Spaghetti carbonara - fakty, nie mity
Jako, że dawno mnie tu nie było i mam chwilę wolnego, z chęcią podzielę się z wami autentycznym przepisem na spaghetti carbonara.
Przepis jest prosty, jednak o tyle problematyczny, że pewne błędne przekonania zakorzeniły się w kuchni i mogą wprowadzać w błąd osoby które mają mniejsze pojęcie o gotowaniu lub się dopiero uczą. Z tego względu dziś rozwieje wszelkie nieścisłości z tym związane.
Mitem jest to, że do carbonary używamy boczku, czosnku, śmietany i ozdabiamy ją natką pietruszki. Te składniki wykluczają nazywanie dania jako "carbonara". Boczek jest surowy albo wędzony, to nie oddaje tego, co chcemy osiągnąć, czosnek zabija smak sosu a śmietana NIE wchodzi w jej skład.
Autentyczny przepis składa się z: Guanciale, pecorino romano, jajek, pieprzu i makaronu spaghetti, nic dodać, nic ując, tylko tyle nam potrzeba. Nie dosalamy dania, samo guanciale i pecorino są słone.
Guanciale - dojrzewający wyrób ze świńskich policzków, jest pełny tłuszczu i aromatu
Pecorino romano - Twardy ser podpuszczkowy, dojrzewający.
Jednak z pozyskaniem składników typu gaunciale lub pecorino romano może być problem, ponieważ trudno je znaleźć (miałem to szczęście, że pecorino w końcu znalazłem w biedronce), więc szefowie kuchni włoskiej dopuszczają zamianę tych składników, na przystępniejsze w znalezieniu i nadal to danie będzie można nazywać "spaghetti carbonara". Guanciale można śmiało zastąpić pancettą, prosciutto albo włoskim salami (Ważne, żeby to był wyrób dojrzewający), jeśli nie możesz pozyskać pecorino romano - użyj parmigiano reggiano (jest łagodniejszy od pecorino) ale jeśli nie jesteś w stanie znaleźć parmigiano reggiano, TO W OSTATECZNOŚCI grana padano, smak będzie bardzo podobny do oryginalnego przepisu.
Składniki: Makaron spaghetti - 70-80g, guanciale 50-100g (lub zamiennik), odrobina oliwy z oliwek, 3 jajka, ser pecorino (lub zamiennik) 50-60g, pół łyżeczki pieprzu.
Przepis (Dla jednej osoby, jeśli chcesz dla osoby więcej, po prostu trzeba podwoić składniki):
1. Do garnka z osoloną i gotującą się wodą wrzucamy makaron spaghetti (70g-80g)
2. Na patelni smażymy na małym ogniu i odrobinie oliwy z oliwek pokrojone guanciale (50-100g) (lub zamiennik, w jego przypadku dolewamy trochę więcej oliwy)
3. Smażymy aż wytopi się tłuszcz (jest bardzo kluczowy, bo to on nadaje smaku i konsystencji sosu)
4. Wbijamy do miski 2 jajka z białkami a z trzeciego jajka odseparowujemy żółtko od białek i dodajemy żółtko do miski, po czym ubijamy jajka, żeby dobrze żółtka z białkami się wymieszały,
5. Ścieramy na drobnych oczkach ser pecorino, wsypujemy go do jajek, dosypujemy pieprzu i mieszamy.
6. Guanciale jest gotowe kiedy tłuszcz jest wytopiony a sama wędlina jest lekko chrupiąca.
7. Jeśli makaron jest gotowy (proszę zachować trochę pół kubka wody po gotowaniu makaronu bo jest pełna skrobi) należy wyjąć prosto z garnka na patelnię z tłuszczem (włączyć ogień na patelni), dolać kilka łyżek wody po gotowaniu makaronu na patlenię i dokładnie obtoczyć makaron w tłuszczu.
8. Wyłączamy ogień na patelni, dodajemy wcześniej powstałą bazę z jajek i sera (z tego powstanie sos), szybko i energicznie mieszamy z to z makaronem, żeby białka się nie ścięły i w międzyczasie dolewamy trochę wody po gotowaniu makaronu, to sprawi, że sos stanie się kremowy i delikatny.
Gotowe, serwujemy estetycznie na talerzu, posypujemy odrobiną pecorino lub parmigiano.
|