Witam, jak pewnie zdajecie sobie sprawę 14 czerwca nastapiła premiera nowego, 3 filmu z Monsterverse tworzonego przez Amerykanów czyli Godzilla 2: Król Potworów. Premiera w USA była 31 maja , więc czemu w Polsce tak późno? Kto to wie.. wiem tyle że jesteśmy prawdopodobnie przedostatnim krajem jesli chodzi o premiere tego filmu. Gorzej ma jedynie Hiszpania która premierę miała 21 czerwca.
Film w reżyserii
Michaela Dougherty’ego. Który jak sam przyznaje jest wielkim fanem Godzilli ,gdyż za dzieciaka oglądał klasyczne japońskie filmy o Godzilli i bardzo mu sie podobały, teraz ma okazje sam stworzyc dla nas jeden z filmów o kultowym potworze.
Wracajac jednak do tematu. Czy warto udać się do kina na ten film ? Według mnie, zdecydowanie tak, przynajmniej aby sprawdzić jak ten film sie prezentuje. Nie sugerujcie się wszelkimi recenzjami czy opiniami krytyków według których ten film to "ścierwo". Wiele osób doszukuje sie w tym filmie i oczekuje od niego naprawdę dużo. Sama fabuła nie jest idealna , to fakt, zawiera wiele luk, kompletnych nonsensów i idiotyzmów. Ale nie zmieni to gwałtownie waszego poglądu na ten film. Na film tego typu chodzi sie nie dla idealnej fabuły czy ciekawych bohaterów. To film dla czystej atrakcji i emocji. Walki potworów, ich design, zdjęcia i muzyka to największe zalety tego filmu. W końcu kto idzie na film o potworach w którym nie ma walk potworów? Tu ich nie brak a każdy z nich jest epicka, ukazuje ogrom stworzeń nazwanych "tytanami", ich majestatyczność i potęgę. Design potworów to cudo, i bez wątpienia musze przyznać że nie zawiodłem sie na tym. Design głownego antagonisty całego filmu czyli potężnego Króla Ghidory jest niesamowity tak samo jak i Rodana. Jednakże szczerze według mnie najpiękniesza okazała się być Mothra - Królowa Potworów. Przechodząc do muzyki... damn... za muzyke Bear McCreary powinien dostac oscara. Muzyka idealnie wpasowuje sie w momenty, nie ważne czy ktoś umiera, czy pojawia się Godzilla na ekranie, czy szykuje sie scena pościgu, czy nadciaga ostateczna bitwa i wszyscy sie leją.. muzyka jest idealnie dopasowana, kształtuje majestatyczność, grozę i powagę sytuacji przedstawionych w filmie za co daje ogromnego plusa.
Warto dodać ze film posiada scenkę po napisach która być może bedzie wskazywała na przyszłość kolejnych filmów z Monsterverse, więc jak ktoś jest cierpliwy to zachęcam do zostania.
Warto też zwrócić uwagę na same napisy końcowe gdyz znajduje sie tam pare estereggów które możecie przeoczyć a sa rowniez bardzo ciekawe
Wygląda na to więc że jedyna wada tego filmu jest fabuła i postacie ludzkie ? Tu rownież nie do końca się zgodzę. Fabuła jest może poplątana ale jak ktos umie myśleć jest w stanie zrozumieć co się w danym momencie dzieje. Jak wiadomo film ma tez charakter dramatu rodzinnego co niestety jest lekkim minusem a pierwszy akt lekko się dłuży ale wraz z biegiem akcji dostrzegamy że wcale nie postacie ludzkie sa na pierwszym planie tego filmu. Praktycznie cały czas nawet jesli nie widzimy w danym momencie potworow to jest o nich mowa, dowiadujemy się gdzie jest kto, kto co robi i gdzie sie pojawi. Wystepuja tu nawet żarty pomiędzy bohaterami, jednakże te żarty nie mają nas rozśmieszyć, tylko rozluznic atmosfere pomiedzy bohaterami w filmie gdyz na okragło mają przesrane i spoczywa na nich ogromne brzemię. Jeśli miałbym wyróżnić jakiegos aktora który według mnie wykonał kawał dobrej roboty będzie to Ken Watanabe który wciela sie w rolę dr Ishirō Serizawa. oraz Kyle Chandler jako dr Mark Russell który początkowo nie pawa sympatią do Godzilli. Pozostali według mnie byli okej, choć nie ukrywam że nie mieli zbytnio co tu grac. Scenariusz na wiele nie pozwalał temu tez dialogi są krótkie a niektóre bezsensowne. Można to usprawiedliwić faktem że sam reżyser miał problem do wcisniecia aktorów do filmu żeby fabuła miała jakis minimalny sens gdyz tyle miejsca zajmowały walki potworów (niektórzy krytykują ten film że jest za duzo walki potworów (lel)), ale nie ukrywajmy że dialogi mogły zostać bardziej dopracowane.
Reasumując cały film:
PLUSY:
- design potworów
- walki potworów
- zdjęcia
- muzyka
- niektóre postacie ludzkie są nawet w porządku
- apokaliptyczny klimat jak na film o potworach przystało
- dużo czasu ekranowego poświęcone jest potworom i ich działaniom
MINUSY
- Niektóre dialogi nie maja sensu
- Działania bohaterów ludzkich nie sa zbyt inteligentne
- Fabuła dla niektórych osób może być zbyt skąplikowana, dla innych nawet głupia (ja uważam że nie była zła)
OCENA:
Szczerze powiedziawszy, na filmie bawiłem sie świetnie, powiedziałbym że poszłem na film na który chciałem iść i na który liczyłem że będzie taki jaki jest. Poczatkowo obawiałem sie troche widząc oceny tego filmu przez krytyków i słabe zarobki filmu temu tez poszłem na ten film z przeczuciem ze to kolejna słaba adaptacja. Ale na szczescie grubo sie myliłem i dostałem to co chciałem. Jesli ktos lubi Godzille, jak ktoś lubi gigantyczne potwory które się nawalaja między sobą z epicką muzyką w tle to jest to film dla ciebie. Jesli natomiast oczekujesz niesamowitych postaci ludzkich i epickiej fabuły w filmie o potworach to raczej sobie odpuść. Nie ukrywajmy, film powstał w sposob od fana dla fanów, i wedlug mnie po prostu krytycy ktorzy oceniali ten film po prostu zbytnio fanami nie byli
podkresla to fakt jaka odmienna jest opinia publicznosci a jaka krytykow. Ale kazdy ma swoj ideał filmu i nie każdemu film tego typu moze sie spodobać. Ja serdecznie zachęcam do obejrzenia filmu bo wedlug mnie warto.
Moja ocena: 8,5/10 bo bawilem sie świetnie pomimo malych niedociagnięć w filmie