Wiesz co, nie wiem, jak tak można. Nawet nie przeczytałem całych Twoich wypocin, ale jako, że jestem osobą banującą, wypowiem się.
Dzień wczorajszy. Tepam się do Ciebie na Cr1 i widzę dużą sfastykę na ścianie, więc każę Ci usunąć, inaczej ban czasowy. Wykonałeś polecenie. Obok tego gmachu stała sobie figurka jakiegoś nazisty ze sfastyką na gębię, również natychmiast każę Ci usunąć, co po chwili zrobiłeś. Poszperałem na działce jeszcze trochę, ale więcej podobnych (niedozwolonych) symboli nie znalazłem. Następnego dnia (czyt. dzisiaj) na prośbę gracza tepam się do Ciebie, a tam w podziemiach Twojej działki całe ściany "ozdobione" sfastykami i jak byk napis: HITLER.
Po tym już się nie zastanawiałem, tylko od razu dałem czasówkę (5 dni). Od razu przyszedłeś na Team Speaka z obstawą 4 kolegów i ogólnie zacząłeś zarzucać mi niekompetencję i inne bzdury, o tym, że w regulaminie tego nie ma, że sfastyka to symbol szczęścia (jednoznacznie było wiadome, o co chodziło). Zacząłeś grozić mi sądem (?), tłumaczyłeś się, że to było w podziemiach i nikt tego nie widział, a gdy poprosiłeś osobę z wyższą rangą (PoWeR0987) i gdy ten moderator przyszedł, zacząłeś gadać kolejne bzdury o tym, że chciałeś nauczyć innych ludzi historii, budując to (Pierwsze kłamstwo, wcześniej mówiłeś, że nikt tego nie widział). Gdy Ci zarzuciłem kłamstwo, powiedziałeś (cytuję): "Niczego mi nie udowodnisz". Musiałem już wtedy iść, ale o słuszności bana byłem przekonany od samego początku. Nie wspominając już o tym, że takowe budowle na Twojej działce widział również inby moderator (Dawidosm10) i ostrzegł, że stawianie ich po raz kolejny skończy się banem.
Prośbę o UB odrzucam, a ja, zgodnie z obietnicą czekam na wytoczenie procesu w sądzie