Hejołka wszystkim!
Ostatnio zauważyłam, że w dziale Off-Topic pojawia się wiele różnych ciekawych tematów. Ludzie opisują swoje zainteresowania, piszą różne ciekawostki, itp...
Postanowiłam, że ja również o czymś napiszę. Dokładniej o mojej diecie, czyli Frutarianizmie. Jest sporo osób, które nie wiedzą co to jest, więc czemu by tutaj nie napisać?
Postanowiłam, iż podzielę ten wątek na kilka części:
1. Definicja ogólna
2. Moja historia
3. Zalety
4. Wady
1. No to zacznijmy od takiego ogólnego opisu... (Definicja inspirowana wikipedią, ponieważ trudno jest mi to opisać swoimi słowami)
Frutarianizm - jest to skrajnie restrykcyjna odmiana weganizmu, w której dopuszcza się tylko spożywanie surowych owoców, orzechów i nasion. Osoby będące Frutarianami odrzucają wszelkie gotowane potrawy. Dieta ta głównie jest oparta na owocach, zaliczają się do nich również "owoce", które kulinarnie traktowane są jako warzywa, np. pomidory, ogórki, bakłażany. Frutarianie wierzą, że nie należy jeść owoców, których zerwanie "uśmierciłoby" roślinę.
W diecie frutariańskiej ważna jest duża częstotliwość jedzenia posiłków (co ok. trzy godziny) oraz picie dużej ilości płynów, by błonnik zawarty w owocach pobudzał trawienie i wypróżnianie, zamiast powodować zaparcia.
2. Moja historia z Frutarianizmem jest bardzo długa. Zaczęło się od wegetarianizmu. Kiedy miałam 8 lat zobaczyłam filmik o zabijaniu zwierząt, od razu mnie to poruszyło i zniszczyło lekko moją psychikę. Nie mogłam sobie wyobrazić, że ludzie krzywdzą zwierzęta tylko po to, aby się NAŻREĆ. Pomyślałam wtedy, aby zmienić swoją dietę i nie mieć na sumieniu tych bezbronnych zwierzaków. Moi rodzice nie byli zbytnio do tego przekonani, natomiast jak zobaczyli, że wole głodować cały dzień, niż zjeść mięso pozwolili mi przejść na tą dietę. Przyznam, na początku nie było to takie łatwe. Rodzice nie zawsze mieli czas na przygotowanie mi jakiś potraw, a ja w wieku 8 lat zbytnio nie potrafiłam gotować. Mama bała się, że nie będę mogła normalnie funkcjonować, natomiast po 2 miesiącach przekonała się do tej diety i nie miała nic przeciwko. Czułam się świetnie... Żadnych chorób nie miałam, a moje samopoczucie było o 100 razy lepsze. Po jakiś 2 latach na tej diecie postanowiłam, że jestem już w stanie przejść na weganizm. To chyba była najtrudniejsza przemiana, ponieważ musiałam zrezygnować z nabiału. Przez kilka pierwszych tygodni czułam się średnio, natomiast z czasem było coraz lepiej. Czułam się strasznie dobrze z tym, że nie wykorzystuje zwierząt do tego, aby się najeść... Przez niecały rok wszystko było super, aż do pewnego czasu...
11.08.2017 wykryto u mnie pewną chorobę. Załamałam się kompletnie... Przez jakiś czas siedziałam cały czas w domu i nie miałam siły na nic. Jedyne o czym myślałam to o tym, że przez tę chorobę mogę umrzeć. W pewnym momencie czytając o tej chorobie natrafiłam na pewien kanał na YT. To właśnie on obrócił moje życie o 180 stopni. Dowiedziałam się, że przejście na Frutarianizm może mi pomóc w walce z chorobą. Mimo, iż leczyłam się klinicznie mimo wszystko chciałam działać więcej i zaczęłam się leczyć również sama w domu. Moim szczęściem było to, że choroba była wykryta u mnie bardzo wcześnie, więc miałam duże szanse na wyleczenie jej. Walka z chorobą nie była łatwa, ale na szczęście się udało. Od tamtej pory jestem Frutarianką, zaczęłam dzięki temu inaczej patrzeć na świat. Nigdy nie miałam zamiaru przejść na tą dietę, natomiast przez to wszystko musiałam. Wydaję mi się, że czuję się lepiej, niż jak byłam weganką.
Oj, trochę się rozpisałam haha. Dobra, teraz przejdźmy do korzyści.
3. Zalety
Zauważyłam, że przez moją dietę bardzo szybko dochodzę do siebie w każdej sytuacji. Trenuję gimnastykę artystyczną. Wtedy kiedy wszystkie dziewczyny z mojego zespołu mają zakwasy ja jako jedyna ich nie mam, a ćwiczę naprawdę bardzo intensywnie. Lekarz i trener uważają, iż może być tak przez moją dietę.
Kolejnym przykładem jest sen, kiedyś uwielbiałam spać, a teraz po 4-5 godzinach snu jestem strasznie wypoczęta. Związane jest też to z tym, że mój organizm nie ma w sobie nic takiego co musiałby długo trawić i po prostu nie jest obciążony. Dlatego energię, którą by zużył na to, zużywa na inne rzeczy, np. na dojście do siebie. I to jest właśnie super, ponieważ mogę sobie wstać rano i mam na wszystko siłę.
Jeśli mam być szczera to prawie w ogóle nie choruje, w przeciągu ostatniego roku byłam chora tylko raz, w dodatku było to lekkie przeziębienie, którego prawie nie odczułam.
Pewnie zapytacie, czemu niby nie choruje? - Otóż mam w swoim organizmie bardzo dużo witaminy C, antyoksydantów, wody oraz organizm ma energie, która pozwala mu z tym wszystkim walczyć.
Kolejna korzyść to waga... Nie mam żadnych problemów z nią, mogę jeść do woli i prawie cały czas ważę tyle samo.
Nie mam żadnych problemów ze skórą... Jest odpowiednio nawilżona i po prostu według mnie "idealna". Mówiąc idealna mam na myśli - taka jaką chciałam.
Jest też kilka innych korzyści, ale te które wymieniłam są chyba takimi najważniejszymi.
4 OD RAZU NAPISZE, ŻE TO SĄ MOJE WADY. Niektóre osoby mogą się borykać z innymi problemami, ja tylko odczuwam te.
Muszki owocówki - bywa to uciążliwe, w lato niestety jest bardzo wkurzające. Dlatego staram się chronić owoce, natomiast nie zawsze to wychodzi.
Kolejną wadą jest ograniczenie do pewnych owoców. Niestety nie wszystkie owoce są dostępne przez cały rok, przez co nie zawsze mam pełną wolność wyboru co chcę zjeść. Bywa tak, iż w zimę nie mogę zjeść moich ulubionych owoców, ponieważ sezon na nie jest w lato.
Chyba najbardziej wkurzająca rzecz, czyli ZARZUTY LUDZI. Co chwile dostaje jakieś bezsensowne pytania i oskarżenia od innych ludzi, którzy kompletnie nie znają się na temacie, np. "Przecież owoce nie mają białka, więc umrzesz" XDDDDDD
Częste chodzenie do toalety, czyli lekko mówiąc defekacja. Przeważnie frutarianie muszą to robić 3 razy dziennie, ale nie każdy tak ma. Natomiast, jeśli chodzi o oddawanie moczu to muszę to robić bardzo bardzo często.
Wiadomo są też inne wady, natomiast ja ich nie odczuwam. Nie chce o nich pisać, ponieważ nie wiem czy wszystkie to prawda, a nie mam zamiaru kłamać.
Wzorowałam się trochę internetem oraz własnymi doświadczeniami.
POZDDRAWIAM ^^
Witaj serdecznie na forum gdzie znajdziesz swój ulubiony Serwer Minecraft 
/
Frutarianizm
