09-June-2016, 17:01:41
Stron: 1 2
09-June-2016, 17:20:59
Świetne! +
09-June-2016, 18:08:08
Grupa I
~Dawid - McKoxu
~Howster - Howster
~KeyLey - Demonik
I 2 inne osoby
Grupa II
~Werkunia - werkunia
~Leopold - Ryba
~Skull - Danio
I 2 inne osoby
Grupa III
~Anty
~Ignis - Devil
~Smokee - Koksu
I 2 inne osoby
Grupa IV
5 osób
Grupa V
-||-
Grupa VI
Odpadła
Grupa VII
5 osób
Grupa VIII
-||-
Grupa IX
-||-
Grupa X
-||-
Przewidziane jest 10 epizodów, gdzie ktoś odpadnie, 8 bez eliminacji i 2 z powrotem wyeliminowanych grup.
Ewentualnie jakieś dodatkowe epizody.
~Dawid - McKoxu
~Howster - Howster
~KeyLey - Demonik
I 2 inne osoby
Grupa II
~Werkunia - werkunia
~Leopold - Ryba
~Skull - Danio
I 2 inne osoby
Grupa III
~Anty
~Ignis - Devil
~Smokee - Koksu
I 2 inne osoby
Grupa IV
5 osób
Grupa V
-||-
Grupa VI
Odpadła
Grupa VII
5 osób
Grupa VIII
-||-
Grupa IX
-||-
Grupa X
-||-
Przewidziane jest 10 epizodów, gdzie ktoś odpadnie, 8 bez eliminacji i 2 z powrotem wyeliminowanych grup.
Ewentualnie jakieś dodatkowe epizody.
09-June-2016, 20:23:16
Teraz przynajmniej wiemy kto z kim jest 

09-June-2016, 20:24:49
@Up ekipa jakchiś ludzi, których Anty stworzył
09-June-2016, 20:25:54
Fajne i zasługuje moim zdaniem na +
09-June-2016, 20:37:16
Każdy Epizod będzie pojawiać się co drugi dzień ok. 15:45. W środy ok. 17:00
11-June-2016, 14:32:23
Epicki 2 epizod! leci +
12-June-2016, 19:02:59
Oto spóźniony epizod 
----------------------------------
Epizod 3.
----------------------------------
Przez całą noc zastanawiałem się nad słowami KeyLeya. W końcu koło 4:00 zasnąłem z myślą, że powiedział to z powodu zdenerwowania.
Biegłem przed siebie. Byłem w lesie. KeyLey krzyczał za mną niezrozumiałe słowa. Dobiegłem do urwiska.
-Teraz mi nie uciekniesz! - krzyknął - Żegnaj!
Chłopak popchnął mnie. Leciałem w doł
Spojrzałem na zegarek 7:30. O 10:00 walka..
Postanowiłem się ogarnąć.
O 9:30 uruchomiłem sprzęt.
-Siemka! - powiedział Smokee
-Cześć.. - odparłem
-Ale technologia! Taki TeamSpeak.. Tylko działa jak normalna rozmowa! Słyszymy to, czego jesteśmy blisko! - dodał entuzjastycznie Ignis
-Dobra, dobra. Nie podniecaj się tak. - powiedział Bob (chłopak z mojej ekipy)
-Podejdźcie tu! - krzyknął głos - [i]Ostatnio wygrała ekipa z Antym na czele.. Więc oni dostaną po diamentowym mieczu i koksie..
Ucieszeni podeśliśmy do niego i odebraliśmy nagrody.
-Dzisiaj zagracie na.. - powiedział - Na Default! Uprzedzam, że jest to najtrudniejsza mapa! Start o 11:05.
O tejże godzinie przeteleportowało nas na mapkę wyglądającą tak jak ta, gdy tworzy się gre. Był to zwykły świat.
-Macie 3 godziny na skompletowanie ekwipunku.. Potem zacznie się DeathMach. - powiedział - Po usłyszeniu gongu - start!
Rozejrzałem się. Przedemną był las. W oddali źródełko lawy.
Byłem gotowy do biegu.
Zabrzmiał gong.
Zacząłem biec przed siebie. Ściąłem drzewo. Wypadł blok drewna. Na nim były dwa guziki. Postawiłem blok i nacisnąłem pierwszy. Blok zamienił się w cztery bloki desek! Postawiłem jeden i nacisnąłem drugi guzik. Blok był nieruchomy, zupełnie tak jak w minecrafcie po postawieniu go! Postawiłem te 4 bloki w takim kształcie jak do zrobienia stołu rzemieślniczego. Pojawił się trzeci przycisk. Nacisnąłem go i bloki zamieniły się w Crafting Table!
Fajnie.. Wiem jak craftowawać.. - pomyślałem
*2 godziny później*
-DeathMach za 10 sekund - zabrzmiał głos.
Po chwili przeteleportowało mnie na arenke. Było tu około 10 osób. Miałem koksa, skórzany set i diamentowy miecz.
Zabrzmiał gong.
Zaczęła się walka. 4 ludzi walczyło koło siebie. Jeden człowiek pokonał dwóch z nich. Kilka minut później zostałem ja, Leopold i jakiś chłopak.
-Kim jesteś?! - spytałem
-Ja jestem Howster.. A ty Anty. Tak?
Kiwnąłem głową.
Leopold zaatakował mnie od tyłu przewalając mnie. Howster podbiegł i zepchnął go. Uderzył go spychając Leopolda do lawy. Zostaliśmy sami. Podszedł do mnie.
-Niech to będzie czysta walka - powiedziałem i wyrzuciłem koksa i diamentowy miecz do lawy. Wziąłem kamienny.
-Dobrze.. - powiedział i wyrzucił diax klate.
Natarłem na niego. Zrobił unik. I przewrócił mnie. Wstałem i natarłem ponownie. Zrobił unik i trafił mnie 4 razy mieczem. Trafiłem go w brzuch. Złapał mnie i wywrócił. Przyłożył mi miecz do szyji.
-Podd.. Poddaję się - wyjąkałem. Przeteleportowało nas na spawn.
-Zwycięża.. Howster! - oznajmił prowadzący - I mam dobre wieści.. Była to runda bez eliminacji!

----------------------------------
Epizod 3.
----------------------------------
Przez całą noc zastanawiałem się nad słowami KeyLeya. W końcu koło 4:00 zasnąłem z myślą, że powiedział to z powodu zdenerwowania.
***
-Mówiłem, że Cię znajdę! - powiedział chłopak w kapturze - nie uciekniesz mi!Biegłem przed siebie. Byłem w lesie. KeyLey krzyczał za mną niezrozumiałe słowa. Dobiegłem do urwiska.
-Teraz mi nie uciekniesz! - krzyknął - Żegnaj!
Chłopak popchnął mnie. Leciałem w doł
***
Zdyszany obudziłem się. Leżałem na podłodze. Spadłem - pomyślałemSpojrzałem na zegarek 7:30. O 10:00 walka..
Postanowiłem się ogarnąć.
O 9:30 uruchomiłem sprzęt.
-Siemka! - powiedział Smokee
-Cześć.. - odparłem
-Ale technologia! Taki TeamSpeak.. Tylko działa jak normalna rozmowa! Słyszymy to, czego jesteśmy blisko! - dodał entuzjastycznie Ignis
-Dobra, dobra. Nie podniecaj się tak. - powiedział Bob (chłopak z mojej ekipy)
-Podejdźcie tu! - krzyknął głos - [i]Ostatnio wygrała ekipa z Antym na czele.. Więc oni dostaną po diamentowym mieczu i koksie..
Ucieszeni podeśliśmy do niego i odebraliśmy nagrody.
-Dzisiaj zagracie na.. - powiedział - Na Default! Uprzedzam, że jest to najtrudniejsza mapa! Start o 11:05.
O tejże godzinie przeteleportowało nas na mapkę wyglądającą tak jak ta, gdy tworzy się gre. Był to zwykły świat.
-Macie 3 godziny na skompletowanie ekwipunku.. Potem zacznie się DeathMach. - powiedział - Po usłyszeniu gongu - start!
Rozejrzałem się. Przedemną był las. W oddali źródełko lawy.
Byłem gotowy do biegu.
Zabrzmiał gong.
Zacząłem biec przed siebie. Ściąłem drzewo. Wypadł blok drewna. Na nim były dwa guziki. Postawiłem blok i nacisnąłem pierwszy. Blok zamienił się w cztery bloki desek! Postawiłem jeden i nacisnąłem drugi guzik. Blok był nieruchomy, zupełnie tak jak w minecrafcie po postawieniu go! Postawiłem te 4 bloki w takim kształcie jak do zrobienia stołu rzemieślniczego. Pojawił się trzeci przycisk. Nacisnąłem go i bloki zamieniły się w Crafting Table!
Fajnie.. Wiem jak craftowawać.. - pomyślałem
*2 godziny później*
-DeathMach za 10 sekund - zabrzmiał głos.
Po chwili przeteleportowało mnie na arenke. Było tu około 10 osób. Miałem koksa, skórzany set i diamentowy miecz.
Zabrzmiał gong.
Zaczęła się walka. 4 ludzi walczyło koło siebie. Jeden człowiek pokonał dwóch z nich. Kilka minut później zostałem ja, Leopold i jakiś chłopak.
-Kim jesteś?! - spytałem
-Ja jestem Howster.. A ty Anty. Tak?
Kiwnąłem głową.
Leopold zaatakował mnie od tyłu przewalając mnie. Howster podbiegł i zepchnął go. Uderzył go spychając Leopolda do lawy. Zostaliśmy sami. Podszedł do mnie.
-Niech to będzie czysta walka - powiedziałem i wyrzuciłem koksa i diamentowy miecz do lawy. Wziąłem kamienny.
-Dobrze.. - powiedział i wyrzucił diax klate.
Natarłem na niego. Zrobił unik. I przewrócił mnie. Wstałem i natarłem ponownie. Zrobił unik i trafił mnie 4 razy mieczem. Trafiłem go w brzuch. Złapał mnie i wywrócił. Przyłożył mi miecz do szyji.
-Podd.. Poddaję się - wyjąkałem. Przeteleportowało nas na spawn.
-Zwycięża.. Howster! - oznajmił prowadzący - I mam dobre wieści.. Była to runda bez eliminacji!
12-June-2016, 19:07:13
Epicki 3 epizod łap plusa! 

Stron: 1 2