Hejka wszystkim! Wpadłam na pewien pomysł , którym jest ten post.

Skoro rozpoczęliśmy rok szkolny,to może warto o tym pogadać
Mój 1 dzień w szkole był bardziej zapoznawczy , iż pojawili się nowi nauczyciele oraz nauczycielki. Jestem w klasie 1a gimnazjum mam nadzieję,że pójdzie mi dobrze. Z wielką pewnością wiem,że każdemu ten rok szkolny pójdzie wspaniale jak i kolorowo .
Napiszcie co wy sądzicie o tym wątku ,i pochwalcie się jak wam minął 1 dzień w szkole
Pozdrawiam wszystkich!

Minął mi okropnie. Nienawidze tego miejsca.
Do widzenia
Hm, na dziendobry się wnerwilem jak dyra dała plam na poniedziałek, mamy lektore na poniedziałek za tydz. i matematykę z spasiona sukom xD
Klasa: III B gimnazjum. Jak minął mi pierwszy dzień? Lipa, głownie dlatego, że nie wiem co za idiota nam wymyślił dwa WF'y między lekcjami...
Szczerze ? Walka o zycie, walka o przetrwanie. Brak jedzenia, brak wody przez 7 godzin. Dostalem takiego skretu jelit ze zacząłem gryść krzesła. Nie bylo na stolowce w ogole zarcia. Automat i sklep sa nieczynne. Pozniej jeszcze walka o najlepsze miejsca w klasie i 7 godzin sluchania wymagan i o systemie oceniania. Jak sie tukli miedzy sobą pozniej. Nie jeden w zęby dostał. Na szczescie sklepalem 2 gosci i udalo mi sie znalesc dobre miejsce. Potem na nogach ze szkoly bo busu nie bylo. Mijalem pobliskie sklepy a kasy w ogole nie mailem. Ostatkiem sil dotarlem na miejsce po czym zjadlem 5 kromek chleba i wypiłem butle wody. Udalo mi sie dojsc do siebie po godzinie... i tak jeszcze bedzie przez 10 miesiecy :>
U mnie minął masakrycznie dzień w szkole. Ciągle czytanie wymagań, wklejanie ich do zeszytu. Z matmy już 1 strona zadana

. Kilka bójek na korytarzu, 2x plan lekcji zmieniany, a w poniedziałek znowu będzie zmiana, na ostatniej lekcji 20 min czekaliśmy na korytarzu na nauczyciela i ciągle wszyscy się tłukli, aż jednemu się pieniądze wysypały i wszyscy zaczęli mu zabierać je nogami. Teraz mam taką durną klasę, że w tym roku na pewno szczękę sobie wybije

. Już nie będę mówić o nauczycielach, bo to jest paranoja, jacy oni chamscy są.
II klasa C zawodowa, masakra i masakra.
przynajmniej tyle fajnie ze bedzie malowanie

1 września już minął, więc zamykam
