Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Autor Wiadomość
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2691
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus pokiwał głową widząc wychodzącą grupkę, zaśmiał się ponownie pod hełmem i przeszedł się po swym salonie, dorzucił drewna do ogniska... ogień zapłonął mocniej. W tym momencie ruszył w kierunku drzwi aby opuścić swą kwaterę i udać się do Ignathira, na drodze jednak w progu stanęła mu Callisto... momentalnie dostrzegł czarownicę która wpatrywała się w niego zaiste uroczym wzrokiem... zdziwił się w tym momencie.

- Mam dużo energii... - odparła pewna siebie Isabella słysząc słowa Raughna...
Isabella miała bardzo dobrą i mocno wyćwiczoną pamięć... udało jej się zapamiętywać ruchy mistrza... były teraz to o wiele trudniejsze do obrony ataki, jednak dalej udało jej się parować jego ciosy... także cały czas mocno uważała na swój kij...

Azazlef - młody nieumarły przechadzał się ulicą Dohl De Lokke... dawno nie rozmawiał ze swym mentorem Sisyphusem... zamierzał odwiedzić zatem zaraz generała...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
01-January-2024 02:11:30
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2692
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
W tej chwili Raughn zaczął dodawać do swojej kombinacji nowe ciosy których Isabella sie nie spodziewała. Jeden z nich nadchodził od dołu, inny był pod kątem a jeszcze inny był prostym poziomym atakiem w przód. Taka nagła zmiana stylu wytraciła Isabelle z zapamiętanej w jej głowie kombinacji i sprawiła że po ostatnim ciosie sie po prostu przewróciła a jej kij złamał się upadajac na twarde skały na ziemi.
Raughn w tej chwili przyłożył końcówke kija do gardła Isabelli.
- Wygrałem... a ty przegrałas... - rzekł i w tej też chwili odrzucił swój kij na bok. - Na dziś wystarczy... Zrobiłaś postępy i przez jakis czas parowałaś ciosy, ale wystarczyło, że zmieniłem swój styl walki a wtedy szala zwycięstwa od razu przeszła na moją stronę... Wygląda na to że bedziesz miała na noc kolejny materiał do przemyśleń...

Tymczasem Ignathir wraz z Entomą przechodzali sie po targowiskach w Dohl de Lokke. Kupcy byli przerażeni wyglądem pokojówki, nic jednak nie mówili bali sie bowiem ze to moze się dla nich źle skończyć. Nieumarli omijali Ignathira i jego towarzyszkę szerokiem łukiem.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 02:30:37 przez Ravcore.)
01-January-2024 02:25:41
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2693
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella uderzyła pięścią w piasek leżąc na ziemi, po chwili z pozycji leżącej usiadła i spojrzała prosto w twarz Raughna.
- Dziękuję mistrzu... dzisiejszy dzień był bardzo konstruktywny... nie chciałam teraz przegrać, jednak przyjmuję to... - odparła nie spuszczając wzroku z jego twarzy i nadal siedząc na ziemi. - Wszystko sobie przemyślę i ułożę w głowie... - dodała.


- Wróciłaś... - przemówił lekko zdziwiony Sisyphus i ustał na środku salonu, zerkał na stojącą w progu kobietę... Callisto w tym momencie zamknęła za sobą drzwi i przez moment docisnęła je plecami stojąc i zerkając w stronę rycerza... po chwili wolnymi krokami podeszła tuż do niego...
- Wróciłam... dobrze wiesz, że nie mogę bez ciebie żyć... chciałabym móc spędzać każdą chwilę u twego boku... - odparła czarownica.
Sisyphus pokiwał lekko głową, zerkał na kobietę z góry gdyż był od niej wyższy.
- Dobrze wiesz, że niemożliwe jest abyśmy każdą chwilę spędzali razem... zresztą nigdy możliwe to nie było... często wyruszałem sam na wyprawy, batalie i podboje... - odpowiedział.
- Wiem... ale teraz na horyzoncie nie widać żadnej wielkiej wojny w której przepadłbyś na długie miesiące... możemy więc chyba spędzać więcej czasu ukochany... - odparła Czarownica. - Wybrałam ciebie... gdy po raz pierwszy cię ujrzałam... ogrom lat temu... jako jedyny w tym nędznym świecie wzbudziłeś we mnie emocje... ogrom emocji... - mówiła słodkim i nieco uwodzącym tonem, czarownica nie spuszczała wzroku z hełmu Sisyphusa ani na moment.
- Dobrze wiesz jak bardzo nienawidzę tego świata i ludzi stąpających po nim... kocham jedynie ciebie... bezgraniczną miłością... - dopowiedziała wpatrując się prosto w oczy rycerza lekko widoczne spod hełmu...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
01-January-2024 02:38:43
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2694
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn pokiwał głową.
- Doskonale... W końcu mówisz z sensem... - odparł - Jutro z samego rana wrócimy do tego... Tymczasem możesz iść sie umyć bo śmierdzisz... W pobliżu za tamtymi skałami jest wodospad... woda jest tam zimna ale przynajmniej czysta... Jezeli bedziesz zmęczona możesz spac na moim łózku w chacie.... bo ja i tak tego łózka nie używam...
Po tych słowach odwrócił sie plecami do Isabelli i wrócił z powrotem do środka swojej chaty nie czekając na jej odpowiedź.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 02:47:29 przez Ravcore.)
01-January-2024 02:46:30
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2695
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella zdziwiła się na słowa Raughna... ogromnie. Tak jakby dziadyga czytał jej w myślach... zaczęła się nad tą kwestią mocno zastanawiać... skąd ten dziadyga znał treść kolejnych dwóch pytań które zamierzała mu zadać? Wszak gdy tu przybyła usłyszała że w oddali może znajdować się wodospad... ten fakt wówczas mocno ją ucieszył, gdyż uwielbiała o siebie dbać... wczorajszy sen pod palmą na plaży także nie był zbyt wygodny, dlatego fakt wygodnego łóżka mocno ją ucieszył. W tym momencie wstała z ziemi, rozejrzała się dookoła a następnie ruszyła w stronę wodospadu wolnym krokiem. Cały czas zastanawiała się czy dziadyga nie ma czasami ukrytej mocy czytania w myślach...



W tym momencie Callisto uniżyła głowę przed Sisyphusem, zamknęła oczy.
- Wybacz mi mój napad szału... jednak ogarnęła mnie wściekłość, musiałam się wyładować.. - przemówiła wolnym tonem.
Czarny Rycerz w tym momencie wysunął swą prawą dłoń i uniósł palcem jej podbródek i głowę wyżej aby ponownie zerknęła mu w oczy.
- Wiedz, że nigdy cię nie zostawię... wszak jesteś moja... zaiste rozumiem twój napad gniewu, doskonale przecież znam twój charakter i zachowania... taka impulsywność wcale nie oddziałała na mnie negatywnie... nie gniewam się absolutnie... znam twoją moc magiczną, rozumiem co mogłaś wyczuć... jesteś dla mnie naprawdę ważna, Callisto... zważaj jednak, że moje słowo zawsze jest kluczowe... w każdej kwestii... - odpowiedział potężnym tonem Sisyphus, Callisto z uwagą go słuchała i pięknym wzrokiem wpatrywała się w niego... imponował jej tak samo jak ogrom lat temu...
- Uwielbiam wszak twoje szaleństwo i nieobliczalność... - dodał po chwili czarny rycerz mocnym tonem kiwając głową.
- Kochany... - Callisto w tym momencie odchyliła hełm rycerza i pocałowała go w usta.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 02:57:15 przez DevilxShadow.)
01-January-2024 02:54:52
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2696
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Raughn wszedł do chaty zamykając za sobą drzwi. Zapalił świecę i usiadł na krześle wykładając nogi na stół.
- Cholera.. moje plecy - jęknął sam do siebie a następnie chwycił za harmonijkę którą zostawił na parapecie okna. Zaczął na niej sobie grać i równocześnie zastanawiać się nad całym treningiem Isabelli.


Entoma tymczasem słuchała słów Ignathira. Co jakiś czas zerkała na przechodzących nieumarłych jakby byli dla niej zdobyczą którą chciałby upolować. Ignathir to szybko dostrzegł.
- Entoma? Niech zgadnę....- rzekł arcymag z lekkim śmiechem - Jesteś głodna?
Entoma błyskawicznie słysząc słowa Ignathira uniżyła przed nim głowę. Nie spodziewała się bowiem że ten zauważy jej zachowanie.
- Wybacz mój panie, że zakłóciłam twoje słowa...
- Nic nie szkodzi... - odparł i machnął rękę arcymag. - Zaraz znajdziemy coś co z pewnością Ci zasmakuje..
- Jestem dozgonnie wdzięczna mój Panie za tę przysługę.... - rzekła zadowolonym, dźwięcznym tonem pokojówka.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 03:12:56 przez Ravcore.)
01-January-2024 03:07:16
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2697
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Isabella idąc w stronę wodospadu toczyła sama ze sobą monolog...
- Skąd ten Raughn wiedział o co chcę go zapytać? Mimo swego wieku nadal jest całkiem sprytny... czy to aby na pewno to? Może staruszek ma jakieś ukryte moce których nigdy nie ujawniał? Czyżby... - mówiła sama do siebie będąc ogromnie zdziwiona, po krótkim spacerze jednak dotarła w pobliże wodospadu... momentalnie dostrzegła piękno wodospadu i okolicy go otaczającej... było tu naprawdę pięknie, ten widok zaparł jej dech w piersi... stanęła sobie na moment spoglądając na ten piękny widok...



Sisyphus odwzajemnił pocałunek swej kochanki... wszak już miał wychodzić by poszukać Ignathira, jednak przybycie Callisto opóźniło w tym momencie jego plan... kobieta bowiem wyglądała w tym momencie bardzo pięknie, miała na sobie swoją ulubioną czarno-fioletową niczym ciemność nocy suknię która wiele odsłaniała, a na szyi naszyjnik który kiedyś otrzymała w prezencie od rycerza... uwielbiała go a ten idealnie wyglądał na jej szyi. Po krótkiej chwili Callisto wskoczyła na niego i oplotła jego biodra nogami... swoje ręce zaś zarzuciła na jego szyję, wpatrywała się prosto w jego twarz... Sisyphus chwycił jej nogi aby nie spadła i także spojrzał w jej twarz... po chwili ponownie się pocałowali, a rycerz dalej trzymając ją w tej samej pozycji ruszył po schodach rezydencji na górę do sypialni...


Azazlef natomiast szedł sobie ulicami... co chwilę zagadywał z jakimś kompanem i śmiał się głośno, co chwilę wraz z grupkami nieumarłych unosili pięści i urządzali sobie lekkie potyczki dla zabawy... świetnie się bawił, zmierzał jednak dalej do rezydencji swego mentora...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
01-January-2024 03:21:32
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2698
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Ignathir nie namyślajac się długo rozejrzał sie po okolicy szukając czegoś co sie nada aby Entoma mogła zjeść a równocześnie nie wywołać paniki w całym mieście.. Ignathir dobrze wiedział, że gdy Entoma staje sie głodna, zaczyna stopniowo sama nad sobą tracić kontrolę. Wiedział ze nie może dopuścić do takiej sytuacji.
Po chwili rozglądania się dostrzegł wzrokiem stragan ze świeżym mięsem.
- No... to sie nada... - rzekł sam do siebie arcymag i podszedł do straganu i nakazał przygotować na wagę około 2kg świeżego wołowego mięsa.
Kupiec bez zawahania wykonał polecenie arcymaga a ten zapłacił mu w postaci 5 złotych monet.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 03:32:42 przez Ravcore.)
01-January-2024 03:31:00
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 504
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #2699
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Sisyphus rzucił Callisto na ich ogromne łoże które otrzymali w prezencie od poczciwego Harha Krilla... Harh Krill był personą wybitną, potężną, tytaniczną, kolosalną, ogromną, inteligentną, perfekcyjną, doświadczoną w boju, doświadczoną w polityce, obytą osobą z rodziną królewską a także z wieloma istotami magicznymi... Harh Krill był postacią nadzwyczajną, dowódcą perfekcyjnym... potęgę jego uderzenia znał cały świat... absolutny kolos.
Czarownica uśmiechała się a jej czerwono-krwiste duże usta były mocno widoczne na jej twarzy... podobnie jak błękitno-ciemne oczy... Czarny Rycerz w tym momencie gestem dłoni zdjął z siebie swoją arcypotężną nafaszerowaną pradawną magią czarną zbroję i jej elementy, a kobieta dostrzegła jego umięśnione ciało w połowie ludzkie a w połowie nieumarłe... oczywiście całkowicie ludzkie w kroczu, jedna jego dłoń była natomiast nieumarła, także lewa noga lekko nad kolanem... również część twarzy, część prawego boku pleców także. Tak jak wielu wiedziało Sisyphus był zarówno nieumarłym, czarnoksiężnikiem, mieszanka mogła określać go także jako potężną istotę magiczną... dawno temu gdy wraz z Lordem Carrabothem wspólnie kreowali jego największą potęgę Sisyphus poprosił Lorda by pozostawił mu część ludzkiego ciała... pragnął tego głównie z powodu Callisto i innych kobiet... Carraboth z uwagi na jego już dotychczasowe wielkie zasługi zgodził się na to, stan ten absolutnie nie czynił go słabszym, przeciwnie... wszystko było tutaj bowiem idealnie wykreowane... Lord Carraboth kształtował jego moce i przekazywał potęgi tak jak pragnął tego Sisyphus, za co rycerz był mu dozgonnie wdzięczny...

Azazlef tymczasem po kilkudziesięciu minutach dotarł pod wejście rezydencji Sisyphusa... natychmiastowo zapukał do drzwi... jednak nie było odzewu... zapukał ponownie.
- Generale... - pukał cały czas w drzwi.
W tym momencie podszedł do okna i zajrzał, nikogo jednak w salonie nie ujrzał... pukał dalej.
- Sir... generale... - pukał w drzwi. W tym momencie przystawił głowę i ucho do drzwi... zdziwił się lekko, gdyż usłyszał dźwięk trzaskanych mebli... co chwile słychać było stukot i uderzenie mebli, jakby się łamały, niszczyły... zadziwiało go to, nie wiedział o co tutaj może chodzić... po chwili usłyszał jednak także kobiecy śmiech i ponętny głos... ponownie się zdziwił i pokiwał wolno głową... zamierzał zaczekać tutaj pod drzwiami.




Isabella potrzebowała w tym momencie się wykąpać... pragnęła tego teraz ogromnie... brakowało jej tutaj wanny i innych wygód które dotychczas miała codziennie...
Szybkim krokiem podeszła tuż do wodospadu, a po chwili zrzuciła z siebie swoje ubrania i weszła do wody przy wodospadzie pozostawiając ubrania na ziemi przed wodą. Wodospad kreował pięknie dźwięki a okolica dookoła wyglądała idealnie, woda była tutaj krystaliczna i bardzo czysta... księżniczka zaczęła pływać... woda była zaiste absolutnie czysta i orzeźwiająca.

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-January-2024 03:59:48 przez DevilxShadow.)
01-January-2024 03:54:41
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
584
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #2700
RE: [RolePlay] Magic World IV - The Cold Era
Ignathir wraz z zakupionym mięsem podszedł do Entomy.
- Wszystko w porządku? - zapytał Ignathir
Entoma podniosła w tej chwili wzrok.
- Tak.. mój panie... Dziękuję za twoją troskę... - powiedziała
Ignathir pokiwał głowa i rozejrzał się. Szybko zabrał Entomę w boczną uliczkę i dał jej zakupione mieso. Pokojówka w blyskawiczny sposób pochłonęła wszystko to co zakupił arcymag nie zostawiając nawet jednego kawałka mięsa.
- Wygląda na to że serio byłaś głodna.. - rzekł Ignathir
- Wybacz mi Panie... - odparła przyklękając przed obliczem arcymaga
Ignathir szybko dał jej sygnał ręką aby wstała, a gdy ta to zrobiła to położył swoją rękę na jej ramieniu.
- Pamiętaj Entomo.. Jak bedziesz żyć w tym wymiarze, nie dopuszczaj siebie do stanu głodowego... jeżeli jest taka mozliwość zawsze korzystaj ze straganów bądź sklepów aby kupić żywność... Aby jednak coś zakupić musisz posiadać przy sobie pieniądze... O same w sobie monety nie bedziesz musiała się martwić w przyszłości... Pamiętaj jednak aby je mieć przy sobie...
- Rozumiem... Będzie tak jak rozkażesz... - odparła kiwając głową.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
01-January-2024 04:10:10
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 18 gości