[Poradnik] Jak być silnym i niezależnym człowiekiem
Wielu ludzi mnie pyta ,,TeczowyRycerz jak ty to robisz że jesteś takim kozakiem?" Jeden użytkownik mi napisał nawet ,,Jak ty to robisz że jakiś Troox mnie hejtuje i ja biedny nic nie mogę zrobić a ty tak mu odpisujesz że aż chowa głowę w piasek?".
W tym poradniku przedstawię wam kilka punktów jak być niezależnym człowiekiem i iść przed siebie. Nie wiem ile ich będzie, czy 3 czy 5 czy 10, nie chcę mi się liczyć po prostu słuchaj co do ciebie mówię.
1. Pierwszy punkt brzmi następująco: Pokochaj siebie. Nie jesteś w stanie iść przed siebie, nie jesteś w stanie planować swojej przyszłości, bronić swoich racji a tym bardziej wzbudzić szacunku innych jeśli ty sam go dla siebie nie masz.
Czy zdarza ci się mówić coś w stylu ,,Nie mam tego co mi potrzebne do sukcesu" ,,Nie jestem na tyle silny" ,,Nie jestem na tyle atrakcyjny" ,,Jeszcze wiele przede mną".
Bzdura! Wszystko co ci jest potrzebne masz już o tutaj -> O <- w sobie. Nie próbuj udawać innych, nie próbuj ich kopiować, nie próbuj się wiecznie do nich porównywać bo ty nimi nie jesteś.
Bo on wygląda tak, bo on zarabia tyle, bo on ma takie oceny balbala
A ty wyglądasz tak jak wyglądasz, ty zarabiasz tyle, ty masz takie oceny.
Nie ma nic złego w inspirowaniu się, w braniu przykładu z osób lepszych w danej dziedzinie od siebie ale nie porównuj się do nich bo ty nie jesteś nimi! Porównuj się do siebie! Zauważaj progress w sobie.
Na przykład jak tym razem zamiast dwójki z kartkówki dostałeś czwórkę to skacz z radości ze zrobiłeś poprawę a nie płaczesz że kolega dostał pięć.
Skup się na sobie, szlifuj siebie, dąż do doskonałości ale tak czy siak, wszystko co ci potrzebne masz już w sobie. Nie ma dwóch identycznych osób, ty masz być doskonały na swój sposób a kolega na swój. Ty masz dążyć do swoich celów. Pokochaj się. Spójrz w lustro i powiedz ,,Jakim ja jestem kozakiem".
2. Podejmuj własne decyzje.
To jest coś co wiele osób nie robi. Nie wiem co jest gorsze. Ktoś kto wiecznie się wpycha komuś w życie i mówi mu co ma robić czy osoba która się bezkrytycznie tego słucha.
Wiecznie na ludzi, zwłaszcza młodych nakładana jest obecnie presja. ,,Ty masz być taki" ,,Ty masz być siaki" ,,Kolega jest taki a ty co"
Albo
,,No powinieneś to" ,,Powinieneś tamto, mnie się słuchaj"
A potem co się dzieje? Nagle albo ci się nie udaje albo mimo że ci się udało to jesteś nieszczęśliwy. A wiesz czemu? Bo zamiast swojego celu to spełniłes czyjś.
Nie ma nic złego w słuchaniu opinii ludzi. Nie ma nic złego w pytaniu się o radę ani w dostaniu takiej rady jeśli ktoś faktycznie jest w czymś bardziej doświadczony od ciebie.
Ale ostatecznie sam podejmij swoją decyzję, według tego co uważasz za słuszne.
Rodzice chcą byś był lekarzem a ty chcesz być piosenkarzem? Słuchasz się ich tylko dlatego bo nie chcesz sprawić im przykrości? Albo dlatego że chcą dla ciebie dobrze? Oczywiście że chcą dla ciebie dobrze jako rodzice, ale to ty będziesz uprawiał ten zawód a nie oni! Zostaniesz tym lekarzem i co? Będziesz się męczył bo tego nie chcesz.
Koledzy mówią ci że twoja dziewczyna jest dziwna, że to zła kandydatka, wiecznie ją krytykują?
To ty będziesz z tą osobą w związku a nie oni!
Kolega ci mówi ,,Weź tego batona a nie tego" ale to ty to zaraz będziesz jeść a nie on!!!!
Ja osobiście polecam omijać szerokim łukiem ludzi którzy permanentnie 24/7 mówią ci co masz robić albo co powinieneś zrobić bo tacy ludzie w 99% nie mają zielonego pojęcia co mówią.
Uwierz mi, jeśli ktoś ma coś sensownego do powiedzenia to najczęściej powie to rzadko i powie to bardzo delikatnie a nie będzie ci tym głowie zawracał cały czas.
Podejmuj swoje decyzje. Nie bój się ich podejmować. A co jak nie wyjdzie? Co jak podejmiesz złą? No właśnie...
3. Nie bój się popełnić błędu. Nie jesteś żadnym Bogiem ani bytem astralnym ani jakimś 4000 iq ufoludkiem tylko człowiekiem. Człowiek popełnia błędy. Ty popełniasz błędy. Ja popełniam błędy. Wszyscy popełniamy błędy. Nie ważne jak bardzo byś się nie starał, będziesz popełniał błędy.
Czasami są błędy których nie unikniesz, mało tego im szybciej je popełnisz tym szybciej nauczysz się że tak masz nie robić.
I nie mówię tutaj o czymś co wiesz że będzie na 100% głupie typu prowadzenie auta po pijaku bo przecież to z góry od razu wiadomo że nie za dobrze się skończy.
Mówię tutaj o tym że w sytuacji wyboru nie bój się popełnić błędu. Ucz się na tych błędach. Gdy je popełnisz, postaraj się żeby drugi raz tego nie zrobić. Gdybyś nie popełniał błędów to byś się niczego nie nauczył bo tak na prawdę wszystkiego uczysz się metodą prób i błędów.
4. Miej gdzieś innych. Miej gdzieś to co mówią. Słuchaj ich wtedy gdy faktycznie są to osoby które uznasz za wiarygodne lub jeśli to co mówią popierają argumentami. Chodzi mi o to żebyś nie słuchal się jakiegoś randoma Maćka na ulicy który cię obraża i mówi ci jaki ty nie jesteś beznadziejny. Co ciebie to obchodzi? Kto to w ogóle jest dla ciebie? Przecież to jest jakiś random, najczęściej jeszcze taki który sam nic nie osiągnął.
Oczywiście nie mówię o tym że masz go ignorować. Nie nie nie nie nie, to przyniesie najczęściej odwrotny skutek. Ty masz po prostu nie przejmować się tym co mówi. Jego słowa nic nie znaczą. Ty znasz swoją wartość i opinia jakiegoś randoma który nic dla ciebie nie znaczy ciebie nie powinna obchodzić.
5. Bądź stanowczy, broń własnego zdania. Jeśli tego nie będziesz robić to może i podejmiesz decyzję ale nie będziesz na tyle wytrwały aby ją kontynuować.
Masz prawo mieć swoje zdanie. Jeśli chcesz się nim chwalić publicznie to lepiej zweryfikuj czy faktycznie masz rację ale jeśli nie to masz prawo mieć swoje zdanie. Nie chodzi o to żeby zawsze mieć rację. Być może ktoś powie ci coś czego jeszcze nie wiesz. Nie chodzi o to żeby wyzywać innych i od razu mówić że nie mają racji. Po prostu broń swojego zdania.
Koledzy cię namawiają na szluga a ty nie palisz? Powiedz stanowcze nie.
Przestań mówić coś w stylu ,,Nie no może kiedy indziej" ,,No bo ja to" ,,Bo ja tamto"
PO PROSTU NIE!
Jak ktoś będzie nalegał to mówisz że ty już mu coś powiedziałeś.
A co do stanowczości to wróćmy do tego Maćka. Przypuśćmy że jakiś chłop cię wyzywa, wiecznie ci dogryza, próbuje sprawić byś poczuł się źle.
Zignoruj go - To pewnie usłyszałes od ludzi gdy miałeś taki problem?
Z doświadczenia powiem ci że to najgorsze co możesz zrobić.
Idź do tego typa, podejdź do niego i spytaj się go o co mu chodzi, co on do ciebie ma, po co do ciebie fika. Dyskutuj z nim. Pokaż mu że ty nie pozwolisz sobie na takie zachowanie w stosunku do siebie. Nie zawsze to zadziała ale gwarantuję że jest to 30x lepsze niż ignorowanie i większość takich Maćków się przestraszy.
6. Nie próbuj się każdemu spodobać. Nie każdy będzie cię lubić i to normalne. Niektórzy nawet bardzo nie będą za tobą przepadać. Nie próbuj sprawić by każdy ciebie akceptował swoim kosztem i kosztem tego co ty chcesz.
Przestań być taki do przesady milutki, do przesady uczynny i robić wszystko co ci ktoś powie.
Cały czas pomagasz swojemu koledze a gdy ty go prosisz o pomoc to ma cię gdzieś?
Cały czas idziesz na ustępstwa a ktoś cię olewa?
Przestań. Nie że musisz sygnalizować swoją wielką cnotę. Po prostu przestań nagle to robić. Zacznij mówić to co on, powiedz mu że tym razem nie masz czasu, że nie możesz, że sory ale tego nie zrobisz.
Wtedy gdy komuś faktycznie na tobie zależy, sam zrozumie że przegiął i za bardzo cię wykorzystywał. Ewentualnie możesz mu lekko podpowiedzieć o co ci chodzi. A jeśli ktoś kolegował się z tobą tylko dlatego że mu pomagales i nagle zerwał z tobą kontakt to trudno. Nie był ciebie warty. Właśnie wyrwałeś chwasta ze swojego ogrodu.
7. Jeśli już chcesz z kimś wyjaśnić jakiś problem, że coś cię drażni, to nie baw się w jakieś podchody, w jakieś zgadywanki tylko powiedz to: Słuchaj stary, nie podoba mi się że wykorzystujesz moją dobroduszność. Pomagam ci bo cię lubię ale mam też swoje sprawy i nie będę wiecznie ci usługiwać.
Nie owijaj tego w bawełnę. Ty nie jesteś jakimś niewolnikiem żeby wiecznie robić to co się komuś podoba. Bardzo fajnie jest dbać o innych ale w momencie gdy zaczynasz być na każde ich zawołanie to nie dość że sam sobie robisz krzywdę to rozpieszczasz innych i oni potem sami nie będą w ekstremalnych przypadkach w stanie sobie poradzić.
I to by było chyba na tyle bo się zmęczyłem. Pewnie dałoby się coś jeszcze napisać ale to takie najważniejsze punkty.
W sumie fajnie się piszę taki poradnik self improvement więc jak chcecie to kiedyś mogę coś na ten wzór o innej tematyce.
I pamiętaj, jesteś wspaniały ponieważ jesteś wolny
|