Najlepsze Serwery Minecraft w Polsce!
   Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft                                         
         

Serwery Minecraft

Witaj, Serwery Minecraft - nie przypadkiem znalazłeś największe forum internetowe Minecraft w Polsce Serwery Minecraft które tu znajdziesz pozwolą Ci miło spędzić czas, poznasz nowych wspaniałych ludzi i przeżyjesz fantastyczne przygody! Jednoczymy ludzi uwielbiających Gry i Minecraft! Zagraj z Nami i odkryj fantastyczne Serwery No Premium! Zobacz co oferuje polecana przez Nas

Lista Serwerów Minecraft



Zarejestruj się bezpłatnie na forum! Oto niektóre z przywilejów:
  • Zakładaj nowe wątki oraz aktywnie w nich uczestnicz,
  • Odblokuj możliwość pisania na Shoutboxie (czat),
  • Ogranicz ilość wyświetlanych reklam,
  • Zdobywaj odznaczenia oraz reputacje,
  • Znajdziesz tutaj darmowe poradniki Minecraft,
  • Odblokuj dostęp do ukrytych działów, tematów i linków,
  • Spersonalizuj swój prywatny profil,
  • Uczestnicz w forumowych konkursach,
  • Pamiętaj to nic nie kosztuje, MineServer.pl to darmowe forum internetowe na którym dowiesz się jak zainstalować minecraft oraz jak grać w minecraft!
Szukałeś Serwerów Minecraft? Znalazłeś! Zarejestruj się, a zagraj z nami!

               
serwery minecraft



[RolePlay] Magic World 2
Autor Wiadomość
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1181
RE: [RolePlay] Magic World 2
Heith myślał.
- Wyśle 1/4 moich ludzi do ministerstwa, druga 1/4 do centrum miasta na ulice. Odepra atak, to załatwi sprawę. Ja zajmę się osobiście z tym młodzieńcem Jyggalagiem. Królowo, opisz dokładniej ludzi którzy dowodzą tym przedsięwzięciem. - mówiąc to usiadł na krzesło, położył nogi na stół nonszalancko
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-March-2021 21:15:17 przez Camrakor_13.)
Oceny: DevilxShadow (+1)
18-March-2021 21:08:02
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1182
RE: [RolePlay] Magic World 2
Mefisto zauważył burze. Zdziwił się lekko. Nadal jednak obserwował starcie z daleka...

=====

Jyggalag odebrał telefon. Był to jego zwiadowca. Nim zdążył się odezwać, pierwszy zaczął Pyke.
- Widzisz statki? - spytał
- Em.. tak szefie - odpowiedział.
- Odpalaj ładunki - odrzekł.
- Ale szefie statki są daleko! - zaprzeczył, zawodowca nie rozumiał dlaczego ma odpalać je już teraz
- Odpalaj mówię! Natychmiast! - krzyknął do telefonu Jyggalag
Zwiadowca wystraszył się szefa. Wziął detonator i go uruchomił.
Bomby zostały aktywowane. Ludzie na statkach poczuli tylko lekki wstrząs. Dziwili się co to było. Po krótkiej chwili niektórzy usłyszeli ciche Ryki jakiegoś potwora. Były tak ciche, jakby były wydawane kilkadziesiąt kilometrów stąd. Statki jednak popłynęły dalej...
Jyggalag tymczasem rozłączył się ze zwiadowcą. Spojrzał na swój laptop. Była na nim mapa wód Magic World, bardziej sonar. Pojawiła się też czerwona kropka. Z każdą sekundą poruszała się w przód, w stronę Riven Portu. Pyke uśmiechnął się i powiedział sam do siebie.
- Bestia wyruszyła na łowy...

Szwedzki był już bardzo daleko, dolatywał właśnie do ministerstwa...
Wkrótce ludzie Barbarossy na statkach usłyszeli krzyk Roggona, jednego ze smoków Cecilli. Zachowywał się jak opętany. Zaczął lecieć z bardzo szybką prędkością. Ominął statki i zatrzymał się nad taflą wody. Zaczął unosić się nad miejscem, gdzie wybuchły bomby. Zaczął wiercić łapami w wodzie, jakby chciał się w nią wkopać. Z zainteresowaniem patrzył na wodę. Smok był w takiej pozycji już ponad minutę.
Nagle wszyscy usłyszeli ryk Krakena. Macki wyskoczyły z wody i przyczepiły się do jednego ze skrzydeł i tułowia zwierzęcia. Wszyscy byli przerażeni na widok potwora. Roggon zaczął odlatywać, ale bestia była dla niego zbyt ciężka i silna. Smok nie miał jak uciec, był bezbronny. Ugryzł Krakena. Zacisnął się na jego jednej z macek, próbując się uwolnić. Zionął również kilka razy ogniem. Nic to nie dało, bo bestia była zbyt silna. Zaczęła wciągać smoka do wody, by go utopić. Statki nie miały jak zareagować, bo mogły trafić przypadkiem smoka, po drugie na powierzchni były tylko 4 macki. Zwierzę samo musiało się bronić, chociaż już teraz miało małe szanse na przetrwanie. Kraken był jak aligator czyhający na ofiarę w wodzie. Smok zaczął być wciągany pod wodę...
Okazało się, że były to bomby ultradźwiękowe. Podczas wybuchów wytworzyły potężne ultradźwięki, które usłyszały w tym wypadku Kraken i Roggon. Ten dźwięk dla pobliskich zwierząt był jak przynęta. Jyggalag był na tyle sprytny, że wpłynął na instynkty zwierząt, doprowadzając do starcia nieświadomego Roggona i Krakena...
18-March-2021 21:09:32
Znajdź wszystkie posty
DevilxShadow Offline
ψ мίѕтяz ροҝѮмøи ψ
*******

Liczba postów: 502
Dołączył: Jan 2016
355
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
DevilxShadow

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 192.00
Post: #1183
RE: [RolePlay] Magic World 2
Cecilia spojrzała na Heitha... Była pod ogromnym wrażeniem... Czuła coraz większy respekt i szacunek do Heitha... Teraz wiedziała, dlaczego jej Dziadek zawsze otaczał się jedynie najpotężniejszymi. Ona w tej wojnie postanowiła zacząć stosować te same zasady...
- Oczywiście... To dobry ruch, na pewno załatwi sprawę. - Powiedziała natychmiast do Heitha.
Imponował jej... Czuła, że coraz bardziej jest od niego zależna, ale nie przeszkadzało jej to... Wiedziała, że postępuje dobrze... Czuła ogromną nienawiść do Jyggalaga i Raughna, a teraz chciała za wszelką cenę ich po prostu zniszczyć... Za to wszystko, co uczynili...
- Jyggalag, Raughn, Ignathir, Harh Krill, Har... Quagmir... To są główni przeciwnicy. Dodatkowo jeszcze Scarecrow i Szalony Kapelusznik... (Cecilia nie wiedziała, że Ci ostatni Czarnoksiężnicy trzymali w tym wypadku stronę Heitha jak i Isabelli). - Powiedziała.
- Jyggalag jest szaleńcem... Manipulantem, zwykłym szczurem. Raughn natomiast jest bardzo pewny siebie, ale ta pewność może go zgubić, gdy w końcu zostanie przygnieciony przez potężną skałę... - Mówiła.
- Ignathir... Odważny, używa silnej magii... Magii, której używał także mój Dziadek... Ale ja też zdołałam poznać jej tajniki. Harh Krill to masywna maszyna. - Dodała.
- A... Quagmir? Zdrajca... Szaleniec... Marionetka. - Powiedziała. Wiedziała, że Jyggalag zdołał całkowicie namieszać mu w głowie...
- Scarecrow i Szalony Kapelusznik to Czarnoksiężnicy... Mają swoje sztuczki... - Dodała.
Mówiąc to, cały czas patrzyła na Heitha... Nie zamierzała kwestionować żadnych jego decyzji.
W tym momencie podszedł do niej Vincent.
- Cecilio... Wszystko w porządku? - Spytał.
- Oczywiście... - Odparła Cecilia.
- Teraz obronimy Ministerstwo, a następnie stopniowo odzyskamy lokacje, które już zdołali podbić... Hogwart i wszystkie inne. - Powiedziała, patrząc na Vincenta.
Spojrzała ponownie na Heitha.
- Do Ministerstwa niedawno wyruszyły potężne posiłki... Nie spodziewają się nagłego ataku. - Powiedziała.

W tym momencie do sali tronowej wszedł posłaniec z informacjami o Roggogonie i o tym co wydarzyło się w wodzie w pobliżu Riven Port, w którym były bomby... Wszyscy zaczęli słuchać.
- Owe bomby były ultradźwiękowe... W miejsce wybuchu przybył... Kraken, a także... Roggogn. - Powiedział Informator.
Barbarossa i Vretham zdziwili się, Cecilia natomiast zdenerwowała.
- Roggogon?! - Syknęła Cecilia.
- Co on tam robi?! - Spytała, patrząc na Alastora i Billa...
Opiekunowie byli tak samo zdziwieni.
- Niemożliwe... Nie dostał rozkazu. Słucha jedynie naszych poleceń i Twoich, Królowo. - Rzekł Alastor, gładząc się po brodzie...
Bill huknął pięścią w ścianę.
- To te bomby... Było ich bardzo dużo... To one to spowodowały, cholera! - Krzyknął.
- Roggogn sobie poradzi... Był trenowany od małego... - Rzekł Alastor. Cecilia patrzyła na nich.
Kapitan Barbarossa się wtrącił.
- Moja flota nie ucierpiała... Nie wydam rozkazu do ostrzału, ponieważ kule armatnie mogą zranić Roggogona... Musimy czekać na finał ich walki, dopiero wtedy będziemy mogli podjąć kroki... Roggogon musi pokonać tego Krakena... - Powiedział.
Vretham ucieszył się, gdyż Statki nie ucierpiały... Mogli w końcu wkroczyć do tej gry.
Barbarossa spojrzał poważnie na Cecilię i Opiekunów... Wiedział, że Krakeny to szczwane i potężne bestie... Oczywiście przewidywał wszystkie scenariusze.
- Jeśli... Jeśli Roggogon miałby sobie z tym Krakenem nie poradzić... To wówczas wkroczę do gry... Moja Zemsta poradzi sobie z tym Krakenem... A tymczasem, Zrobimy tak jak powiedziałem... Połowa załóg zostanie na pokładach, połowa dołączy do boju w centrum i przejdzie do zamku królewskiego. - Rzekł Barbarossa. Vretham Karsos kiwnął głową.
Już za chwilę potężne załogi z Pont Vanis miały dołączyć do tej krwawej gry...
Regis spojrzał na Barbarossę i Vrethama.
- Tak... Pokażmy im prawdziwą siłę. - Rzekł, po chwili spojrzał na Cecilię.
- Cecilio... Pamiętaj, że jesteś najbogatsza w tej Krainie... To może być przydatne podczas wojny. - Rzekł.


Obrona w Ministerstwie Magii trwała... Sabrina dobrze ją prowadziła, cały czas oczekiwała na posiłki, które już zaraz miały przybyć, tak jak ustalono...
Czarodzieje i Aurorzy, których było w Ministerstwie Magii mnóstwo - cały czas wojowali z Elfami i Wampirami, którzy ciągle nacierali...
Burza wytworzona przez Sabrinę wyrządziła ogromne szkody w szeregach nacierających na Ministerstwo Elfów i Wampirów, wielu płonęło z powodu piorunów...
W tym samym momencie, wszyscy którzy znajdowali się na obszarze tej bitwy usłyszeli ryk... Przybył tutaj właśnie Szwedzki Krótkopyski, potężny Smok Cecilii...
Sabrina dostrzegła Szwedzkiego...
- Wyśmienicie! - Krzyknęła zadowolona... Ministerstwo coraz bardziej się broniło, posiłki również były już prawie na miejscu.
Elfy i Wampiry usłyszały ryk... Wszyscy spojrzeli w górę, na wielu padł cień smoka... Jego przybycie mocno ich zdezorientowało - wszak nie mieli prawa się tego spodziewać...
- Wreszcie... Posiłki przybyły. - Powiedziała Sabrina, widząc nadbiegającą nową armię Magicznych Istot... Przybyła wraz ze Smokiem... Trolle, Ogromne Pająki, Kamienne Gargulce, a także pokaźna armia Wilkołaków z impetem huknęła w elfy i wampiry Baldura, które wdzierały się na tereny Ministerstwa... Wiele z nich patrzyło na niebo, byli zdezorientowani... Dlatego Istoty Magiczne wysłane tutaj przez Regisa miały szansę na spowodowanie teraz ogromnej sieczki w szeregach wroga.
- Teraz pokażemy im naszą siłę... Teraz albo nigdy! Zabić ich! - Krzyknęła Sabrina, widząc przymierzającego się do ataku Szwedzkiego Krótkopyskiego...
Czarodzieje i Aurorzy walili w siły wroga, które były już mocno poharatane... Batalia trwała w najlepsze.
Nie przybyła tutaj jeszcze ani armia Heitha, ani armia Pont Vanis...
Szwedzki dostał określone rozkazy na swój pobyt tutaj... Miał zademonstrować siłę rażenia... Tak też zamierzał uczynić... Smok zauważył machiny oblężnicze elfów, które w tej batalii wyrządzały największe szkody... Szwedzki wycelował w jedną z machin... Z jego pyska wydobył się potężny piorun, który huknął w ogromną machinę... Smok natychmiast powtórzył swój ruch, cisnął drugim... Machina eksplodowała, siła rażenia była potężna...
Szwedzki po zaatakowaniu natychmiast wzbił się w powietrze i poleciał bardzo wysoko w górę, a następnie zniknął za chmurami... Był znacznie zwinniejszym i szybszym smokiem od Roggogona, ale to Roggogon miał potężniejsze ataki...
Strzały ani nic innego nie miały prawa dolecieć na tak ogromną wysokość, na której w tym momencie znajdował się Szwedzki... Miał określone rozkazy... Nie zamierzał zawieść Królowej i Opiekunów.

Tymczasem, Flota z Pont Vanis otrzymała rozkazy... Właśnie rozpoczęła się mobilizacja bojowa na okrętach...

Kraken wciągał Roggogona pod wodę... Jego macki były bardzo, bardzo potężne... Jednak Roggogon również posiadał swoją ogromną siłę... Zaczął potężnie się szamotać, a następnie szamotać, machać zblokowanymi skrzydłami, które były zakończone przepotężnie ostrymi kolcami, huknął skrzydłami w macki Krakena... Ogonem także postanowił zaatakować... Huknął w Krakena swoim ogonem, który zakończony był potężną kolczastą kulą... Kolce te były bardzo, bardzo ostre... Wbił je w mackę krakena, a następnie powtórzył swój ruch... Chciał jak najszybciej wylecieć z wody... Próbował wyrwać się z uścisku ze wszystkich sił... Ponownie wgryzł się swoimi potężnymi kłami w mackę Krakena... Szamotał się z całych sił, bardzo mocno, raniąc przy tym macki krakena kolcami, którymi pokryte było jego ciało... Musiał mu się wyrwać...

[Obrazek: 5ZxkCR0.gif]
Hi there my dear! Turn back! Turn back...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-March-2021 02:28:03 przez DevilxShadow.)
19-March-2021 02:19:28
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1184
RE: [RolePlay] Magic World 2
Doradca spojrzał przez lunetę na smoka.
- Królu... Smok... Musimy... - zaczął mówić, przerwał mu Mefisto
- Wypuścić. Wypuścić je - spojrzał na doradcę.
- Tak... Mój królu...
Doradca poinformował oficera o wypuszczeniu tajnej broni elfów na wypadek przyjścia smoka.
Oficer szybko pobiegł w las, gdzie było 5 klatek. W każdej z nich była mantykora (głowa człowieka, ciało lwa, skrzydła smoka i ogon skorpiona, takie zwierzę było w lore HP).
- Ruszajcie na smoka, rozkaz króla! - powiedział oficer otwierając klatki
Mantykory zrozumiały polecenie, bo były rozumne. Po wypuszczeniu z klatki wszystkie odleciały w pogoni za smokiem...
Mantykora była o wiele mniejsza od smoka, ale równie zwinna i szybka co smok. Jej jad paraliżował ciało ofiary (smok jest zbyt duży więc poszczególną część).

Elfy cały czas nacierały na ministerstwo. Wchodziły coraz głębiej w miasto. Wojska elfów cały czas przedostawały się przez mury. Było dużo strat, ale były one marne w stosunku do tego ile jeszcze żołnierzy było na polu bitwy.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-March-2021 10:06:32 przez troox.)
19-March-2021 10:04:57
Znajdź wszystkie posty
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
577
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1185
RE: [RolePlay] Magic World 2
Armia Raughna ostatecznie zdołała się już przegrupować. Podczas walki o Hogwart poległo 2500 Nieumarłych. Raughn z tego powodu nie był zbytnio zadowolony. Nie była to ogromna liczba, ale każdy żołnierz miał dla niego duże znaczenie. Trzymał jednak swoje zdanie dla siebie. Teraz jednak zastanawiał sie nad przejęciem Riven Portu który był kolejnym celem.
Myślał nad atakiem z dwóch stron aby otoczyć obrońców i ostatecznie ich pokonać.
Wszystko jednak było przed nim. Armia na czele z nim, Ignathirem i Harkonem ruszyła marszem w stronę Riven Portu. Na miejsce miała dotrzeć za godzinę przemierzając przez równiny i niezbyt gęste lasy...

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
19-March-2021 13:54:40
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1186
RE: [RolePlay] Magic World 2
Elfy wchodziły głębiej w ministerstwo. Tutaj smok miał trudniej atakować, bo było dużo budynków. Walki rozpoczęły się na ulicach miasta na dobre. Limbo, Zerriana i Baldur mocno pomogli armii elfów. Ich połączone siły były potężne.

Tymczasem mantykory zaatakowały smoka Cecilli. Elfy były już gotowe do ataku. Smok nie miał szans teraz zaatakować bez odnoszenia ran.

=====

Kraken wciągnął Roggona pod wodę. Zaczął go topić. Jego silna szczęka z ogromną ilością ostrych jak brzytwa zębów wgryzła się w tułów smoka. Zwierzę zaczęło być topione i dosłownie jedzone. Kraken był na tyle duży, że smok nie miał kompletnie żadnych szans.
Nie bez powodu smoki unikały lotów nad głęboką wodą. Tym razem jednak smok został do tego dosłownie zmuszony...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-March-2021 19:13:48 przez troox.)
19-March-2021 19:13:02
Znajdź wszystkie posty
Camrakor_13 Offline
I am inevitable
******************

Liczba postów: 8,031
Dołączył: Apr 2015
2142
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Camrakor_13

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1187
RE: [RolePlay] Magic World 2
- Zaraz. Właśnie. Harkon. Harkon to twój wnuk - zaśmiał się szeroko Heith trzymając nadal nogi na stole
- Czyżbyś nie chciała żebym go zabił? Przecież obiecałem ci czystkę. Jeśli czystka to czystka wszystkich. Harkon też zginie Cecilio, chyba że sama go zabijesz. - odparł Heith poważnie.
19-March-2021 20:49:03
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1188
RE: [RolePlay] Magic World 2
Harkon i reszta, wraz z armią nieumarłych zaczęli docierać już do Riven Portu. Z niego można było już dostrzec zamek królewski...

=====

Elfy wciąż zaciekle i efektywnie walczyli.
20-March-2021 11:15:13
Znajdź wszystkie posty
Hobbs
Wspieram Forum

Liczba postów: 6969
Dolaczyla: Jan 2012
Reputacja: 777

MineGold: 777.77

Serdecznie polecamy serwis który pomoze Ci zdobyc Ci polubienia, subskrybcje, followersów i rozbudowac Twoje socialmedia!
Ravcore Niedostępny
☆ Rysownik ☆
******

Liczba postów: 318
Dołączył: Feb 2017
577
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
RozowyOrangutan

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 0.00
Post: #1189
RE: [RolePlay] Magic World 2
Po godzinie marszu armia Raughna stanęła przed bramą do miasta. Nie napotkali jednak żadnego oporu. Jak sie okazało w Riven Port nie było zbyt wielu obrońców. Siły Cecili skoncentrowały sie na Ministerstwie gdzie cały czas panowała ogromna bitwa. Nieumarli błyskawicznie wiec wkroczyli do Riven Port. Znali to miejsce bardzo dobrze. Port nadal nie został do końca odbudowany po ich ostatnim ataku.
W ciągu 15 minut Riven Port został zdobyty bez większego problemu.

Jestem tu od 31 grudnia 2014 roku.
Nieustannie trwam w oczekiwaniu na lepsze jutro.

MegaRayquaza (2014-2015)
MrRayqq (2015-2016)
SoundwavePL (2016-2017)
Ravcore (2017-NOW)
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-March-2021 13:43:59 przez Ravcore.)
20-March-2021 13:43:02
Znajdź wszystkie posty
troox Niedostępny
Błyskotliwy
***

Liczba postów: 31
Dołączył: Feb 2020
80
+
Pomogłem? Daj Diaxa!
Nick na Serwerze:
Chelsea

Odznaczenia:

(Zobacz Odznaczenia)
Poziom:
MineGold: 35.00
Post: #1190
RE: [RolePlay] Magic World 2
Harkon i Raughn ustali obok siebie. Spojrzeli na Zamek Królewski, który był bardzo dobrze widoczny z oddali.
- Dzieli nas do niego kilka kilometrów... Czuję strach Cecilli... - mówił niskim głosem Młody Bal
- Już wie że tu jesteśmy... - dodał

=====

Limbo i Zerriana bardzo dobrze walczyli. Byli potężnymi czarodziejami. Razem z nimi atak elfów przebiegał bardzo dobrze. Limbo nawet stworzył barierę ochronną, pod którą maszerowało kilkudziesięciu żołnierzy. Strzelali oni z różdżek i łuków. Atak szedł bardzo dobrze. Elfów nikt nie miał prawa zaskoczyć...
20-March-2021 13:48:00
Znajdź wszystkie posty



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości