20-July-2015, 16:38:00
Hej dziś przedstwię mą historie. To jest ciąg dalszy ,,O Gosi". Zachęcam do czytania lektury.
Po nowej edycjii Survival nie poddałam się i zbierałam dalej surowce na gildie z Mary i Newt. Aż pewnego dnia one się ode mnie odwróciły z niewiadomo jakich rzeczy. Załamałam się... Nie ważne że to tylko gra ale ja jako człowiek mam uczucia. Miałam dosyć tego wszelkiego unikania ich gdy były na serwerze. Zdecydowałam się odejść z serwera... Ale później Mlody mnie przekonał bym została chociaż na forum... Tak więc zostałam na forum ale po miesiącu wróciłam na serwer. Wszystko było inne ale.ja dalej wróciłam do zbierania surowców. Pamiętam jak Sky dał mi miecz diamentowy ostr 3 bo ja wtedy nie miałam. Nazwałam ten miecz: ,,Od przyjaciela: Sky'a<3"
Postanowiłam go nie używać i schować najgłębiej by nikt go nie znalazł. Codziennie przychodziłam i patrzyłam czy dalej tam jest. Aż pewnego dnia zobaczyłam że Snow, Sky, Creepcia itp. Siedzą na op survival. Zaczęłam grać na tym trybie mój początek był wręcz wspaniały ponieważ dostałam rzeczy od Snow'a <3 (Dzięki Snow xD ). Zaczęłam cciągle tam grać i grać aż mi się zachciało czystego survivala. Poszłam na ten survival, i od razu przypomniał mi się miecz. Od razu poszłam na /home i dalej tam był. Dla bezpieczeństwa wzięłam go do enderchesta. Po 2 tygodniach poznałam Patryka xD (Quirell). Od razu zaczął mnie szukać w internetach XD. Późnieej się z nim zaprzyjaźniłam i dodał mnie do gildii (Dziękujeeee<3) była tam prawie cała ,,Wataha" xD. I postanowiłam zostawić tam miecz od Sky' z nadzieją że nikt go nie ukradnie. Codziennie patrzyłam czy jest. I pewnego dnia weszłam na forum. Dowiedziałam się że Mlody robi multikonta. Nie przeszkadzało mi to dopóki mnie nie wyzwał. Ja od razu się zaczęłam bronić. Wtedy doszedł Tomek... Nazwałam go ... I następnego dnia patrzę i mam bana na rok. Rozmawiałam wtedy z Watahą na ts'sie. Założyłam 2 konto i złożyłam skargę. Udało się dostałam ub. I tak ciągle w kółko wchodziłam na forum, mc. Aż pewnego dnia zapomniałam sprawdzić czy jest miecz... Weszłam na /baza a tam wszystko zniszczone... Poszłam szybko zobaczyć w miejsce gdzie go schowałam ale on został spalony... Później się dowiedziałam że to Mlody i Sky. Załamałam się że Sky mi spalił w lawie miecz od niego :-;.
Nie wiem co będzie dalej ale mam nadzieję że Wataha mnie wesprze :-;
To koniec papa... :-;
Po nowej edycjii Survival nie poddałam się i zbierałam dalej surowce na gildie z Mary i Newt. Aż pewnego dnia one się ode mnie odwróciły z niewiadomo jakich rzeczy. Załamałam się... Nie ważne że to tylko gra ale ja jako człowiek mam uczucia. Miałam dosyć tego wszelkiego unikania ich gdy były na serwerze. Zdecydowałam się odejść z serwera... Ale później Mlody mnie przekonał bym została chociaż na forum... Tak więc zostałam na forum ale po miesiącu wróciłam na serwer. Wszystko było inne ale.ja dalej wróciłam do zbierania surowców. Pamiętam jak Sky dał mi miecz diamentowy ostr 3 bo ja wtedy nie miałam. Nazwałam ten miecz: ,,Od przyjaciela: Sky'a<3"
Postanowiłam go nie używać i schować najgłębiej by nikt go nie znalazł. Codziennie przychodziłam i patrzyłam czy dalej tam jest. Aż pewnego dnia zobaczyłam że Snow, Sky, Creepcia itp. Siedzą na op survival. Zaczęłam grać na tym trybie mój początek był wręcz wspaniały ponieważ dostałam rzeczy od Snow'a <3 (Dzięki Snow xD ). Zaczęłam cciągle tam grać i grać aż mi się zachciało czystego survivala. Poszłam na ten survival, i od razu przypomniał mi się miecz. Od razu poszłam na /home i dalej tam był. Dla bezpieczeństwa wzięłam go do enderchesta. Po 2 tygodniach poznałam Patryka xD (Quirell). Od razu zaczął mnie szukać w internetach XD. Późnieej się z nim zaprzyjaźniłam i dodał mnie do gildii (Dziękujeeee<3) była tam prawie cała ,,Wataha" xD. I postanowiłam zostawić tam miecz od Sky' z nadzieją że nikt go nie ukradnie. Codziennie patrzyłam czy jest. I pewnego dnia weszłam na forum. Dowiedziałam się że Mlody robi multikonta. Nie przeszkadzało mi to dopóki mnie nie wyzwał. Ja od razu się zaczęłam bronić. Wtedy doszedł Tomek... Nazwałam go ... I następnego dnia patrzę i mam bana na rok. Rozmawiałam wtedy z Watahą na ts'sie. Założyłam 2 konto i złożyłam skargę. Udało się dostałam ub. I tak ciągle w kółko wchodziłam na forum, mc. Aż pewnego dnia zapomniałam sprawdzić czy jest miecz... Weszłam na /baza a tam wszystko zniszczone... Poszłam szybko zobaczyć w miejsce gdzie go schowałam ale on został spalony... Później się dowiedziałam że to Mlody i Sky. Załamałam się że Sky mi spalił w lawie miecz od niego :-;.
Nie wiem co będzie dalej ale mam nadzieję że Wataha mnie wesprze :-;
To koniec papa... :-;