Hej w tym wątku możecie podawać pięć śmiesznych zdarzeń swojego dzieciństwa ze szkoły podwórka itp.
1. Zawsze musiałem wyjść pierwszy z autobusu aby mieć fejm przed rodzicami
2. Przytrzymywałem drzwi do klasy aby koledzy nie weszli na lekcję
3. Choć ze mną? Ok ale ty dzwonisz
4. ej koledzy patrzcie kupa w kiblu leży ( beka )
5. Proszę pani on odgapia ode mnie grr
1.Spadłem na wycieczce z huśtawki.
2.Moja klasa próbowała się schować w szafce.
3.Jest ! Jestem 1 w klasie, jestem koxem !
4. -Ej -Co? -Lubię placki
5.Dawaj ścigamy się, jest przerwa
1. W 2 klasie była taka tablica na ścianie korkowa, wisiała nad szafą/była oparta, chowałem tak chyba jakąś rzecz - grę czy cuś, mocno trzasnąłem drzwiami jak zamykałem i spadła ta tablica xdd
2. Ktoś wylał mleko czekoladowe w WC.
3. Podczas jakiejś impry w szkole, chłopacy siedzą, dziewczyny tańczą same ze sobą...
4. Dostałem 5 z czegoś, z czego się nie uczyłem
5. Kartkówka, wszyscy do mnie przed kartkówką - Jak będzie A, to stuknij długopisem raz, jak B...
6. Dowale 6 bo mi się przypomniało xd, 3-2 klasa nie pamiętam, 2 kolegów się ściga na holu, oboje se rękę złamali xd Ale ten drugi miał coś z nogą jeszcze.
1.Raz wleżliśmy do sali przed dzwonkiem i zamkneliśmy sie i pani nie mogła wejść
2.Gdy najlepszy uczeń z naszej klasy dostał 2 z Techniki to była BeKa na calą szkołe hahahahahaha.
3.Było przed lekcjami i nie było dzwonka ,była 8:00 wszyscy weszli a ja z kolegą sobie chodziliśmy po szkole,orientuje się co tak długo niema dzwonka? i nagle dzwonek i wszyscy wybiegają z klasy i ominełem matematyke hahahahahahahahahahahahahaahahah.
4.Mój kolega się wywrócił w toalecie szkolnej na kupie hahahaha.
5.Bawiliśmy sie w berka w szkole czyli zakazoną gre i mój kolega wbiegł w Panią Dyrektor i ją wywrócił hahhahahahahahahahahahahaaaahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.
Największa patologia wśród forumowiczów

@up2 To ja jeszcze tylu rzeczy nie zrobilem xd
Bekowy post jo jo xd
1. Rozwaliłam kolano.
2. Przebiłam lizakiem wargę.
3. Rozwaliłam drugie kolano.
4. Kiedyś na urodzinach przyjaciółki byliśmy na kręglach. Przyszla moja kolej na rzut. Niestety palce utknely mi w kuli i poleciałam jakieś 4 metry do przodu, wciąż nie wiem jak to się stało i jak to możliwe.
5. Na kolonii w 5 klasie moja przyjaciółka w pociągu rozgniotła moje banany drzwiami przedziału. One były wszędzie.
@up5 wyjątkowo niesmieszny i beznadziejny post, nie popisales się, WARN.