@UP: DevilxShadow, tutaj jest całkiem inaczej, ale jednak tutaj nie będziesz taki słaby, to dopiero początek
---------------------------------------------------------------------------------------------------
EPIZOD .2.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem pod wieczór w bazie Sithów:
Lord Darth Fring usiadł na swoim stanowisku i oczekiwał przyjścia reszty Sithów. Po chwili Sithowie zeszli się do Lorda Sithów. Każdym zajął swoje miejsce. Darth Fring nie wiedział co szykują inni Sithowie.
- One, Two, Tree GO - powiedział Darth Laver
Zaczęło się. Darth Laver i Darth Ignis wyciągnęli swe miecze świetlne, na ten widok Lord Sithów Darth Fring też wyciągnął swój dwu strony miecz świetlny i rozpoczął pojedynek.
- Chcecie mnie zabić? hahaha ! NIE UDA WAM SIĘ! A ZASADY DWÓCH JUŻ NIE BĘDZIE !! - krzyknął Lord Sithów
Darth Ignis nacierał na Dartha Fringa i raził go prądem. Natomiast Darth Laver nie patrzył na te sytuacje. Darth Laver wie, że Darth Ignis nie pokona Dartha Fringa, dlatego też nie pomaga w walce. Na Dartha Fringa nie robiło to wrażenie, bo wiem był to najpotężniejszy Sith. Lord Sithów odepchnął Dartha Ignisa i poraził go prądem, a ten natychmiast upadł.
- Przegrasz! Po co stawiasz opór Dartcie Ignisie? - Krzyknął Darth Fring
- Bo nie chce, żebyś ty rządził! - krzyknął Darth Ignis
- Nie to nie - powiedział Darth Fring
Darth Fring nie przestawiając razić prądem wyciągnął miecz i wbił go w brzuch Ignisa.
- Teraz zdychaj! - powiedział Lord Sithów.
Po chwili Darth Ignis umarł, a Darth Fring ogłosił, że teraz będzie zasada dwóch: Bo może być tylko mistrz i uczeń. Darth Laver nie mógł uwieżyć w to co widział. Darth Fring zabił Dartha Ignisa? To był szok dla Dartha Lavera.
Ale nikt z nich nie wiedział, że Darth Ignis żyje, przynajmiej jego dusza. Darth Ignis za niedługo powróci jako dużo potężniejszy Sith! Ale nikt tego nie wie, prócz Dartha Ignisa :v
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem u Jedi.
Mistrzyni Shina poszła do mistrza Jody, a na miejscu spotkała również, tajemniczą postać, był to mistrz Obi-wan Kenobi. Jako jeszcze młoda postać.
- Mistrzu Joda kto to jest? Czy on nam pomoże? - Spytała Shina
- Pomoże nam, jeszcze nie wiesz jak. To być Obi-Wan Kenobi, Mistrz Obi-Wan Kenobi. Najlepszy Jedi jakiego tu posiadamy. - Odrzekł Mistrz Joda i zostawił ich samych.
- Tak, tak jestem Obi-Wan. Jak Ci na imię młoda pano? Czemuż to akurat Jedi chciało się być? - powiedział ładnie Obi-Wan.
- Hy nazywam się Shina i nie jestem panom! - Krzyknęła i pobiegła do swojego kolegi Jedi Anie Lowrider.
tymczasem w kosmosie!!!!:
Statki Saparatystów przyłączyły się do Sithów i zaczęły atakować Republikę. Właśnie w kosmosie Saparatyści i Republikanie walczą, na krążowniku Saparatystów znajduje się Lord Sithów i jego uczeń.
Jedi wyruszają na pomoc Republice wysyłając kilku rycerzy Jedi: Shina, Anie Lowrider i Obi-Wan Kenobi.
Jedi dotarli do swoich i planują plan, nawiązując do Operacji SSNJ.
- Otwarty atak wykluczony! Trzeba się dostać do krążownika głównego i rozwalić jego czuły punkt, wtedy wycofają się i wygramy te bitwę. - powiedział Obi-Wan Kenobi.
- Dobry pomysł, ale jak mamy się dostać do tego ich krążownika głównego? - Spytał Anie Lowrider
- ja wiem! Trzeba wejść tym wejściem, widocznie tam nie ma osłony i dużej liczby droidów.
- A niech tak będzie! - powiedział Obi-Wan
------------------------------------------------------------------------------------------------Tymczasem na polu bitwy.
Jedi zauważyli dziwny, mały statek. W nim był Noah Cortyn.
- uhuhuhu bitwa, ohoho jak ja to lubię! Już okazja do interesu! - powiedział Noah Cortyn i zaczął lądować na statku w którym są Jedi.
Jedi to natychmiast zauważyli i poszli w miejsce wylądowania małego statku.
- Kto tu wylądował! Pokaż się! - powiedział Obi-Wan
- Nie strzelaj! ja tylko chce zaproponować układ. Mogę pomóc wygrać wam te bitwę, a w nagrodę chce 100000 kredytów.
- W czym możesz nam wspomóc? - Zapytał Obi-Wan Kenobi.
- W walce otwartej lub mogę was tam przemycić. - powiedział Noah
- Masz te 100000 Kredytów i nas zawieź do tego punktu - powiedział Obi-Wan i wyciągnął plan krążownika.
- Robię to tylko dla gotówki
- powiedział Noah - wsiadać!
------------------------------------------------------------------------------------------------
Napisał: MrDemonik22352
------------------------------------------------------------------------------------------------