Serwery Minecraft

~~Mary6589~~

Hej!

Grała sobie MaryGaming. Miała tylko 3 serwery na liście, 20 osobowe z czego było 1/10 graczy serwera! I w tego mnie olśniło! Mary postanowiła po prostu zgadywać IP, najpierw było minecraftserwer, potem mineserwerek a na końcu, Tam tara dam!!! Mineserwer.pl! Naprawdę, byłam wtedy zachwycona! Jak od razu Mary zarejestrowała się oraz zalogowała, od razu przystąpiła do startu! Kilka dni po zapoznaniu się z serwerem, kupiła VIPa. Cieszyła się nim na SkyBlocku oraz na Wojownikach vs Potwory. Tylko te tryby ją interesowały, bo kiedyś było tylko 16-18! Przywołała w końcu emeraldowy set, potem postanowiła kupić miecz pioruna, nie przyszło ale to już dalsza historyjka o parówce :-; Potem na skyblocku, stworzyła wyspe a tu... jak z bajki! Wszystko było, enchant, Pałac, nawet była mała rekompensata Big Grin

Po kilku tygodniach grania, kiedy VIP mi się już skończył, postanowiłam, że odejdę z serwera na dobre! Tak też zrobiłam. Po 2 latach grania, wróciłam na serwer, tylko z uwagi na WvP. Ujrzałam tam zupełnie nowe tryby!!! Byłam zaskoczona, że w przeciągu 24 miesięcy serwer rozwinie się aż tak bardzo! Smile

Z uwagi na to, że dodano już tam lvl'e, poszczególni gracze mieli hohoho Big Grin

Gdybym ja grała wtedy, co SkyLifeV i byłabym jeszcze dobra w pvp, miała bym góra 2 965 lvl. Niestety, WvP został przeze mnie opuszczony. Przeszłam na kalambury. Grałam w to chyba z 3 miesięce... Grałam! Do póki nie zostało to usunięte, tak samo jak Walls czy Party.. Byłam wtedy po prostu smutna. Smutna, że jak musiałam powrócić na WvP byłam najbiedniejsza na serwerze.
Po kilku dniach od mojej traumy, założyłam konto na forum (albo może troche później). Zaczynałam z Avatarem Marionetki z Fnafa, potem już zapomniałam jak to sie dalej toczyło. Zaprzyjaźniłam się z Plackiem, Gosią, Ninją iptp. Big Grin

Nie wiedziałam co i jak, ale w końcu poznałam Administratorów! Banan był strasznie nie dostępny, bo sie nie interesuje, kto pierwszy raz wchodzi na serwer. Ale zobaczyłam Kalisa, Creepcie, Ariha! Creepcia na początku wydawała się jako ''hej, witamy! Chcesz bana''? xD Oczywiście tak nie sądze, kiedyś myślałam :_:
Potem, zaczęłam powoli odchodzić od świata MC, wtedy, kiedy Ninja prosił mnie o sygnature itd! Zaczęłam oglądać Naruto, bardzo mnie to wciągneło. Jechałam raz do babci, raz gdzie indziej. Nie miałam przyjaciół w reallu, więc raczej nie miałam się z kim umawiać. Mam tylko 2 znajomych, ale oni to takie mi łaski robią... Jak ich o coś prosze, to już ''a co za to dostane'' lub ''a po co''? Kończę z nimi znajomość, ale to nie takie łatwe :/ Jeszcze po tym, poszłam na boisko. Siedziałam na ławce, gdy zobaczyłam smutną szatynke. Podeszłam o 3 siedzenia do przodu, i spytałam się, co jej dolega. Natychmiast pogadałyśmy o sprawach prywatnych Ekhem...