Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
|
Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft Serwery MinecraftWitaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas Lista Serwerów Minecraft Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów: - Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
- Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
- Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
- Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
- Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
- Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
- Spersonalizuj swój prywatny profil,
- Uczestnicz w forumowych konkursach,
- Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami! | |  |
[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
|
Autor |
Wiadomość |
troox
Błyskotliwy
  
Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Chelsea
Odznaczenia:
(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
|
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Darkseid wciąż klęczał. Skierował głowę w dół i zamknął krwiste oczy. Poczuł jakby przeniósł się do innego wymiaru, innego miejsca.
Znalazł się gdzieś pośrodku niczego, w próżni. Przed nim stał Lord Malacath.
- Jak... Jak to możliwe... Ty nie żyjesz... - mówił mrocznym głosem
To, co mówił i to co się działo było tylko w jego głowie. W rzeczywistości cały czas klęczał.
- Zostawiłem po sobie pamiątkę... Mówiłem ci że nigdy nie będziesz się mógł ze mną równać - odrzekł niskim głosem Lord.
- To twoja wina...! - krzyknął Harkon
Już miał rzucać w niego z siekiery, jednak Bal swoją mocą unieruchomił jego ręce.
- To wszystko teraz się zakończy... Wizja Tempusa musi zostać wypełniona - powiedział tajemniczo.
Lord wyciągnął przed siebie rękę i w jednej chwili czarna energia zaczęła ulatywać z jego klatki piersiowej. Poczuł przeogromny ból. W rzeczywistości zaczął krzyczeć i szarpać się. Dłonie Isabelli trzymane na jego twarzy powodowały że czarna magia słabła. Lord zaczął to wykorzystywać...
- Dziś przychodzi zapłata za wszystko co wyrządziłeś Magic World - mówił.
Czarna wiązka energii cały czas ulatywała z Harkona i trafiała do dłoni Lorda.
- Przestań...! - próbował się wyrwać, krzyczał, jednak nic nie mógł zrobić
Harkon cały czas słabł. Cała mroczna energia wypłynęła z jego żył. Pozostawiając jedynie moc Apokryfu...
Nagle rozległ się wybuch. Ostatnie co zobaczył to krwiste spojrzenie spod maski Lorda Malacatha.
Harkon ocknął się. Popatrzył w oczy Isabelli. Ujrzał jej piękne, zielone oczy. Ona zaś krwiste, jednak nie przepełnione czarną magią i nienawiścią, chęcią wyrządzania krzywdy i zabijana.
- Isabello... Co ja uczyniłem... - powiedział patrząc na swoje ręce, trzęsły mu się
To wszystko co robił przez lata robił tylko na polecenie tego co nim władało. Władała nim nienawiść i czarna magia. W końcu był wolny. Darkseida już nie było...
Harkon przytulił się do kobiety roniąc łzy.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-March-2024 09:56:44 przez troox.)
|
|
Oceny: | |
15-March-2024 18:15:47 |
|
troox
Błyskotliwy
  
Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
79
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze: Chelsea
Odznaczenia:
(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
|
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
- To żadna wolność kiedy mam na sumieniu tysiące istnień... - odrzekł niskim głosem, wziął wdech przez respirator
Harkon rozejrzał się po okolicy. Połowicznie przyczynił się do tego wszystkiego, jednak nie mógł cofnąć czasu. Żałował swoich czynów, żałował że w dniu spotkania z Jyggalagiem dał się tak łatwo zmanipulować i tak szybko pochłonąć się w czarnej magii. Wszystkie cierpienia które przeżył dziś ma już za sobą. Elf przypomniał sobie wszystko co łączyło go z Isabellą. Czasy, w których byli sobie najbliżej spośród całej rodziny Balów i Carrabothów. Popatrzył na nią pewnym wzorkiem biorąc głęboki wdech z respiratora.
- Kraina cię potrzebuję... Nigdy nie potrzebowała bardziej niż teraz kogoś kto o nią zadba...
- Jesteś odpowiednią osobą by dać złote czasy Magic World... - dodał
Elf w tym momencie wyjął zza pleców siekierę Neclara. Spaczona czarną magią z apokryfu. Wciąż emanowała mroczną energią, mały czarny dym wydobywał się z jej ostrza. Popatrzył na nią sentymentalnie, przypominając sobie o dziadku. Przypomniał sobie również chwilę, w której zniszczył te potężną broń... Moment, w którym wszedł do Apokryfu i wylał na nią swój cały gniew i nienawiść przez co stała się jeszcze potężniejsza, ale straciła swój dawny blask.
- Nie będę jej już potrzebować... - powiedział wbijając oręż w ziemię
Ostrze wbiło się w ziemię. Czarny dym zniknął. Tylko Balowie o czystej krwi mogli jej używać, zatem oręż mógł tylko czekać aż jakiś Bal znów ją dotknie. Harkon jako że nie był Balem nie odkrył prawdziwego potencjału broni...
- Muszę udać się na wygnanie... - dodał po chwili
|
|
Oceny: | |
16-March-2024 15:52:41 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości