Serwery Minecraft

Kurna sory za z/w ;----;

Molag Bal zasiadł obok maszyny, wpatrując się w ostatni otwór:
- Jeszcze jedna dusza... Dusza Carrabotha... HAHA - zaśmiał się szaleńczo. - Ale... Jeszcze chwilka. Jeszcze trzeba poczekać.
- Potem... Potem gdy wykorzystam tych pseudo bohaterów - dusza będzie moja! Oni go zabiją, a ja wezmę duszę! - krzyknął - Ale... Można tak? Tak podle wykorzystać innych? Może zrobimy to inaczej - powiedział do siebie. - Nie! Zamknij się... Oni to zrobią! - krzyknął - Dobrze, przepraszam - powiedział. - Nie musisz przepraszać... - uderzył się w twarz - Jestem... SZALEŃCEM?! nie... Nie! Nie jestem nim.
- Muszę znaleźć tego... Tego Carrabotha i go zabić. Albo... Oni mi w tym pomogą! HAHAHA!

- Saulu zbudź się! - krzyknął Arcan
- Taak, co się stało? - powiedział Saul leżąc na łóżku
- Sam chciałeś pojedynkować się z Carrabothem i tak to się skończyło - powiedział Arcan
- Wiesz co mi proponował? Żebym do niego dołączył hahah
- Naprawdę? - powiedział niedowierzając Arcan
- Carraboth nie wie jednak jednej rzeczy, ukradłem jego worek, w której trzymał swoje zapasowe kości, teraz możemy zrobić eliksir wielosokowy! - z dumą powiedział Saul
- Dobrze, ale teraz musisz odpocząć - kończąc rozmowę powiedział Arcan

Fubuki dostał się do Hogwartu przy wejściu zobaczył zwłoki slugow Carrabotha. Zamierzał w stronę Gabinetu Dyrektora. Gdy Fubuki wszedł i zobaczył Saula i Arkana zapytał : Gdzie jest Carraboth?

Merlin po paru dniach podróży dotarł to twierdzy Molag Bal'a. Podsłuchał jego rozmowy z drugą połówką, gdy Molag skończył monolog Merlin zakradł się do niego i powiedział:
- Molag, jesteś naszą ostatnią nadzieją, Saul, Arcan, Fubuki już dołączyli do mnie, teraz twoja kolej na zmianę.

Witam, chciałabym złożyć podanie do RP ^^

Imię: Lauren Tonks
Wiek: 24 lata
Rasa: Czysta krew
Charakter: Bardzo nieufna, lecz po bliższym zapoznaniu miła. Zabija lub torturuje tylko największych wrogów.
Wygląd (krótki opis wyglądu): Może przyjmować dowolny wygląd w zakresie swojej płci (oczywiście będę ją opisywać), ale zwykle wygląda tak: zdjęcie ^^
Umięjetności( od 0 do 10): Szczerze to 10, że względu na metamorfomagię.
Słabości: Zawsze widzi dobro w ludziach. Panicznie boi się pająków.
Odwaga (od 0 do 10): 7
Ocena OP postaci (od 0 do 10): 8/10
Po jakiej stronie jest postać: Neutralna, ale tak tyci tyci dobra
Opis Postaci (krótki opis o postaci): Siostra cioteczna Nimfadory, metamorfomag i animag (biały lis). Szczególnie utalentowana w dziedzinie zaklęć, pasjonatka historii magii. Urodziła się w Stanach, gdzie uczęszczała do Ilvermorny. Po ukończeniu szkoły wyjechała do Europy, gdzie żyła na własną rękę bez kontaktu z rodziną. Niedawno przyjechała do Szkocji, by spotkać się z dawnym przyjacielem z Ilvermorny.

KeyLey z ukrycia obserwował jak wszyscy biją się nawzajem, co było częścią jego planu. Nie chcąc się narażać, deportował się do swojego domu w Londynie, gdzie, aby zregenerować siły poszedł spać.

@up; Dodana!

Saul pozostawiony sam w swoim domu przez Arkana, który udał się do Drzewa Mądrości, zaczął rozmyślać nad swoim życiem.
W ostatnich dniach jego życie się zmieniło całkowicie. Zna mordercę swojej rodziny, żeby tego było mało, cofnął się w czasie i odbył z nimi rozmowę, pomaga teraz czarodziejom w walce z Carrabothem, ściga samego Carrabotha i jego ludzi.
Dochodzi do konkluzji, że zmienił się i nie jest już żądny krwi wszystkich ludzi. Chce śmierci tylko i wyłącznie Carrabotha.

Fubuki gdy dowiedział się, że w Hogwarcie nie ma Carrabotha postanowił opuścić Okolice Hogwartu. Doszedł do postanowienia żeby odpocząć trochę zregenerować siły i wrócić gdy będzie w pełni gotowy do walki z Carrabothem i Key Ley'em.

Arcan poznał prawdę dzięki Drzewu Mądrości.
Wskrzesił go nie jaki Daraos. Legendarny alchemik, który zniknął 5 lat temu ze świata magii. Plotki głosiły, że żył pośród ludzi. Jednak teraz powrócił.
Arcan nie wiedział jednak jakie ma on zamiary i co było celem jego wskrzeszenia...

Plan Keyley'a idzie po jego myśli, najpierw udawał dobrego czarodzieja, a później ujawnił się jako jeden z sług Carraboth'a, a teraz na spokojnie może planować kolejny ruch, który pozwoli mu na przejęcie kontroli nad światem magii. Narazie musi być ostrożny, więc gdy wyspał się w swoim domu, zaczął rozmyślać nad dalszymi ataki. Nie był już pewny czy nadal ma pomagać Carraboth'owi, ale co do nie pomagania innym czarodzieją tak.