Serwery Minecraft

Once again it's me.
Afrapul dobrze prawi i trzeba usunąć dwie postacie - Devila. RP o TWD kończy się narazie do 14:06 do momentu:

NISOOO:
Travis i Lukas dotarli w końcu na strych. Weszli przez uchylone okno, które zawsze na noc dozorca otwiera..
Lukas rzekł do Travisa:
- Trav, szukaj takiego pudła z napisem broń.
- Tylko ze tutaj wszędzie są pudła..
- Fakt..
- Dobra przeszukaj lewe skrzydło a ja prawe. Tak będzie szybciej.. Tylko nie hałasuj.
- No dobra.

Po 15 minutach poszukiwań Travis znalazł pudło i zawołał :
- Lukas znalazłem pudło.
- Już idę..
Travis nie wytrzymał i sam otworzył pudło.
- Co tam jest! No mów..
- Eee... 2 nożyki...
- CO?! 2 Nożyki ryzykujemy szlabanem przez 2 nożyki!!!
- Nie drzyj się tak bo nas usłyszy ktoś.
- Chodź zwijamy się..
- Czekaj mi te nożyki się podobają wezmę je..
- Po co ci. To badziew. Kto w dzisiejszych czasach używa małych nozykow.. Chcesz dzieci na ulicy straszyć?
- Nie.. Ale nigdy nie wiadomo co może się przytrafić. A w sierocincu nie pozwalają trzymać broni.
- Dobra to też wezmę będę straszył tego gnojka z 47, który mnie kiedyś uderzył..
- To który wolisz czarna oprawa czy brązowa?
- A brązową daj.
*Travis podaje nożyk Lukasowi*
- Ey mam plan.. Widziałem takie coś na filmach, że najlepsi przyjaciele graweruja sobie inicjaly na swoich broniach. Może my też sobie zrobimy?
- Ty no podoba mi się. Ale to jutro. Chodź zmywamy się stąd zanim dozorca przyjdzie...

Imię: Levi Ackerman
Wiek: 23
Charakter: opanowany, potrafi podjąć rozsądną decyzję, nie kieruje się emocjami lecz rozumem
Krótki opis wyglądu: https://zapodaj.net/bdd9d0eb9677e.jpg.html

Krótki opis postaci: Levi jest kapitanem oddziału zwiadowców i prawą ręką ich generała Erwina, wychowywał się pod okiem Kennyego Rozpruwacza, seryjnego mordercy, dzięki czemu jest doskonale wyszkolony
Po jakiej stronie jest postać: Pozytywna
Słabości: Sprzęt 3D jest bezużyteczny na płaskim terenie
Umiejętności (od 0 do 10): Levi dysponuje tak zwanym sprzętem do manewru trójwymiarowego, który pozwala mu się przemieszczać w powietrzu.
Odwaga (od 0 do 10): 8
Ocena OP postaci (od 0 do 5): 5

Belai był w centrum miasta. Wybijał wszystkich ocalałych. Nie patrzył na wiek i płeć... Zabijał każdego...


Tris razem z Casperem i jego przyjacielem poszli szukać jedzenia...

---

Imię: Nisoo
Wiek: 15
Charakter: tchórzliwy, mało inteligenty, lubi się wyzywać przez internet, upierdliwy
Krótki opis wyglądu: chudas, blond włoski, mało umięśniony
Krótki opis postaci: Typowy nastolatek udający tzw. "kozaka w necie". Jest przeciętnym chłopakiem. Mieszka z rodzicami, lecz podczas apokalipsy zombie ich zjadły. Został sam w swoim domu...
Po jakiej stronie jest postać: zła
Słabości: strach i braki umiejętności w walce
Umiejętności (od 0 do 10): 7
Odwaga (od 0 do 10): 5
Ocena OP postaci (od 0 do 5): 3



Jako iż Devilowi usunęliście postacie, to muszę go zastąpić ^^

- o Nie - krzykneła Aurrora gdy zobaczyla ze znalazla sie w pulapce.
Zombie byly coraz blizej, zblizaly sie do niej nieubłaganie. Nie bylo nigdzie wyjscia gdzie mogla uciec. Kucnela, byla bardzo przerazona, zasłoniła oczy pewna juz swojej smierci.
==============
Renekton wybiegl za rogu ulicy. Rozejrzal sie. Wszedzie roilo sie od umarlakow. Nagle uslyszal jakis placz. Dobiegal z bocznej uliczki.
Pobiegl tam szybko i zobaczyl chmarę zombie zblizajacych sie do bezbronnej dziewczyny.
Renekton przypomnial sobie teraz jaki byl w przeszlosci.. pomagal ludziom ktorzy tego najbardziej potrzebowali.
Zaryczal donosnie i rzucil sie na umarlakow rozszarpujac ich na kawalki.
Aurrora otworzyla oczy i patrzyla z niedowierzaniem.
- Dzię.. Dziękuje. Uratowałeś mnie. - rzekła
Renekton spoglądał na nią przez chwilę. I nastepnie odszedl wolnym krokiem w kierunku miasta.

Tris rzekła do Caspra:
- Może pójdziemy do tamtego sklepu nocnego? - wskazała palcem na oddalony o 500 metrów budynek.

Aurrora patrzyla jak Renekton odchodzi wolnym krokiem. Nie wiedziala czy udac sie za nim czy moze uciekac liczac na ratunek.
Pomyslala sobie ze skoro jest apokalipsa to kazdy musi raczej liczyc na siebie, a kazda pomoc jest mile widziana..
Nie namyslajac sie dlugo Aurrora pobiegla za Renektonem.

Leo usłyszał dziwny krzyk zza rogu, szybko podbiegł. Ujrzał piękną dziewczynę, a obok niej wielkiego chodzącego Krokodyla, wyciągnał strzelbę i zaczął do niego strzelać.

„Może tam znajdziemy jedzenie, to dobry pomysł” - odpowiedział
Grupa ocalałych ruszyła w stronę sklepu

Renekton byl zaskoczny, nie spodziewal sie naglego ataku. oslonil sie grzbietem przed pociskami i odsunal sie na pare metrow a nastepnie schowal sie za drzewami
Aurrora zauwazyla w tej chwili mezczyzne ktory rozpoczal ostrzal. Krzyknela do niego:
- Nie! Stoj!

Tris kopnęła w drzwi, otworzyły się z hukiem. Spojrzała na Caspra:
- Oj...

Z budynku każdy usłyszał ciche jęki zombie... Kilka obudziło się od hałasu.