Serwery Minecraft

Dzień dobry, rozmawiam z panem Wojtusem?
- No.
- Panie Marianie, tu salon Toyoty.
- No?
- Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
- Jaki, kurna, samochód?
- Toyota Prado.
- Jaka, kurna, Toyota Prado?
- No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki...
Pan Marian, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie:
- Stary, my tych pieniędzy nie przepili! Auto my kupili!

Standardowy telefon do działu IT:
- Pomoc techniczna, słucham?
- Mój komputer nie działa.
- OK, co się dzieje, gdy próbujesz go włączyć?
- Nic.
- Czy kabel zasilający jest podłączony?
- Nie widzę, strasznie tutaj ciemno.
- To zapal światło.
- Nie mogę, jest jakaś awaria i nie mamy prądu.

Policjant zatrzymał auto:
- Czy wie pan dlaczego pana zatrzymuję?
- Nie mam pojęcie, oficerze?
- Nie stanął pan na znaku "STOP", jedynie pan zwolnił.
- Serio? Jest pan w stanie w praktyce udowodnić jakąś konkretną różnicę między jednym, a drugim?
- Hmm... proszę wysiąść z samochodu.
W tym momencie policjant powalił klienta, zaczął okładać go pałką i pyta:
- Chcesz teraz, żebym przestał, czy żebym zwolnił?

Google, 15:00: Jak zacząć naturalną kulturystykę?
Google, 15:30: Metanabol dawkowanie

Poleciał Amerykanin na księżyc. Miał tam być jako pierwszy z ludzi Wylądował, patrzy a zza skały wyskakuje rusek, chińczyk i polak.
Oburzony pyta: Co to znaczy miałem być tu pierwszy?
Na to Rusek: nasz wywiad się dobrze spisał, przechwycili tajne informacje i jestem.
Chińczyk: nas jest w kraju dużo. Brat podsadził brata i tak do księżyca.
Amerykanin do Polaka:
A ty co tu robisz?
na to Polak: Daj mi spokój, z wesela wracam.

Marian wraca do domu krzycząc
-Wygrałem w totka SZÓSTKA rozumiesz?
Na to żona
-mamusia umarła
Na to Marian
-JEST K**WA KUMULACJA


Mąż wraca do domu i mówi do żony
-Pakuj się wygrałem w lotto
-To co może pojedziemy na karaiby?
-Nie wyp***dalasz


S.Z.K.O.Ł.A- specjalny zakład karno opiekuńczy
łączący analfabetów

ONZ do wszystkich krajów świata rozesłało ankietę: "Proszę uczciwie odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu regionach świata". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:

1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział co znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jakieś inne kraje na świecie.


Jasio syn znanego dresiarza przychodzi do domu ze szkoły i mówi, że dostał 5 jedynek.
Na to jego ojciec:
- Wiesz Jasiu będzie wpier***
- Wiem zdobyłem już adresy nauczycieli.



Rodzice mieli ochotę na bara-bara, ale nie chcieli żeby Małgosia widziała, więc wysłali ją na balkon i kazali mówić co widzi. Małgosia stoi na balkonie i opowiada:
- Jedzie pan na rowerze, idzie pani z zakupami, o jakaś dziewczynka stoi na balkonie, pewnie jej rodzice też się pie***olą.


Nowy Jork, Central Park.
Małą dziewczynkę atakuje pitbull.
Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa.
Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:
- Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!
- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku...
- Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!
- Ale ja nie jestem z Ameryki...
- To skąd pan jest?!
- Z Palestyny.
Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykańskiego psa.



Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało.
Potrzeba nie cierpiąca zwłoki.
Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do świątyni dumania.
Kiedy już siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok.
Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u Ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu.
Ale niepewnie odpowiedział:
- Nic, wszystko w porządku.
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić?
- No, nie wiem - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymianą zdań.
- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic.
- Wiesz co, zadzwonię do Ciebie później. Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania.

Dobra to tyle na razie

Zdechł kot mojej córki. Podeszła do mnie i powiedziała, że chce kolejnego. Na co jej dwa martwe koty?

Jak tak dalej pójdzie to kiedyś przejdę na emeryturę i będę żył z oszczędności. A w drugim tygodniu to jeszcze nie wiem.

Jest lekcja, pani pyta dzieci: Co daje nam krówka?
Dzieci: Mleczko!
Pani: Dobrze. A kurka?
Dzieci: Jajko
Pani: No pięknie! A świnia?
Dzieci: Zadania domowe!

---

Jasiu pyta tatę:
- Tato, a gdzie leży Tatra?
- W lodówce

Dziadek Jasia kończy 90-te urodziny.
Jasio mówi do dziadka:
- Dziadku! Mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość, od której chcesz zacząć?
- Od dobrej.
- Na twoich urodzinach będą striptizerki!
- O super! A ta zła wiadomość?
- Będą w twoim wieku!