MineServer.pl - Minecraft Serwer Serwery Minecraft

Pełna wersja: Dziwny sen.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Otóż w czwartek miałem dość długi i ciekawy sen (nigdy w życiu nie miałem tak złożonego snu). Z miejsca prosiłbym, aby ktoś wytłumaczył znaczenie tego snu lub co mógł symbolizować. Informuję również, że sen był prawdziwy i nie jest moim wymysłem (w sumie jak mi się to śniło, to chyba jest wymysł). Zaczynam:
Pewnego dnia z Warszawy poleciałem do Tokio. Zwiedziłem dwa wieżowce w których były normalne schody. Kiedy zwiedzałem trzeci byłem zmuszony z kolegami chodzić po takich śliskich barierkach, bo schodów nie było. Warto wspomnieć, że jak się spadło to nie było już czego zbierać. No i dotarliśmy na tą górę, patrzymy przez okno, a tam spodek leci. Myśleliśmy, że opuszczony, ale jak się przybliżył do naszego wieżowca to zobaczyliśmy na jego czubku jakiegoś potwora. No i ze spodka wychodzi jakiś kosmita, który ogłasza, że era "krystalizatorów" (bo tak nazywali ludzi) się zakończyła, a ci, którzy nie sprzymierzą się z kosmitami zostaną wybici jak muchy. No to uciekamy z tego wieżowca i wracamy samolotem do Polski. Byłem zmuszony ukrywać się przed FBI z kosmitami na czele, a w tym wszystkim pomagał mi Lech Wałęsa. Potem uciekłem do domu mojej babci, która mieszka na trzecim piętrze, gdzie mama dała mi maść, który sprawiała, że mogłem skakać z dowolnej wysokości bez konsekwencji pod postacią połamanych części ciała. No i do mojego domu wbijają FBI z kosmitami to wyskakuję z balkonu. Następnie jestem ja z moim nowym kolegą, kilka lat po tych zdarzeniach, kiedy ludzie i kosmici się pogodzili (w radiach ogłaszali "Nareszcie nastała nowa era - <<Krystalizatorzy pogodzili się z kosmitami>>! Radujmy się!"), no i on miał niedźwiedzia polarnego, którym razem szczuliśmy Lecha Wałęsę (który kiedyś uratował mi życie), który uciekł do jeziora i wypłynął na sam środek tego jeziora. Patrzyłem na to i miałem z tego ubaw po pachy. Po odwróceniu się nie widziałem mojego kolegi, popatrzyłem w dół, a tam on i jego niedźwiedź polarny są całkowicie zgnieceni, a obok przechodzili kosmici. Tutaj sen całkowicie się urywa (budzik...).

Ja znalazłem w tym śnie tylko dwa znaczenia:
  • Na matkę zawsze mogę liczyć (w końcu uratowała mnie dając mi tą maść).
  • Jestem fałszywy (szczułem i miałem ubaw z Lecha Wałęsy, który kilka lat wcześniej uratował mi życie.
Mam nadzieję, że wy znajdziecie coś więcej (tylko nie piszcie "no to byłeś na niezłym ziółku" itd., bo sobie tego nie życzę).
Jeszcze raz informuję - sen nie był wymyślony na poczekaniu, tylko naprawdę mi się przyśnił.
Sens tego snu jest taki: Wspinasz się cały czas do upragnionego celu, ale zawsze jest przeszkoda. Usiłujesz ją pokonać za pomocą różnych sztuczek. W osiągnięciu celu pomaga ci rodzina, oraz bliscy. Czasami z samej góry spadasz na dno, co jest bolesne, ale potem jest zawsze lepiej. Gdy osiągasz swoje cel poznajesz nowych przyjaciół, oraz wrogów z którymi musisz się nauczyć żyć. Zawsze masz bliskiego który cię najbardziej wspiera w twoich celach. Musisz się przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy, i żyć dalej jak najlepiej.
To jest bez sensu. Najglupszy sen jaki slyszalem. Ja nawet tak glupiego snu nie mialem. Kosmici, wiezowce, babcia, Lech Wałesa, niedzwiedz polarny ? Co ty żarłes przed spaniem ?
@up problem w tym, że przed snem nic nie żarłem (nie licząc obiadu o 16).
@up2 chyba aktualnie najlepsza odpowiedź, jaką od kogokolwiek usłyszałem. Masz plusa.
Mimo to nadal czekam na wyjaśnienia innych.
Czasami na sen wpływają inne czynniki. Codziennie widzimy różne różniste rzeczy, wydarzenia, osoby.
Niedźwiedzia mogłeś zobaczyć w telewizji, w reklamie jakiejś ;v, maść? Nie wiem.
"Pewnego dnia z Warszawy poleciałem do Tokio. Zwiedziłem dwa wieżowce w których były normalne schody. Kiedy zwiedzałem trzeci byłem zmuszony z kolegami chodzić po takich śliskich barierkac" - w życiu nie zawsze jest łatwo? W miarę dorastania będziesz miał co raz trudniej? ;p
"Warto wspomnieć, że jak się spadło to nie było już czego zbierać." - W życiu musisz uważać na podejmowane decyzje, ponieważ jeden błąd może popsuć Ci życie?
"gdzie mama dała mi maść, który sprawiała, że mogłem skakać z dowolnej wysokości bez konsekwencji pod postacią połamanych części ciała." - Nie wiem, mama chce dla Ciebie zawsze jak najlepiej?
Masc to mi się teraz przyda :v I to nie ta co jest w śnie ;-;

Jeżeli piszesz o tym śnie tutaj, to znaczy, że musiało Cię w nim coś wystraszyć, bo myślę, że gdyby nic Cię nie wystraszyło nawet byś nie wspomniał o tym śnie.
Mózg człowieka jest tak rozbudowany, że nie potrafimy użyć na codzień nawet jego 10%.

Na każdy sen wpływa jakieś wydarzenie z rzeczywistości.
Sen to według mnie długa przeplatanka myśli.

Według mnie nie powinieneś brać snów do siebie. Jeśli sen powtarza się 3,4, a nawet 10 razy i jest w nim coś dziwnego, coś czego się boisz, jakieś straszne wydarzenie z przeszłości - porozmawiaj o tym z kimś bliskim, i pamiętaj, że na każdego możesz liczyć. Na mamę, na tatę, na babcie, wujka czy dziadka. Jeżeli to Ci pomoże, a sen juz dłużej nie będzie się powtarzał, myślę, że możesz być spokojny. Jeżeli jednak dalej sen będzie się powtarzał - ostatecznym krokiem będzie pójście do psychologa.

Jeżeli jesteś mało odporny, nie powinieneś oglądać Creepypast czy czegoś w tym rodzaju.

Wiem, że trochę ten post nie w sensie do Twojego snu, ale piszę to, co sądzę o snach.

Jeśli dojdzie KIEDYKOLWIEK w Twoim życiu do tzw. "Paraliżu sennego", nie bój się. On występuje bardzo rzadko.


Jeden sen nic nie znaczy =) Nie bierz go do siebie Smile I tak żyć trzeba dalej =)
@up Na creepypasty i horrory to jestem bardzo odporny (nie odczuwam strachu), poza tym od dłuższego czasu nie czytałem creepypast, ani nie oglądałem horrorów.
O paraliżu sennym to wiem od dawna. Jakbym mi się przydarzył, to bym miał nowego przyjaciela - pana Lucyfera pod moim biurkiem ;> To, że człowiek używa tylko 10% swojego mózgu to zwyczajna bzdura, wpajana nam przez naukowców, tyle % mózgu używasz podczas chodzenia, natomiast piszę tutaj o tym śnie, bo jestem ciekawy jego znaczenia.
@up2 dość ciekawa interpretacja Smile
U mnie jest tak, że jak ciągle o czymś myślę i ogladam jakieś filmy i zdjęcia związane z tym tematem, to później jest ogromna szansa, że mi się to przyśni.
Przykładowo, ostatnio oglądałam filmy o karze śmierci i najgorszych więzieniach na świecie, przysnilo mi się coś podobnego i od tego czasu przestałam to oglądać.
Chyba że coś takiego oglądałeś, o kosmitach i potworach. A jak nie, to po prostu twór wyobraźni.
Według mnie jutro umrzesz Sad Sad Sad
Przekierowanie