RE: [RolePlay] Magic World 2
Podróż szkunerem minęła bardzo szybko... Wszak dopływali już do Riven Port. Podczas podróży dwójka facetów cały czas spoglądała na Księżniczkę, jednak nie ośmielili się nic do niej powiedzieć... Jeden z chłopów jednak nie wytrzymał... Podszedł do Isabelli siedzącej na małej ławeczce na pokładzie.
Księżniczka spojrzała na faceta groźnie.
- Tak? - Spytała.
- Zaraz dopływamy... Chciałbym zapłaty. - Rzekł facet.
- Wiem, że zaraz dopływamy. Przecież nie mam przy sobie mieszków złota, w porcie dostaniecie. Tak jak obiecałam. - Odpowiedziała Isabella.
Facet nie mógł wytrzymać... Księżniczka była zbyt piękna. Szybkim ruchem chwycił ją za rękę...
- Co ty wyprawiasz? - Syknęła Isabella.
- Cicho! - Krzyknął facet.
- Ej, do cholery!!! - Wrzasnął drugi, sterował szkunerem.
- Puszczaj! - Syknęła Isabella i uderzyła faceta z liścia w twarz... Ten natychmiast chwycił się za policzek. Księżniczka pobiegła przed siebie, ten jednak zaczął ją gonić...
- Ty imbecylu! - Wrzeszczał drugi, nadal sterując okrętem.
Wpływali już do Riven Port...
W końcu facet zdołał dopaść Księżniczkę, wszak szkuner nie był zbyt duży... Chwycił ją za ręce i próbował cisnąć na ziemię, Isabella szamotała się, a następnie kopnęła go w brzuch, ten lekko się zgiął.
- Dosyć tego! - Krzyknął, zaczął ją mocniej szarpać.
- Ty popaprańcu! - Wrzasnął drugi i puścił ster, ruszył w ich kierunku. W końcu dotarł i natychmiast huknął pięścią w plecy kumplowi.
- Co ty robisz, pajacu?! - Wrzasnął ten pierwszy.
- Zostaw ją, gnojku! - Krzyknął drugi... Zaczęli się szarpać.
Księżniczka oglądała ich poczynania. Zaczęła cofać się do tyłu... Wpłynęli już do Riven Port. Za takie coś czekała ich tutaj już tylko śmierć.
Faceci w końcu skończyli się przepychać.
- Zaraz nam przez ciebie ucieknie! I zostaniemy z niczym! - Krzyknął ten pierwszy.
- Cholera... - Powiedział drugi.
- Dawaj złoto! - Krzyknął, patrząc na Isabellę.
- Nic nie dostaniecie, psy! - Krzyknęła Księżniczka.
Faceci zacisnęli pięści...
W tym samym momencie, w powietrzu, nad pokładem szkunera pojawił się mroczny, potężny czarny dym... W końcu wylądował i huknął w pokład... Przybył Zeratu - Ogromny Czarny Wilk, emanujący mroczną magią, którego Isabella spotkała i nazwała w Mrocznym Lesie w mieście Nieumarłych...
Tak bardzo ucieszyła się na jego widok... Faceci natychmiast odwrócili się do Wilka... Był dwa razy większy od nich... Warczał na nich potężnie, jego potężne białe kły wystawały z pyska... Czarny dym unosił się z ciała.
- Co to za kundel, cholera?! - Wrzasnął chłop.
- Zarąb go! - Wrzasnął drugi i dobył szabli, pierwszy także chwycił miecz.
Zeratu obserwował wydarzenia... Wiedział, że szarpali Isabellę... Nie zamierzał im tego oszczędzić... Natychmiast skoczył na nich i wbił się w nich z ogromnym impetem, przewalił obu na plecy i przycisnął do ziemi...
Zaczął potężnie szczekać nad ich pyskami... Ślina z pyska pokryła ich gęby, a następnie wgryzł się w klatkę piersiową jednego z facetów i wyrwał potężny kawał mięcha i sporo kości, całkowicie rozrywając faceta...
- Kur*a! - Wrzasnął drugi... Zeratu huknął mu łapą w pysk, pazury całkowicie roztrzaskały mu gębę, facetowi odrąbało język i zębiska... Zdechł, wyjąc i skamląc niczym mały psiak.
Zeratu poszarpał jeszcze przez chwile martwe truchła facetów, a następnie wyrzucił je za burtę do wody... Podszedł do siedzącej Isabelli, jego kły ociekały krwią, czarny dym unosił się z jego pięknego czarnego futra... Spoglądał na Księżniczkę.
- Wróciłeś... Wróciłeś do mnie. - Powiedziała Księżniczka... Wstała powolnie.
- Zeratu... - Powiedziała, spoglądała przyjacielowi prosto w oczy.
Po chwili jednak rozejerzała się... Byli w porcie. W środku dnia. Multum ludzi to widziało. Isabella uniosła dumnie głowę, a następnie zeszła z pokładu, Wilk kroczył obok niej...
- Księżniczka... Isabella. - Powiedział rybak stojący w porcie, ukłonił się.
- Księżniczka! - Krzyczeli ludzie.
- Księżniczko! Żyjesz! - Krzyczeli kolejni...
W tym samym momencie pojawiła się grupa Aurorów... Już wiedzieli, że Księżniczka jest w porcie. Na ich czele stał Artur Winchester... Natychmiast podbiegł do Isabelli.
- Księżniczko! Jesteś! - Krzyknął uradowany... Natychmiast jej się ukłonił.
Isabella spojrzała srogo na Winchestera...
- Arturze... Jak mogłeś pozwolić na to, aby porwano mnie z własnego domu?! - Syknęła.
- Zapłacą za to! Zdechną! Osobiście zbierałem całą armię, by wyruszyć na nieumarłych i odbić Cię z ich nędznych łap! To była kwestia kilku dni... - Mówił.
Isabella uniosła dłoń.
- Nie tłumacz się... Nie tłumacz. - Powiedziała.
- Jak uciekłaś? - Spytał Auror... W tym samym momencie spojrzał na Czarnego Wilka stojącego obok Księżniczki... Wszyscy na niego spoglądali. Nikt jeszcze nigdy nie widział tak ogromnego i przerażającego Wilka...
- Mam swoje sposoby. - Powiedziała Isabella.
- Chodźmy, nie traćmy czasu. - Dodała, a następnie ruszyła przed siebie... Zeratu kroczył po jej prawicy, Artur zaś ruszył za nimi, a za nim spora grupa Aurorów... Obserwował Księżniczkę i jej kompana od tyłu... Wyglądali we dwójkę pięknie... Budzili podziw, strach i szacunek... - Czarny Wilk był ogromny, potężny i unosił się z niego potężny, mroczny dym, Księżniczka Isabella natomiast jak zwykle wyglądała elegancko i pięknie, a także mrocznie, ponieważ była ubrana swoim stylu - w ubrania koloru czarnego... Jej długie, czarne jak noc włosy idealnie pasowały do jej przepięknych ubrań... Na palcu nadal miała pierścień od Cecilii na 18 urodziny, który założyła na imprezę... Na szczęście nikt jej go nie ukradł, jej włosy także mimo tylu przygód nadal wyglądały przepięknie.
Artur przyspieszył kroku i także szedł już obok Księżniczki...
===============
Regis i Charles także wdarli się już do pałacu Heitha... We dwójkę wspaniale miażdżyli wrogów... Podeszło do nich kilku Aurorów.
- Jak wygląda sytuacja? - Spytał Wampir.
- Przeszukujemy lochy... Są spore... Jednak jest problem... Te lochy wyglądają na... Opustoszałe. - Rzekł Auror.
- Że co?! - Krzyknął Regis.
- Nie może być... Szukać dalej! - Krzyknął Charles.
☠ Hi there my dear! Turn back! Turn back... ☠
♛♛♛
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-February-2021 14:54:20 przez DevilxShadow.)
|