09-February-2017, 23:51:32
Witajcie w creepyście mojego autorstwa.
Mam nadzieje, że się spodoba

A więc zaczynajmy:
Żył sobie pewien chłopak, miał 14 lat i miał na imię Marek. Jego życie było dobre rodzice się o niego troszczyli i opiekowali się nim lecz nie miał żadnego kolegi ani przyjaciela. Niespodziewanie pewnej razu w szkole podszedł do niego jeden chłopak - Krzysztof. Zapytał czy chcę pójść się jutro pobawić. Marek oczywiście odpowiedział tak i przez to został najlepszymi przyjaciółmi. Pewnego razu Marek i jego koledzy poszli do lasu lostrzegano lecz ich, ponieważ byl nazwany ,,Pechowym lasem" ze względu na dziwne wypadki dziejace się na wzgórzu znajdującym się w głębi lasu. Marek zaproponował żeby pojawili się w przepychanki na tym wzgórzu. Wszyscy się zgodzili poszli tam, Marek z zaskoczeni popchnął dla żartu Krzysztofa a ten spadł. Wszyscy zaczeli go szukać ale nikogo nie znaleźli ale zobaczyli dużo krwi na ziemi i usłyszeli szum z krzaków - wszyscy popendzili mu wyjściu z lasu ale jak się zatrzymali usłyszeli krzyk. Uciekli więc i postanowili nikomu o tym nie mówić. Następnego dnia chłopaki zaprosili Marka do tego lasu a jeśli ztchurzy to nie będą się z nim już więcej zadawać. Poszedł do lasu tam czekali na niego chłopaki. Postanowili się rozdzielić nagłe Marek stracił przytomność. Zbudziłago rozmowa.
Zobaczył chłopców ze swojej ,,paczki" a oni wtedy krzyknęła chórem:
-Nabrałeś się !
Ale wtedy jeden z chłopców - Sebastian przerwał ich krzyk.
- Gdzie jest Krystian i Damian ? - zapytał niespokojny głosem
- Może za chwile przyjdą, nie martw się. - powiedział Mateusz
Nagle usłyszeli sapanie i zobaczyli dwa ciała we krwi - Krystiana i Damiana.
Wszyscy zpanikowali, Marek stracił przytomność.
Obudził się w drewnianym domku z głęboką rana w nodze na ścianach zobaczył ciała swoich kolegów.
Podeszła do niego czarną postać i wbiła nóż w jego brzuch i cieła nim jego ciało aż do czasu gdy... zginął.
Koniec.