuściło różdżki, widząc upadek zamku. Sama również tam pospieszyłam... i właśnie wtedy Amon wyjawił mi pewną prawdę o tym wszystkim. - dokończyła.
- Nigdy nie chciałam upadku magii. Sama zresztą regularnie z niej korzystam. - dodała.
Spojrzała na Jonathana.
- Amon szczerze nienawidzi magii... i dlatego tak wygląda teraz Kraina. Nie masz prawa jednak winić mnie o to wszystko tylko dlatego, że jestem po jego stronie. Ktoś inny jest za to odpowiedzialny.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
07-December-2021 01:22:34
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #246
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Strażnicy którzy stali pod gabinetem Amona zauważyli zbliżajacego sie Maraala. Stanął on przed nimi patrząc na nich poważnym wzrokiem.
- Chce porozmawiać z Amonem.. Jest w środku?
Straznicy popatrzyli po sobie.
- Nasz lider nakazał nam nie wpuszczać nikogo.. jest zajęty..
- Zajęty? - zdziwił sie Maraal - A to ciekawe..
Straznicy nie odpowiedzieli
- Otwórzcie drzwi.. - rzekł srogo Maraal - Chyba nie musze powtarzać?
Mezczyzni spojrzeli po sobie po raz kolejni. Nie byli do konca pewni co zrobić. Ostatecznie jednak usluchali poleceń Maraala.. w końcu był komandorem..
Maraal wszedł do srodka gabinetu zamykajac za sobą drzwi. Ku jego zaskoczeniu jednak Amona w nim nie było.
- Co do... - rzekł do siebie rozglądając się po pokoju.- Amon!?
Odpowiedzi jednak żadnej nie było. Maraal udał się do pokoju obok jednak rowniez i tam Amona nie było. Juz miał wołać straż gdy zobaczył drzwi które prowadziły do prywatnej łaźni Amona, drzwi które zazwyczaj były schowane za regałem. Teraz jednak były odsunięte na widok. Maraal domyślił się wiec że Amon musiał udać się właśnie tam. Szybko otworzył drzwi i ruszył po schodach w doł.
Gdy doszedł do drzwi i otworzył je jego oczom ukazał sie Amon oraz kobieta którą a pierwszy rzut oka nie rozpoznał.
- Teraz widzę jak bardzo jesteś zajęty.. - rzekł Maraal pochodząc blizej.
Elena lekko się przestraszyła nagłym przybyciem komandora. Odsuneła sie lekko. Amon jednak nie ruszył się z miejsca. Nadal siedział w wodzie . Jedynie rzucił swoj wzrok na Maraala.
- Rozumiem ze załapałeś tą czarodziejke skoro teraz relaksujesz się w wodzie w towarzystwie tej dziewczyny... - rzekł spoglądajac na Elenę
- Nie.. - odparł oschle Amon
- No to świetnie... Czarodzieje zdołali uciec i pozostają bezkarni...
- Nie koniecznie... Wysłałem Isabelle aby pochwyciła tego całego Jonathana..
- Wysłałes ją samą? Oszalałeś?
Amon nie odpowiedział.
- Zdajesz sobie sprawę co moze się stać?
- Spokojnie.. poradzi sobie.. - powiedział Amon - Wiem doskonale z jakim zagrożeniem sie mierzymy.. Dałem wiec jej okazje aby się wykazać.. Natomiast co do ciebie.. Zawiodłem się.. Nie musze chyba przypominać że całą odpowiedzialność za straty w ludziach ponosisz ty... Nie jestem tu po to aby was niańczyć... Powinniscie radzić sobie sami, bez mojej pomocy, w szczególności ty...komandorze... Dałem wam stanowiska które mogę wam odebrać w każdej chwili.. Dzisiejszą porażką potwierdzasz jedynie swoją niekompetencje..
Maraal był zaskoczony słowami Amona, na tyle że nie wiedział co powiedziec. Elena również milczała. Czuła bowiem ze znalazła sie w niezręcznej sytuacji.
- Przyznaje...popełniłem bład.. mogłem inaczej przegrupować oddziały i wydać stosowniejsze rozkazy.. - rzekł nagle Maraal
- W rzeczy samej.. - odparł Amon oschle - Jest jeszcze coś co chciałbys powiedzieć ? Jak nie to mozesz odejsc..
- Dostarczyłem projekty przygotowane przez pana Sarro.. Chciał abyś je prześledził...
Amon pokiwał głową.
Maraal przez chwile patrzył w milczeniu na Amona a następnie lekko zmieszany wyszedł zamykając za sobą drzwi.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-December-2021 18:52:23 przez Ravcore.)
07-December-2021 16:09:04
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,032
Dołączył: Apr 2015
2144
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #247
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- Jesteś Carrabothem, ale też Balem. Powinnaś stać na straży magii. Jesteś mocnym czarodziejem, możesz wraz ze mną postawić się Amonowi i sprawić by magia znów była szanowana w Magic World! Dołacz do mnie Isabello. - mówił przekonująco Jonathan
10-December-2021 20:31:47
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #248
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Gdy Maraal opuścił łaźnie, Amon i Elena pozostali ponownie sami. Kobieta spojrzała na mężczyzne w masce.
- Podaj mi ręcznik.. wystarczy tego na dziś.. - rzekł powaznym tonem Amon.
Elena pokiwał głowa i szybko schowała fiolkę z olejkiem do torebki. Następnie wstała z podłogi i podeszła do miejsca gdzie leżały ubrania Amona. Wzieła ręcznik do reki i podała mu go szybko.
- Dziękuje... - rzekł Amon
- Powiedz... czujesz sie lepiej? Czy olejek zadziałał? - zapytała nagle Elena
Amon wyszedł z wody podchodząc do swoich ubrań.
- Można tak powiedzieć..
- Jednorazowe użycie nic nie da.. powinieneś tego używać codziennie.. przez kilka dni.. - dodała kobieta
- W takim razie wygląda na to że będziemy spotkać się częściej.. - odparł Amon.
Kobieta lekko się zarumieniła. Popatrzyła jednak w innym kierunku aby Amon tego nie zauwazył.
- Wiem co mówiłem na początku.. ale od jakiegoś czasu szukam kogoś kto pomógłby mi zarządzać tym miejscem.. Moi ludzie nie sprzątają po sobie a ja sam nie mam na to zbyt dużo czasu...
- Chcesz powiedziec że.. - zaczeła kobieta
- Szukam asystentki.. Cennie twoją troskę i pomoc.. Nie ukrywam że w tym miejscu przydałaby sie także i kobieca ręka... Oczywiscie jesli nie masz nic przeciwko...
Kobieta nie mogła uwierzyć w to co słyszy.
- Jakże bym mogła.. to spełnienie moich marzen .. służyć komuś takiemu jak ty... uratowałeś mnie... ocaliłeś moje życie.. zrobię wszystko o co poprosisz mistrzu Amonie.. - powiedziała padając na kolana.
Amon który w tym czasie zdązył sie już ubrać, uśmiechnął sie pod maską slysząc te słowa.
- Doskonale.. Na taką odpowiedź liczyłem...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-December-2021 20:54:38 przez Ravcore.)
10-December-2021 20:53:16
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #249
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Talon w tym samym czasie siedział w ratuszu na Kartis. Przeglądał w swoim "gabinecie" zgłoszenia na wyspie. Scavengers nie tylko służył do zastraszania burmistrza, ale i pilnował porządku na wyspie. Nagle jednak do jego pomieszczenia wszedł jakiś żołnierz, przyjaciel Talona.
- Przychodzisz z informacjami? - spytał Talon
- Nie... Chciałem pogadać - odparł mężczyzna.
Talon spojrzał na niego siedząc wygodnie na fotelu za biurkiem.
- Dokładnie o planie Darkseida... - dodał siadając naprzeciwko
- Darkseid ma wiele planów... - odparł Talon
- Dobrze wiesz o jaki mi chodzi.
Scavengers milczał chwile spoglądając na notatki i stos innych papierów.
- Ah... O ten... Obdarzyłem cię dużym zaufaniem mówiąc ci o nim - powiedział nagle.
Żołnierz wahał sie przez chwile. Widać było jego zdenerwowanie, bo nie wiedział jak zareaguje Talon na jego wypowiedź.
- Darkseid postradał zmysły... - zaczął
Talon zaraz po jego słowach zatrzymał wzrok w jednym punkcie i wsłuchiwał się w jego słowach.
- To zniszczy kraine na zawsze. Nie będzie już domu, o który chcemy walczyć. Musimy coś zrobić - dodał mężczyzna.
- To bunt? - spytał nagle Talon, przerywając mu kolejne zdanie.
Przyjaciel zastanowił się chwile po czym odpowiedział.
- Być może.
Talon pokiwał lekko głową i z lekkim uśmiechem spojrzał się na mężczyznę odpowiadając.
- To ostateczność... Darkseid zabiłby cie, gdyby to słyszał.
- To nie będzie ostateczność, dobrze o tym wiesz... - zaprzeczył
Scavengers po chwili położył przed nim mape. Na nim był kontynent Magic World.
- Co to za kreski? - spytał chwytając mape w ręce
- To nowe granice Magic World. Dobrze się im przypatrz - odrzekł Talon.
Na mapie, Magic World bylo podzielone na kilka części. Kontynent był oddzielony kilkoma grubymi, czarnymi kreskami. Żołnierz nic z tego nie rozumiał.
- Nie podoba mi się to... Nie będę brać w tym udziału - oświadczył i położył mape na stole.
Talon nagle zaśmiał się lekko patrząc w inną stronę. Po chwili jednak przestał, a z jego rękawa wyleciał nóż. Jednym, szybkim i gładkim ruchem przeciągnął go po jego szyi. Żołnierz nie zdążył nawet zareagować.
- To był błąd, że ci o tym powiedziałem. Gdyby Darksied się o tym dowiedział... - mówił Talon siedząc już spokojnie na fotelu
Scavengers słyszał jak jego przyjaciel dusi się i tryska krwią z tchawicy na jego biurko. Kurczowo trzymał się za poderżnięte gardło, próbując zatamować krwawienie. Próbując brać oddech, za każdym razem krew tryskała jeszcze bardziej.
- On zabiłby nas oboje. Takie życie, przyjacielu... Teraz przynajmniej pożyje troche dłużej - mówił dalej.
Nagle rzucił nożem w jego głowę. Ostrze wbiło się z tak dużym impetem w jego czoło, że mężczyzna przewrócił się razem z krzesłem na którym siedział na podłogę.
Talon siedząc spokojnie na fotelu, po chwili usłyszał jak drzwi do gabinetu się otwierają. Ujrzał w progu burmistrza, który był bardzo zszokowany tym co zobaczył.
- Nie przeszkadzaj mi teraz. Jeśli to coś ważnego, przyjdę za 10 minut - odparł Talon patrząc uważnie na niego.
Burmistrz pokiwał tylko głową ze strachu, popatrzył chwile na martwe ciało żołnierza i wyszedł zamykając za sobą drzwi.
11-December-2021 16:01:23
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #250
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Tymczasem flota okrętów nieumarłych dobiła do brzegu Pont Vanis. Ich twarde okręty bez trudu kruszyły warstwę lodu na wodzie która stopniowo topniała. Widok okrętów zaniepokoił ludzi. Energia elektryczna wróciła już do domostw. Oczyszczalnia też wydawała sie działać jednak zdecydowano się ją wyłączyć do czasu aż nie zostanie przeprowadzona dokładna inspekcja.
W porcie zebrali się nieumarli. Patrzyli jak potężne okręty dokują przy brzegu. Po kilku chwilach na pomoście stanął Krill we własnej osobie. Rozejrzał się kierując swój wzrok na pobliskie domostwa. Obok niego pojawiła się również Bellatrix która pełniła rolę jego zastępcy.
Bardzo szybko do swojego wodza podbiegli tutejsi wojownicy kłaniając się.
- Panie...
- Mówcie.. co tu się dzieje... Chce znać szczegóły... - rzekł Krill
- Trudno to określić panie.. Znikąd nagle przestała działać energia elektryczna.. nasi ludzie nie znaleźli jednak przyczyny tego nagłego wydarzenia. Bardzo mozliwe że mógł to spowodować nagły skok napięcia spowodowany jakimś wybuchem.. Ale nawet jesli to nie był on odczuwalny.. zaden z ludzi nie widział niczego , nie slyszał niczego i nie poczuł niczego.. Dodatkowo oczyszczalnia również przez pewną chwilę przestała działać.. slyszelismy alarm.. pracownicy zglosili ze jeden z pracowników nie został znaleziony.. nikt nie wie co sie z nim stało.. Nasz dowódca jednak przekazał że on i jego oddział wyczuli zapach świeżej krwi przy sterowni.. Cos musiało sie tam stac..
Krill przez chwile milczał , wyraźnie sie nad tym zastanawiał.
- Czyli prąd wrócił? Dociera on do każdego domostwa? - zapytała Bellatrix
- Tak.. Żaden przewód nie został uszkodzony..
- Ciekawe... - odparła patrząc na Krilla
- Wygląda na to ze był to sabotaż.. - rzekł Krill - ktoś próbował namieszać na wyspie.. a całą ta akcja z utratą energii była tylko przykrywką.
- Jak myślisz kto za tym stoi? Może Amon?
Krill pokiwał głowo przecząco.
- Nie.. Amon nie ryzykował by tak bardzo.. Amon jest przebiegły ale nie szalony.. Zresztą jakby tutaj przybył od razu nieumarli dostrzegli by jego sterowce.. A takowych nie było..
- W takim razie kto to zrobił? - zapytała Belatrix
Oboje w towarzystwie oddziału nieumarłych ruszyli w kierunku oczyszczalni.
- Jeśli rzeczywiscie straznicy nie dostrzegli aby ktoś uciekał z wyspy to mamy tu do czynienia z czarodziejem.. Uciekajac przeteleportował się.. Celem napastnika była oczyszczalnia.. Należy ją zbadać.. bardzo dokładnie.. - dodał Krill srogo.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-December-2021 19:35:42 przez Ravcore.)
11-December-2021 17:48:55
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości